Ciekawą opinię na temat polskich banków wyraził Łukasz Siwek, który jest jednym z zarządzających Towarzystwem Funduszy Inwestycyjnych Skarbiec. Całość opinii zarządzającego można znaleźć w depeszach ISBNews. Jego zdaniem problemy polskiego sektora są znacznie mniejsze, niż ma to miejsce w przypadku innych krajów. Uważa także, że przecena na akcjach polskich banków wynika z sentymentu rynkowego. Problemem był upadek Silicon Valley Bank. Jego niewłaściwe zarządzane ryzykiem doprowadziło do małego trzęsienia ziemi. Problem rozlał się na segment spółek technologicznych i startupów, które finansował amerykański bank. Zdaniem zarządzającego sytuację uratowała dopiero rządowa interwencja. Dzięki gwarancji wszystkich depozytów sytuacja w amerykańskim sektorze się uspokoiła. Łukasz Siwek uważał, że na wycenę polskich banków wpływ mają nie tylko umowy frankowe (ich wpływ został już zdyskontowany), ale problemy części europejskich banków. Wymuszone połączenie Credit Suisse z UBS spowodował, że inwestorzy zaczęli chłodniejszym okiem patrzeć na europejski sektor bankowy. W marcu polskie banki dostały rykoszetem.
„Frankowicze” zdyskontowani przez inwestorów?
Opinia TSUE dotycząca niedozwolonych klauzul spowodowała, że nad polskim sektorem bankowym pojawiło się ryzyko dużych strat. Zdaniem zarządzającego Skarbca TFI polski sektor bankowy jest w dobrej kondycji. Z tego powodu nie ma obawy o “wstrząsy wtórne”. W opinii Skarba polski sektor jest w dobrej kondycji i problemy mniejszych banków nie zagrożą stabilności całego sektora. Łukasz Siwek chwali także szybkie działania rządu, które mają na celu stabilizowanie sektora. Jego zdaniem polski sektor bankowy prezentuje się bezpiecznie, a jego przecena była bardziej związana z rynkowym sentymentem niż ryzykiem związanym ze stabilnością polskich banków. Zarządzający Skarbiec TFI uważa, że nadal nad sektorem ciążą wakacje kredytowe i umowy frankowe. Są to jednak problemy już znane rynkowi, a więc uwzględnione w wycenach. W marcu różni analitycy szacowali straty sektora na 50 – 100 mld złotych. Jest to duża kwota, która zaważy na rentowności sektora.
Skarbiec TFI pozytywnie nastawiony do polskich akcji
Skarbiec potrzymał pozytywne nastawienie do polskiego rynku akcji. Zarządzający funduszem uważają, że w przypadku wielu spółek wyceny znajdują się na atrakcyjnych poziomach. Ma to zapewnić w długim i średnim terminie osiągnięcie wysokich stóp zwrotu. Niskie wyceny są wykorzystywane przez inwestorów strategicznych do ogłaszania wezwań i ściągania niewartościowanych firm z giełdy. Niestety zarządzający nie poinformował jakie spółki jego zdaniem są okazjami inwestycyjnymi w długim oraz średnim terminem. Może są to spółki, które niedawno trafiły do portfeli funduszy Skarbca?