W najbliższym tygodniu inwestorzy krajowi zwrócą przede wszystkim uwagę na decyzję RPP ws. stóp procentowych. Czy Rada Polityki Pieniężnej zmieni 'jastrzębie’ nastawienie i po kilku miesiącach pauzy w podwyżkach odwróci stolik? Uważamy, że to wciąż mało prawdopodobne. Jednocześnie z każdym miesiącem szala może przechylać się w stronę cięć – wzrost inflacji wyraźnie zwolnił. Jeśli trend ten sie utrzyma, by stopy kolejny raz zostały podniesione potrzebna byłaby prawdopodobnie poważna rewolucja. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę 'rok wyborczy’. Na cięcia wydaje się jednak nadal za wcześnie.
Według szacunkowych danych GUS presja cenowa w kwietniu 2023 r. wyniosła 14,7% wobec 16,1%. w marcu. W lutym było to 18,4%. W naszej ocenie RPP rozważy pierwsze cięcia jeśli inflacja spadnie poniżej 10%. Warto jednak podkreślić, że w ostatnim czasie główne centralen banki – EBC i Fed podniosły stopy. Jednak rozpoczęły cykl zacieśniania z opóźnieniem w relacji do Polski. W zeszły czwartek Europejski Bank Centralny zaskoczył rynki podnosząc stopy o 50 pb. Silna inflacja w głównych gospodarkach wciąż stanowi zagrożenie dla trendu dezinflacyjnego. Jednak w miarę kolejnych podwyżek szansa na globalną recesję rośnie. Ta, co do zasady powinna sprzyjać spadkom presji cenowej. Realnym terminem na pierwsze cięcia RPP wydaje się III lub IV kwartał roku.
Kalendarium
- Poniedziałek: Protokół z posiedzenie Banku Japonii, Indeks Sentix (klimat biznesowy w strefie Euro), Indeks klimatu biznesowego z Australii
- Wtorek: Bilans handlowy Chin (import, eksport), Protokół z posiedzenia centralnego banku Szwecji (Riksbank), przemówienie Johna C. Williamsa z nowojorskiego Fed
- Środa: Dane o kredytach i podaż pieniądza w Chinach, dane o inflacji z Niemiec, Wnioski o kredyt hipoteczny i dane o inflacji z USA, decyzja RPP ws. stóp procentowych,
- Czwartek: Dane o inflacji z Chin, protokół i decyzja Banku Anglii, inflacja PPI z USA, przemówienie Christophera Wallera z Fed
- Piątek: Indeksy PMI z Australii, dane o inflacji w Indiach, PKB Wielkiej Brytanii, dane o inflacji z Francji i Hiszpanii, Wskaźnik inflacyjny BIEC z Polski, protokół RPP, Indeks sentymentu konsumentów wg. Uniwersytetu Michigan
Podsumowanie
Głównym tematem mogącym poruszyć rynkiem w najbliższym tygodniu będą oczywiście protokół BoJ oraz dane nt. inflacji z USA i Chin. Choć nowy prezes Banku Japonii, Ueda nie zaskoczył rynków osłabiając jena, inwestorzy będą szukali większej ilości szczegółów w pełnym protokole z posiedzenia. Dane makro z Chin w ostatnim czasie pokazały silne ożywienie gospodarcze. Ale inflacja w Państwie Środka jest wciąż zaskakująco niska. Globalne rynki finansowe z wielką uwagą przyglądną się kolejnemu raportowi. Nagły skok presji cenowej może zmusić Ludowy Bank Chin do podwyżek stóp, czego do tej pory nie robił. Czy inflacja w Chinach 'zachowa się’ podobny w sposób, do tego co widzieliśmy w gospodarkach USA i Europy? Przekonamy się, czy nastąpił przełom.
Tradycyjnie dane makro z USA mogą mocno wpływać na sentyment Wall Street, które liczy na miękkie lądowanie gospodarki. Ważnym odczytem będą też oczekiwania inflacyjne i sentyment konsumentów za oceanem, publikowany przez Uniwersytet Michigan. Dla inwestorów w Polsce ważna będzie jednak decyzja RPP. Wydaje się jednak, że obniżki stóp wciąż nie leżą na stole w Polsce. Przy tak wysokiej inflacji i presji w gospodarce decyzja o cięciach byłaby niezrozumiała. Jednocześnie pierwsze obniżki w 2023 wydają się możliwe, w drugiej połowie roku. Istotnym warunkiem będą mocno recesyjne i spójne odczyty z gospodarek strefy euro i USA. Do tej pory odczyty wypadają wciąż mieszanie – coraz słabsze dane 'poprawia’ wciąż jednak mocny rynek pracy.
Może Cię zainteresuje: