Jazda z prywaciarzami, czyli dokręcania śruby przedsiębiorcom ciąg dalszy

Właśnie poznaliśmy pierwsze obietnice partii rządzącej na kolejne wybory. Nikogo nie dziwi, że mają przede wszystkim wydźwięk socjalny. Z podwyżki 500 plus do 800 zł ucieszą się zapewne rodzice blisko 6 mln dzieci, na które przyznawane jest świadczenie. Z darmowych autostrad zadowoleni będą też pewnie kierowcy, szczególnie ci zawodowi. Jednak nie wszyscy są zadowoleni, gdy słyszą o kolejnych socjalnych planach polityków. Przedsiębiorcom z pewnością nie jest do śmiechu.

Przedsiębiorcom będzie trudniej. Kolejne obciążenia

Kolejne obietnice socjalne, przed zbliżającymi się wyborami, ponownie rozpalają dyskusje w społeczeństwie. Część osób nie może się już doczekać chociażby podwyżki 500 plus. Jednak spora część jest też już zwyczajnie zmęczona kolejnymi programami socjalnymi. Ta grupa ma bowiem świadomość, że kasa rozdawana przez polityków, to przecież właściwie ich własne pieniądze, za które kupuje się kiełbasę wyborczą. Wśród zrezygnowanych i zawiedzionych są przed wszystkim mali i średni przedsiębiorcy, którzy co chwila muszą brać na swoje barki kolejne obciążenia. W zamian nie dostają żadnego wsparcia lub tylko symboliczne, takie które dobrze sprzedaje się PR-owo, ale realnie nie ma dla nich większego znaczenia. Przedsiębiorcy mają również świadomość, że kolejne programy socjalnej będą w dużej mierze finansowane z ich kieszeni. Chociaż jeszcze obietnice nie weszły w życie, to biznes ma świadomość, że nowe obciążenia dojdą jeszcze w lipcu tego roku, a kolejne od początku 2024 roku. Przedsiębiorcom z pewnością nie jest do śmiechu.

https://twitter.com/CiechanowiczD/status/1658711869769633794

Zobacz też: Wreszcie zapadła ogromnie ważna decyzja, ale zdania w tej kwestii są skrajnie podzielone. To dobry ruch?

Od stycznia wyższa składka na ZUS

W związku z podwyżką płacy minimalnej, wzrosną też koszty utrzymania pracownika. W wyniku inflacji, w tym roku przewidziano dwie podwyżki tej kwoty. Jedna weszła w życie już w styczniu, a kolejna będzie w lipcu. Jeśli nic się nie zmieni, to niemal pewne jest, że w styczniu konieczne będzie ponowne podniesienie płacy minimalnej. Dla pracowników to dobra wiadomość, ale z pewnością nie dla przedsiębiorców. Portal branżowe, w tym między innymi wyborcza.biz i money.pl, zwracają uwagę, że przedsiębiorcy muszą przygotować się przede wszystkim na wzrost opłat związanych ze składkami na ZUS. To wynik przyjętego w ostatnich dniach Wieloletniego Planu Finansowego na lata 2023-2026. Zgodnie z jego treścią przeciętne wynagrodzenie ma wzrosnąć o 9,6%, do 7,6 tys. zł brutto. Jak przewidują analitycy money.pl, po podwyżkach składek (emerytalnej, rentowej, chorobowej, wypadkowej, Fundusz Pracy), od 2024 roku koszty dla prawie 2 mln przedsiębiorców mogą wzrosnąć do 2,4 tys. zł.

Może Cię zainteresować:

GospodarkaPodatkiprzedsiębiorcywyboryZUS
Komentarze (0)
Dodaj komentarz