Apple Inc. jest największą spółką pod względem kapitalizacji. Obecnie jej kapitalizacja przekracza 2,6 biliona dolarów. Dla porównania według danych Statista kapitalizacja wszystkich spółek notowanych na giełdzie we Frankfurcie przekracza 2 biliony dolarów. Oznacza to, że amerykańska firma jest warta więcej niż Siemens, BASF, Volkswagen, Porsche, Deutsche Bank, Adidas czy Airbus. Co więcej, akcje Apple ma podobną wartość co amerykański indeks Russel 2000. Indeks Russell 2000 to benchmark dla amerykańskiego segmentu małych i średnich spółek.
Mega caps utrzymują S&P 500 przy życiu
Obecna wycena Apple to pokłosi entuzjazmu inwestorów dotyczących spółek zaliczanych do mega caps. Zgodnie z opracowaniem Nasdaq.com za około 90% wzrostu indeksu S&P 500 w 2023 roku było odpowiedzialne 10 największych spółek tego indeksu. Jest to rekord wszech czasów.
Około połowy komponentów tego indeksu od początku roku traci na wartości. Z kolei 40 spółek wchodzących w skład S&P 500 straciła od początku roku ponad 20%. Aż 120 komponentów indeksu blue chip straciło ponad 10%.
Bank J.P. Morgan w notatce do klientów wspomniał, że jest to bardzo słaby sygnał rynkowy. Z kolei Dubravko Lakos-Bujas, który analizuje rynek akcji dla amerykańskiego banku, wspomniał, że jest to bardzo niedźwiedzi sygnał.
Zdrowy byczy rynek jest zasilany przez liczne grono spółek. Tylko kilka spółek spisuje się relatywnie słabo. Obecnie bardzo duży odsetek spółek traci na wartości od początku roku. Najczęściej był to sygnał spowolnienia gospodarczego.
Jak w 2023 roku radzą sobie duże spółki?
Indeks S&P 500 jest bardzo silnie skoncentrowany. Dwa największe komponenty indeksu (Apple i Microsoft) mają ponad 14% udział w indeksie. Warto zaznaczyć, że top 10 największych spółek wchodzących w skład S&P 500 posiada ⅓ udziału w indeksie.
Kolejnym powodem “silnego” indeksu S&P 500 jest to, że największe komponenty indeksu wzrosły bardzo mocno. Najlepiej z mega caps radziły sobie Nvidia oraz Meta. W przypadku Meta to odbicie po dużych spadkach w 2022 roku. Jednak nVidia znajduje się coraz bliżej historycznych szczytów spółki. Z kolei akcje Apple zyskały w tym roku o ponad 30%
S&P 500: szanse i zagrożenia
Inwestorzy uznali, że w otoczeniu recesyjnym warto mieć duże firmy o ugruntowanej pozycji. Wspomniane firmy mają poradzić sobie w recesyjnym otoczeniu lepiej od mniejszej konkurencji. Jednak czy entuzjazm inwestorów nie jest zbyt duży? W przypadku NVidi wskaźnik ceny do zysku wynosi ponad 150. Przy kapitalizacji wynoszącej 735 mld$ rynek obecnie wycenił spory wzrost skali biznesu w ciągu najbliższych kilku lat.
Z drugiej strony wśród obecnych maruderów indeksu S&P 500 najprawdopodobniej znajdą się spółki o potencjalnie do wzrostu o kilkadziesiąt procent. Oczywiście same niskie wyceny nie są gwarantem zysków w przyszłości. Czasami niskie wskaźniki Ceny do Zysku (P/E) są klasyczną pułapką wartości. Zatem należy podchodzić do selekcji spółek z dużą dozą sceptycyzmu.
Może Cię zainteresować: