Trójkąt Północny to terytorium Ameryki Środkowej obejmujące Honduras, Gwatemalę i Salwador. Kraje te cechuje wysoki poziom zubożenia społeczeństwa oraz wysoki poziom przestępczości. Jak to możliwe, że owe państwa utrzymują właściwy poziom deficytu budżetowego?
Na koncie dużo, w rękach ludzi mało
Marginalna część pieniędzy przeznaczonych na wydatki rządowe jest przekazywana na pierwotny cel. Większość środków zostaje na kontach pozwalając utrzymać właściwy poziom deficytu lub trafia do kieszeni prywatnych na wskutek przekrętów. Dzięki temu liczby na wykresach wydają się korzystne. Na poniższym wykresie pokazującym deficyt budżetowy widać, że państwa Trójkąta Północnego są w czołówce:
Jak się żyje społeczeństwu?
Według Banku Światowego na wydatki na jednego mieszkańca w Salwadorze to 562 USD, w Hondurasie – 278 USD, a w Gwatemali – 258 USD. To bardzo mało w porównaniu np. z Kostaryką – 2 193 USD, czy Brazylią – 2 269 USD. Wspomniane dane nie były aktualizowane od 2012 roku, jednak ekonomiści twierdzą, iż do dziś nie zmieniły się w sposób znaczący.
Badania nad państwami Ameryki Środkowej
Bank Światowy prowadzi również badania nad Hondurasem, Gwatemalą i Salwadorem po kątem efektywności ochrony socjalnej. Badane jest kilka wskaźników, takich jak: ograniczenie ubóstwa, dostęp do pomocy rządowej i wpływ tej pomocy. Niestety, wszystkie trzy kraje wykazują bardzo niskie wyniki we wskazanych aspektach. Podobnie ma się indeks korupcji. Wymienione kraje znajdują się w ostatnim kwarytlu zestawienia.
Zachęta do emigracji?
Omawianym państwom jest na rękę, gdy ubogie społeczeństwo emigruje, głownie do USA, by przesyłać dolary do swoich rodzin. Transfery pieniędzy wypływające z jednego państwa do drugiego stanowią podstawę funkcjonowania państw Trójkąta Północnego, na trwałe wpisując się w nieoficjalny model ekonomicznego działania. Niestety, ale społeczeństwo innego wyboru nie ma.
Inicjatywy polityczne
W historii omawianych krajów zdarzyła się kilka razy próba podniesienia wydatków. Prezydent Salwadoru, Salvador Sanchez Ceren, poprzednik Bukele starał się swego czasu o podniesienie wydatków rządowych, niestety jego pomysły zostały zablokowane. Sam MFW, który zwykle naciska na cięcia wydatków, stara się nakłonić Gwatemalę do zwiększania wydatków.
Obligacje?
Światełkiem w tunelu wydawać się może wyemitowanie obligacji, czego państwa nie zrobiły od lat. Można to potraktować jako znak dobrych zmian dla tych regionów. Co musiałoby się stać, aby sytuacja państw Trójkąta Północnego się unormalizowała? Obecnie sytuacja wydaje się jeszcze bardziej opłakana. Pamiętajmy, że koronawirus ma właściwość ukazywania wcześniejszych słabości gospodarek w pełnym świetle.
Zapraszam do lektury poprzedniego artykułu i dyskusji w komentarzach.
źródło: https://link.do/s0HBr