JSW ma Plan Strategicznej Transformacji. Górnicy wyjdą na ulice?

JSW będzie się zmieniać. Przynajmniej taki wniosek można wyciągnąć z opublikowanego przez nią komunikatu. Wchodząca w skład indeksu WIG20 spółka wprowadzi Plan Strategicznej Transformacji, który ma przynieść 8,5 mld zł do 2027 roku. Decydenci koksowego potentata nie zamierzają jednak zabierać się za zmiany samodzielnie – wsparcia ma im udzielić amerykańska firma konsultingowa AT Kearney.

JSW szuka oszczędności. Bo straty są kosmiczne

Przyjęty przez radę nadzorczą dokument zakłada realizację działań w kilku obszarach. Chodzi m.in. o poprawę efektywności wydobycia, racjonalizację wydatków inwestycyjnych czy optymalizację procesów zakupowych. Jak to zwykle bywa, nowe pomysły musi wdrażać nowa jednostka. Dlatego do realizacji planu ma zostać powołane Biuro Zarządzania Programem Wdrożenia.

Po co firmie wspomniany Plan? Wystarczy zajrzeć do wyników spółki. Tylko w trzecim kwartale br. strata netto zbliżyła się do 309 mln zł. W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku strata netto miała natomiast przekroczyć 6,37 mld zł. Trudno uznać to za rezultat, który może cieszyć chociażby akcjonariuszy. Skąd tak kiepskie wyniki?

Przedstawiciele firmy tłumaczą to szeregiem czynników, w tym spadającymi cenami węgla koksowego, rosnącą konkurencją spoza Europy (gdzie produkuje się tańszy surowiec), spadkiem popytu na ten produkt na naszym kontynencie, ale też wzrostem kosztów w samej firmie przy jednoczesnym spadku wydobycia. Innymi słowy: w firmie jest kiepsko, a otoczenie nie pomaga.

Kurs akcji JSW rośnie. Tym razem bez przecieków


Kurs akcji JSW pozytywnie zareagował na te zapowiedzi i we wtorkowy poranek rósł nawet o 6 proc. Niektórym zapewne przypomni to sytuację z początków października, gdy kurs akcji JSW wystrzelił w górę o 10 proc. Tamten wzrost mógł mieć związek z postem, który pojawił się na facebookowym profilu JSW Związki. Zawierał on pismo zatytułowane „Kluczowe inicjatywy o największym potencjale” i prezentował propozycje rozwiązań naprawczych z wyliczonymi oszczędnościami. Także i w tym przypadku mowa była o zmianach, które miały przynieść firmie miliardy złotych na przestrzeni kilku lat. Związkowcom pomysły nie za bardzo przypadły do gustu, bo oszczędności miały być efektem m.in. cięcia świadczeń pracowniczych. Ponad 1,2 mld zł miało przynieść wstrzymanie tzw. 14 pensji, blisko 900 mln mogło pochodzić z ograniczenia deputatu węglowego.

Źródło: Stooq


Sytuacja była wówczas o tyle ciekawa, że post wyglądał na przeciek informacji ze spółki. I rzeczywiście nim był, o czym ostatecznie poinformowała JSW. To z kolei rodziło pytanie: czy doszło do manipulacji kursem? Początkowo KNF odnosił się do sprawy z dużą dozą nonszalancji, ale w końcu zmienił nastawienie. Przywołany post już nie jest widoczny na profilu związkowców.

Oszczędności przekraczające 8 mld zł (sama firma w komunikacie określa je mianem „pozytywnych skutków finansowych”) to oczywiście dobra informacja, ale otwartym pozostaje pytanie o to, ile zostanie z tych zapowiedzi? Bo i w tym przypadku, gdy pojawią się już szczegóły projektu, związkowcy mogą wyrazić sprzeciw. W sposób zdecydowany. Obok postu informującego o Planie Strategicznej Transformacji, związkowcy umieścili wiadomość o planowanie demonstracji w Warszawie. Ma się ona odbyć na początku przyszłego roku. Co prawda jej podstawowym celem ma być „obrona miejsc pracy w Elektrowniach Rybnik i Łaziska” oraz sprzeciw wobec zielonego ładu, ale łatwo sobie wyobrazić poszerzenie postulatów. Albo organizację kolejnej manifestacji, tym razem wymierzonej w plan oszczędnościowy.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz