Kluczowy wydarzeniem dla rynków w nadchodzącym tygodniu będą oczywiście dane o inflacji w USA za wrzesień. Tymczasem w wyniku weekendowej eskalacji wojennej Wall Street może zacząć obawiać się rosnących cen ropy. Czy są ku temu podstawy? W ostatnim czasie ropa odnotowała spore spadki – Arabia bez niespodzianki utrzymała cięcia produkcji bez zmian – do grudnia.
Głównym motorem korekty są nadal obawy o dalszy popyt oraz rosnące zapasy benzyny w Stanach Zjednoczonych. Wiadomo jednak, że ropa 'lubi’ wszelkiego rodzaju konflikty zbrojne – tym bardziej na Bliskim Wschodzie. Te zawsze mogą doprowadzić do paraliży podaży, które mogłyby rozpędzić wzrosty. Jak wiadomo – droga ropa to zazwyczaj także wyższa inflacja (o ile popyt na nią nie spada drastycznie w wyniku wyższych cen). Z czym mogą mierzyć się rynki w kolejnych dniach?
Jakiej reakcji ropy należy się spodziewać?
Prawdą jest, że ani Palestyna ani Izrael nie są głównymi graczami na rynku ropy. Rynek nie lubi jednak sytuacji 'nieoczywistych’. Ropa może rozpocząć tydzień – prawdopodobnie nieco wyciszonymi wzrostami ponieważ fundusze zaczną wyceniać w niej premię za ryzyko w razie potencjalnego rozwoju konfliktu. W takim układzie spadki moglibyśmy zaobserwować dopiero gdy inwestorzy nabiorą przekonania, że działania zbrojne w regionie Izraela, Libanu i Palestyny nie obejmą szerszego regionu. Bez wątpienia jednak zaogniona sytuacja na Bliskim Wschodzie – jeśli eskaluje ma szansę 'zmienić trend’ na ropie i wepchnąć ceny znacznie powyżej 100 USD za baryłkę.
Dopóki fundusze towarowe nie upewnią się, że reakcja łańcuchowa po atakach Hamasu nie będzie łańcuchowa – dominować mogą spekulanci 'grający’ na wojennych emocjach. Warto podkreślić jednak, że problemy podażowe nie stanowią jedynego katalizatora dla ropy. Wciąż istnieje ryzyko globalnej recesji, która w naturalny sposób powinna blokować ewentualny rajd. W obecnej chwili zwyżka cen ropy byłaby bardzo negatywna dla Wall Street. Mogłaby odwrócić sentyment, który w zeszłym tygodniu poprawiły się – także z powodu spadków jej cen.
Kalendarz ekonomiczny
Poniedziałek
- Produkcja przemysłowa Niemiec
- Wystąpienie Luisa de Guindosa z EBc
- Indeks Sentix ze strefy euro
- Przemówienia członów Fed: Michaela Barra, Philipa Jeffersona i Lorie Logan
Wtorek
- Kredyty i podaż pieniądza M2 z Chin
- Indeks zaufania biznesu i konsumentów w Australii
- Inflacja PPI i CPI z Norwegii
- Zapasy hurtowników w USA
- Przemówienie członków Fed: Raphaela Bostica. Michaela Wallera, Mary Daly i Neela Kashkariego
Środa
- Inflacja HICP / CPI z Niemiec
- Przemówienie Michelle Bowman z Fed
- Inflacja bazowa i główna PPI z USA
- Protokół z posiedzenia Rezerwy Federalnej
- Zapasy ropy według Amerykańskiego Instytutu Naftowego (API)
Czwartek
- Zamówienia na maszyny i sprzęt w Japonii
- Dane PKB, produkcja przemysłowa i bilans handlowy Wielkiej Brytanii
- Wskaźnik inflacji wg. BIEC z Polski
- Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych oraz główna / bazowa inflacja CPI z USA
- Zapasy ropy w Stanch Zjednoczonych wg. państwowej agencji EIA
- Indeks PMI przemysłu Australii
Piątek
- Bilans handlowy (Import/Eksport) oraz inflacja CPI / PPI w Chinach
- Ceny producentów i import w Szwajcarii
- Dane o inflacji z Francji i Hiszpanii
- Przemówienie Baileya, gubernatora Banku Anglii
- Inflacja i saldo obrotu towarowego w Polsce
- Przemówienie szefowej EBC, Christine Lagarde
- Indeks sentymentu konsumentów wg. Uniwersytetu Michigan / oczekiwania inflacyjne w USA
- Przemówienie Patricka Harkera z Fed
Może Cię zainetresuje: