Jeden na dziesięciu Amerykanów jest trwale zadłużonych. Jak wynika z raportu Biura Ochrony Finansów Konsumentów pożyczkobiorcy są obciążani większymi odsetkami i rosnącymi opłatami. Ludzie wpadają w spiralę zadłużenia, z której nie potrafią się wydostać.
Amerykanie zadłużeni coraz bardziej
Raport Biura Ochrony Finansów Konsumentów pokazuje, że w 2022 r. około jeden na 10 (9,9%) posiadaczy kart kredytowych w Stanach Zjednoczonych było trwale zadłużonych. Termin „trwałe zadłużenie” rozumiany jest jako sytuacja finansowa, w której pożyczkobiorcy są obciążani większymi odsetkami i opłatami niż są w stanie realnie spłacić. Jeszcze w 2021 roku było to 8,4% w 2021 r. Biuro Ochrony Finansów Konsumentów przypisuje ten wzrost rosnącym kosztom finansowania zewnętrznego.
Jak wynika z raportu Biura Ochrony Finansów Konsumentów, który badał ostatnie dwa lata, Amerykanie, tylko w poprzednim roku, zostali dotknięci odsetkami od kart kredytowych o wartości 105 miliardów dolarów. Natomiast tylko w ostatnim kwartale odnotowano 30,5 miliarda dolarów długu. To najgorszy odczyt, licząc od co najmniej 2015 roku.
Zobacz też: Miliarderzy płacą zbyt niskie podatki? Unijna organizacja ma pomysł jak to ukrócić
Prognozy nie są optymistyczne
Z raportu wynika, że w ostatnich latach nieznacznie, ale jednak widać wzrost zadłużenia wśród Amerykanów. Prognozy na przyszłość nie wyglądają zbyt optymistycznie. Urzędnicy Biura Ochrony Finansów Konsumentów spodziewają się, że w 2023 r. liczba Amerykanów, którzy są zadłużeni będzie jeszcze więcej. To co jest najbardziej zdradliwe i powoduje największe problemy to karty kredytowe. Według Bankrate.com wojna Rezerwy Federalnej z inflacją, naznaczona agresywnymi podwyżkami stóp procentowych, podniosła oprocentowanie kart kredytowych do rekordowego poziomu.
Mimo to Amerykanie chętnie korzystają z kart kredytowych, ponieważ borykają się z wysokimi kosztami życia. Według najnowszych danych saldo kart kredytowych w USA przekroczyło w tym roku po raz pierwszy w historii 1 bilion dolarów.
Może Cię zainteresować: