Amerykański producent samochodów elektrycznych Tesla zabezpieczył sobie zapas dostaw pierwiastka litu, nazywanego „nową ropą”.
W swoim wystąpieniu, które miało miejsce 22 września br., dyrektor generalny Elon Musk przedstawił plany spółki dotyczące pozyskania dużej ilości litu, wystarczającej do wyprodukowania około 30 milionów pojazdów elektrycznych do końca 2030 roku – w porównaniu z około 500 tysiącami w 2020 roku. Jak podkreślił szef Tesli, tak duży wzrost zapotrzebowania na samochody elektryczne jest uzależniony od ich społecznej akceptacji.
Obecnie na świecie wydobywa się około 400 tysięcy ton litu rocznie, co wystarcza do zasilenia od 2 do 3 milionów samochodów elektrycznych – jednakże tylko jedna trzecia tej liczby trafia do tego typu pojazdów. Liczba ta będzie więc musiała wzrosnąć nawet dziesięciokrotnie, by osiągnąć zakładany przez Muska cel – a przecież podając dane o zapotrzebowaniu na lit szef Tesli nie brał pod uwagę innych producentów samochodów.
Tesla z umową na dostawę litu
Tymczasem w zeszłym tygodniu Tesla wykonała pierwszy krok w celu zapewnienia sobie dostaw litu podpisując umowę ze spółką Piedmont Lithium. Po nagłośnieniu tej wiadomości akcje Piedmontu wzrosły ponad dwukrotnie. Zgodnie z zapisami umowy Tesla kupi około jednej trzeciej produkcji firmy przez okres do 10 lat. Choć kopalnia Piedmontu nie została jeszcze otwarta, szacuje się, że spółka dostarczy produkt Tesli do 2022 lub 2023 roku.
Warto w tym miejscu podkreślić, że wydobywanie litu nie jest łatwe, a sam łańcuch dostaw dość skomplikowany. Producenci litu nie wysyłają bowiem odbiorcom czystego metalu. Górnicy pozyskują pierwiastkowy lit z solanek pozostałych w takich miejscach jak chilijska pustynia Atacama oraz z minerałów twardych, występujących m.in. w Australii.
Umowa Tesli z Piedmontem obejmuje dostarczenie mu 60 tys. ton skoncentrowanego spodumenu. Zostanie on przekształcony w wodorotlenek litu i przekształcony w katodę akumulatora, który zostanie umieszczony w ogniwie akumulatora jako część pakietu. Przekazany lit ma wystarczyć na wytworzenie przed Teslę od 150 do 200 tys. akumulatorów.
Od Redakcji:
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.