Ile warta jest edukacja finansowa? Życie i 30 mln dolarów. Oto Abraham Shakespeare i jego historia

W 2006 roku los uśmiechnął się do Abrahama Shakespeare’a, ubogiego mężczyzny ze stanu Floryda w Stanach Zjednoczonych, kiedy okazało się że ten wygrał 30 milionów dolarów na loterii. Biedak nie wiedział wtedy jeszcze, że jego nowo odkryte bogactwo doprowadzi do serii niefortunnych wydarzeń, które ostatecznie doprowadzą do jego przedwczesnej śmierci. Historia Abrahama niech posłuży jako lekcja o znaczeniu jakie ma właściwa edukacja finansowa oraz o ryzyku związanym z zaufaniem niewłaściwym ludziom.

Od pucybuta do milionera w dwadzieścia cztery godziny

W listopadzie 2006 roku Abraham Lee Shakespeare, dorywczy pracownik najemny, zakupił zwycięski los na loterię w sklepie spożywczym w miejscowości Frostproof w stanie Floryda. Shakespeare, będąc wtedy w towarzystwie swojego współpracownika Michaela Forda, zatrzymał się przy sklepie będąc w drodze do Miami. Zamiast kupić napój gazowany, jak zasugerował Ford, Shakespeare poprosił go o zakup dla siebie dwóch losów na loterię za 2 dolary z całych 5 dolarów, które posiadał przy sobie pamiętnego dnia. Los okazał się być zwycięski.

Jednak to, co miało przynieść szczęście i odmienić życie naszego bohatera szybko przerodziło się w serię niefortunnych wydarzeń. Ale od początku. Ford, czując się uprawnionym do udziału w zwycięskiej puli, zażądał od Shakespeare’a nie mniej niż 1 milion dolarów. Ten zaś odmówił, co skłoniło Forda do złożenia formalnego pozwu przeciwko swojemu dotychczasowemu kumplowi twierdząc, że Shakespeare ukradł kupony loterii z jego portfela. Ława przysięgłych ostatecznie odrzuciła zarzuty Forda, a Abraham wrócił z sali sądowej z przysłowiową tarczą.

Wraz z nowym bogactwem Abraham Shakespeare dokonał kilku znaczących zmian w swoim życiu. Po pierwsze, wyprowadził się ze swojej skromnej dzielnicy w Lakeland na Florydzie i zakupił dom o wartości ok. 1 miliona dolarów. Dokonał również kilku innych zakupów, w tym samochód marki Nissan Altima i zegarek Rolex pochodzącego z lombardu. Pomimo tych nabytków, Shakespeare nie dał się skusić póki co na jeszcze bardziej ekstrawaganckie wydatki.

Niestety wkrótce miało się to zmienić. Zarówno znajomi naszego bohatera, jak i nieznajomi nagle zaczęli się do niego zbliżać w poszukiwaniu pomocy finansowej i wykorzystując jego słabości. Z biegiem czasu Abraham stawał się coraz bardziej sfrustrowany ciągłymi żądaniami i prośbami o pieniądze, wyraźnie zdając sobie sprawę, że większość z tych osób było zainteresowanych jedynie jego bogactwem, a nie nim samym jako człowiekiem. Zwierzył się swojemu bratu, wyrażając żal z powodu wygranej na loterii i stwierdzając, że byłoby mu w sumie lepiej bez tych wszystkich pieniędzy.

Niedługo potem bohater naszej historii bezpowrotnie zniknął.

Zobacz też: Oszustwo „na kryptowaluty”: młoda mieszkanka Jarosławia straciła swoje oszczędności. Jak wykryć przekręt?

Tragiczny koniec Abrahama Shakespeare’a

W listopadzie 2009 roku rodzina Shakespeare’a zgłosiła jego zaginięcie. Początkowo mieli nadzieję, że postanowił on uciec od presji bogactwa i mieszka gdzie indziej. Ich nadzieje zostały jednak ponuro rozwiane, gdy w styczniu 2010 r. śledczy odkryli ciało Shakespeare’a zakopane pod betonową płytą na podwórku domu należącego do Dorice „Dee Dee” Moore, znajomej naszego bohatera. Dorice Moore została szybko aresztowana i oskarżona o morderstwo pierwszego stopnia.

Trwające od tamtego czasu śledztwo ujawniło mroczną i niepokojącą intrygę. Moore, która utworzyła partnerstwo biznesowe z Shakespeare’em, uzyskiwała stopniowo kontrolę nad jego finansami i obiecywała że weźmie na siebie jego dotychczasowy ciężar. Następnie wypłaciła fundusze i zaczęła wydawać pieniądze, kupując luksusowe samochody i wyjeżdżając na wakacje. Moore próbowała oszukać innych, by uwierzyli, że Shakespeare żyje i ma się dobrze, nawet podszywając się pod niego za pośrednictwem wiadomości tekstowych. Składała również wątpliwe oferty płacenia osobom za wzięcie na siebie winy za śmierć Shakespeare’a i przeniesienie jego ciała w inne miejsce. Podczas śledztwa i procesu Moore nie przestawała kłamać: próbowała m.in. zrzucić winę na innych, snując opowieści o handlarzach narkotyków i o zabójstwie w samoobronie.

Abraham Shakespeare (po prawej) i Dorice „Dee Dee” Moore (po lewej)

Sąd nie przychylił się do żadnych z rzekomych okoliczności łagodzących tę potworną zbrodnię. Dorice Moore została skazana ostatecznie na dożywocie bez możliwości wcześniejszego wyjścia na wolność.

Edukacja finansowa to konieczność

Historia Abrahama Shakespeare’a nie jest jedyną historią tego typu. Badania osób które trafiły na żyłę złota bez odpowiedniej edukacji lub podejścia do pieniądza pokazują, że często ci ludzie kończą znacznie gorzej niż wyglądało ich życie przed uzyskaniem ogromnego zastrzyku finansowego. Długi, „dawni znajomi”, ekstrawagancki styl życia którego nie da się utrzymać w długim terminie…listę można ciągnąć w nieskończoność.

Dlatego tak ważne jest aby oszczędzać i inwestować świadomie. „Get rich slowly”, jak głosi amerykańskie przysłowie.

Może Cię zainteresować:

BogactwoFinanseflorydahistoriaLottopieniądzeUSA
Komentarze (0)
Dodaj komentarz