Czas mamy trudne i wydajemy coraz mniej. Jednak do garnka włożyć coś trzeba. Dlatego branża spożywcza ma się całkiem dobrze, a Biedronka czy Stokrotka stale powiększają liczbę lokali w Polsce. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku sieci Carrefour. Co jest przyczyną takiej decyzji sieci?
Carrefour z mniejszą liczbą placówek
Zdaje się, że kryzys gospodarczy nie szczególnie odbija się na branży, z której usług i produktów po prostu musimy korzystać. Może nasze koszyki są obecnie mniejsze, niż kiedyś, ale wzrost cen powoduje, że ostatecznie i tak wydajemy na zakupy więcej pieniędzy. Tym samym zyski sklepów, mimo kryzysu, są większe. Najwięksi gracze na rynku stale powiększają liczbę swoich lokali. Biedronka, tylko w pierwszym kwartale 2023 roku, otworzyła 17 nowych sklepów i ponad 70 przebudowała. Rosnąca w siłę sieć sklepów Dino w pierwszym półroczu tego roku otworzyła już 116 nowych placówek. Jak zauważa portal dlahandlu.pl, nie wszystkim w branży wiedzie się tak dobrze. Francuska sieć hipermarketów Carrefour jeszcze na koniec 2022 roku miała 928 sklepów. Aktualnie działających placówek jest 857. Oznacza to, że Carrefour zamknął w kilka miesięcy aż 71 sklepów.
Sieć hipermarketów ma kłopoty?
Liczba sklepów sieci Carrefour wyraźnie stopniała. Aktualnie jest ich 857, w tym: 95 hipermarketów, 153 supermarketów, 602 placówek typu convenience i 7 dyskontów Supeco. Ponadto, na początku roku cytowany portal informował, że sieć zamyka 20 sklepów Galerie Alkoholi oraz planuje zwolnienia grupowe. Czy w takim razie sieci ma jakieś kłopoty finansowe? Najnowsze wyniki finansowe, opublikowane przez firmę, zdają się mówić coś innego. W pierwszym półroczu tego roku Carrefour osiągnął sprzedaż na poziomie 1,1 mld euro, co oznacza wzrost o 1,7% rok do roku. Nie jest to wynik oszałamiający, jednak wciąż pozytywny.
Może Cię zainteresować: