Czerwcowa zapaść: biznes hamuje, dolar rośnie. Co dalej?

Zaskakująco słabe odczyty wstępnych ankiet biznesowych za czerwiec pokazują, że w strefie euro ogólny wzrost w sektorze fabrycznym i usługowym niemalże zatrzymał się w miejscu w ciągu ostatniego miesiąca.

Podobna syytuacja ma miejsce w Japonii i Wielkiej Brytanii. W tych krajach sondaże również wykazały wzrost poniżej prognoz. Teraz zaś rynki nerwowo oczekują na to, co w piątek wydarzy się na amerykańskiej giełdzie. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu to dolar był głównym motorem napędowym rynku znacznie zyskując na wartości w stosunku do walut azjatyckich i europejskich.

Powell ostrożnie wycofuje się z podwyżek?

Szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell nieco złagodził ton swoich wypowiedzi w drugim dniu zeznań przed amerykańskim Kongresem. W czwartek mówił o „ostrożnym tempie wszelkich dalszych podwyżek”. Co ciekawe, Powell w dalszym ciągu wskuje na dwa kolejne stopnie zacieśnienia w bieżącym roku, mimo że rynki nadal widzą tylko jeden.

Jastrzębie nastawienie jest dużo bardziej widoczna w Europie, gdzie inflacja wydaje się cofać wolniej. W czwartek Bank Anglii i norweski bank centralny dokonały sztywnych podwyżek stóp procentowych o pół punktu procentowego. Podniesienia stop dokonał również Szwajcarski Bank Narodowy.

Spójrzmy na pozostałe wskaźniki. Ceny ropy Brent, które wciąż spadają w tempie ponad 30% rok do roku, spadły do 10-dniowego minimum. Z kolei po późnym wzroście głównych indeksów giełdowych na Wall Street w czwartek po komentarzach Powella kontrakty terminowe na amerykańskie akcje znów wyświetlają się na czerwono.

Zobacz też: Ten kraj idzie jak burza! Singapur ma już białą księgę dla CBDC i stablecoinów

Biznes ma się lepiej w USA niż w Stanach

Sytuacja w Stanach Zjednoczonych wydaje się dużo bardziej opanowana niż w Europie. Inflacja spada tam szybciej, biznes się rozwija, wzrost płac realnych ponownie jest dodatni, rynek pracy się rozluźnia, a rynek nieruchomości odnotowuje niewielkie wzrosty.

Bez wątpienia w ostatnich dniach głównym motorem napędowym dla amerykańskiego rynku był dolar. Osiągnął on najwyższy poziom od roku w stosunku do japońskiego jena i chińskiego juana. Rósł też w stosunku do euro, funta szterlinga i franka szwajcarskiego.

Może Cię zainteresować:

biznesGiełdaWall Street
Komentarze (0)
Dodaj komentarz