Ropa spada blisko minimów z czerwca. Będzie kontynuacja?

Trzeci dzień z rzędu ropa spada na giełdach światowych i jest już blisko poziomów obserwowanych w czerwcu tego roku. Dziś od rana trend ten jest kontynuowany i choć na wykresie obserwujemy spore wahania, to skala ruchów jest znacznie mniejsza.

Eksperci od ropy nie mają, jak się wydaje, konkretnych powodów tej dość gwałtownej przeceny. Wymienia się tutaj tylko obawy o niski popyt na ropę oraz przecenę na szerokim rynku. Sytuacja jest o tyle zabawna, że wspomnianej przecenie uległy głównie przegrzane do czerwoności spółki technologiczne. Akurat ich popyt na ropę nie powinien stać za taką obniżką. Z kolei obawy, o których piszą wszystkie portale, występują od dawna. Od czwartku nic istotnego nie zmieniło się w kwestii tzw. pandemii. Sytuacja na świecie w ujęciu geopolitycznym, czy też stan wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych też są stabilne. Paradoksalnie główne firmy wydobywcze ogłaszały pozytywne komunikaty wzmacniające ich pozycję. Można zatem domniemywać, że analitycy zajmujący się ropą sami nie wiedzą dlaczego dzieje się to, co się dzieje i przyklejają do obserwowanego zdarzenia standardowe łatki. Jedynym sensownym powodem dla którego ropa spada jest zapowiedź sprzed paru dni o obniżce cen ropy jaką ma przeprowadzić Arabia Saudyjska.

Źródło: pixabay.com
Na wykresie trzymiesięcznym wyraźnie widać, że ropa błyskawicznie oddała wypracowywane z mozołem wzrosty.

Będzie powtórka z połowy kwietnia?

Wszyscy pamiętamy sytuację z połowy kwietnia, kiedy w przypadku niektórych kontraktów na odbiór ropy cena za nią wynosiła 0 dolarów. Wtedy zdarzały się również przypadki, że sprzedawcy dopłacali wręcz do interesu, byle tylko pozbyć się surowca. Jeśli zaczątki paniki, które obserwujemy zaczną się pogłębiać, a producenci nie podejmą z wyprzedzeniem odpowiednich kroków, to powrócimy do analiz przyczyn ujemnych cen na ropie. Jeśli dziś trend spadkowy się utrzyma, to można spodziewać się jakiegoś spotkania głównych producentów i cięcia produkcji. Wydaje się jednak, że najważniejsze będą odczyty z giełd amerykańskich. Jeśli tam trend spadkowy zostanie zahamowany to ropa powinna znów z mozołem wzrastać. Próżno jednak w szybkim tempie oczekiwać poziomów sprzed pandemii.

Krzysztof Kuska

Od Redakcji

Bithub Flesz już na naszym kanale YouTube. Zapraszamy codziennie o 19:00 na skrót najważniejszych wydarzeń dnia z branży kryptowalut i finansów. Komentarze i rozważania na temat tego, co może przynieść kolejny dzień! Program prowadzi Bitcoin Feniks.

Zobacz najnowszy odcinek:

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Roparopa brentRopa cenaRopa Naftowa
Komentarze (0)
Dodaj komentarz