Kiedy popularny serwis biznesowy zadaje w nagłówku pytanie „Czy Warren Buffett okaże się idiotą”, ciężko jest mi na owe pytanie nie odpowiedzieć. Pytanie jest oczywiście parafrazą wypowiedzi Dave’a Portnoya, dyrektora i założyciela Barstool Sport, który w obliczu pandemii Covid-19 zainteresował się daytradingiem. Jednym z jego zaskakujących osiągnięć było ślepe kupno bankrutujących firm lotniczych na samym dołku. Wyczyn, którego nie powstydziłby się sam …. Warren Buffett?
I wiecie jaka jest odpowiedź na pytanie czy chodząca legenda świata inwestowania okaże się idiotą? Zarówno Dave jak i Buffett są w swoich zawodach całkowitymi geniuszami.
Barstool Sports swoje zasięgi medialne w dużej mierze opiera na wydarzeniach sportowych. Portnoy widząc jak rozwija się sytuacja z przymusowym zamknięciem w domu, zdecydował się na stworzenie medialnego szumu wokół jedynej rzeczy, która nie była zamknięta – rynków finansowych. Jego dzienne zmagania z tuzami Wall Street obejrzane zostały przez miliony użytkowników Twittera, przy czym same zagrania Dave’a wspominane były w ramach znanych dzienników finansowych. Nie ważne co i o kim Portnoy by nie powiedział, wszyscy możemy uczyć się od niego kreatywności i wytrwałości w pokonywaniu przeciwności losu. W tym wypadku było to przetrwanie firmy w obliczu pandemii.
Sekretem Buffetta było bycie niezachwianym w obliczu kilkudziesięciu, najlepiej prosperujących lat dla amerykańskiej oraz światowej gospodarki. Wytrwałość, sędziwej już legendy rynku, godna jest uwiecznienia, nie tylko w bibliach dla inwestorów, lecz również wśród zbiorowej myśli przyszłego pokolenia. Ciężko jest mi się zgodzić z tezą, jakoby era inwestowania fundamentalnego była już u schyłku. Sądzę raczej, że nawet jeśli czeka nas dekada wzmożonej zmienności i irracjonalności rynków, czego najświeższym przykładem mogą być wyczyny daytraderów z Robinhooda, czy rosnąca do 26 miliardów dolarów waluacji, amerykańska spółka motoryzacyjna (która niczego jeszcze nie produkuje), Nikola, to tradycyjne metody inwestowania nadal będą miały się dobrze. Asymetrie informacyjne, które pozyskać może inwestor, opierający się na zasadach kupowania wartości, być może przesuną się na sam początek długości życia nowych firm, jednak zasada jest prosta – Taconafide nie zrobiliby kariery w Polsce, stając się najlepszym boysbandem, gdyby nie potrafili rapować. Z pustego to i Salomon nie naleje. Mądrość myśli Dziadzia Buffetta żyć będzie jeszcze przez wiele lat, a on sam, również i będąc już po drugiej stronie, nawiedzać nas będzie niczym duch Yody młodego adepta mocy, Luke’a Skywalkera.
Zarówno sprzedaż akcji linii lotniczych trzymanych przez Berkshire Hathaway, jak i wejście na rynek po przeciwnej stronie owej transakcji przez Dave’a Portnoya to dwie strony tego samego medalu. Medalu, na którym widnieje złoty napis „Przetrwanie za każdą cenę”.
Analiza techniczna kursu Bitcoina – co by powiedział Warren Buffet?
Interwał miesięczny
Analizując świece miesięczne, które następowały po drastycznym spadku z pierwszej połowy marca, kiedy to kurs Bitcoina spadł o ponad 50% w ciągu jednego dnia, pierwszą świecę nazwać można „engulfing”, gdyż swoim zakresem objęła całą świecę spadkową. Tym samym negując dalszy trend spadkowy, wedle klasycznych poradników analizy technicznej. Dalsza świeca miesięczna zaprowadziła nas na poziom $10,000 USD, gdzie naturalnie pojawił się opór, wynikający z tego, że wcześniejsze zawędrowanie w ten rejon doprowadziło do rejekcji i spadku kursu. Mimo tego, miesięczna świeca majowa zamknęła się byczo, nie wykazując większej reakcji na opór. Dlatego spodziewam się kontynuacji trendu wzrostowego na przestrzeni najbliższych miesięcy.
Spoglądając na obecną świecę (czerwcowa) naturalnym jest, że znaleźliśmy się w konsolidacji, biorąc pod uwagę, z jak ważnym poziomem walczą byki. I choć wielokrotnie widziałem ostatnio, że wiele osób skłania się ku temu, że znajdujemy się w dystrybucji, a nie konsolidacji przed dalszym impulsem, tak sygnały które dziś Wam przedstawię, sprawiają, że jestem w około 70% pewny, że mamy do czynienia z reakumulacją przed kontynuacją trendu.
Warto również zaznaczyć, że tym samym nie wiem jak długo może być reakumulacja. Na aktualnych poziomach cenowych znajdujemy się obecnie około 40 dni, lecz zabawa w kotka i myszkę może jeszcze potrwać dobre drugie tyle. Zatem pozycje, które sugeruję, to albo LONG średnioterminowy z jasnym poziomem inwalidacji (np. jeśli świeca tygodniowa zamknie się poniżej $8700), bądź krótkoterminowe zagrania, w strategiach typu mean-reversion, bądź czysty scalping.
Interwał tygodniowy
Szybka obserwacja: pierwszy czerwony prostokąt obrazuje nam, jak ważną rolę odgrywa poziom $10,000. Letnia konsolidacja w 2019 roku stworzyła z 10k nie tylko poziom ważny pod względem psychologicznym, lecz również utworzyła strefę wysokoaktywnego wolumenu, gdzie zarówno kupujący, jak i sprzedający chętni są do wymieniania swoich BTC po tej cenie.
Obrazek ten przypomina mi nieco sytuację, w której to znajdowaliśmy się w 2018 roku, po bańce. Ciągłe uderzanie w poziom $6,000, raz po raz, aż finalne jego przebicie doprowadziło cenę do spadku o ponad 50%. Obecna akcja wydaje się być podobna, z tymże, że zamiast w dół, uderzamy w górę.
Oprócz tego, że jestem pewny w około 70%, że wyjdziemy górą, co również to oznacza? Że margines błędu jest niewielki, a moment, w którym nadejdzie oczekiwany ruch cenowy będzie dla większości traderów brutalny – pamiętacie spadek do $5,000 po przebiciu $6,000? Jeśli tak, to wiecie również jak ogromna fala likwidacji zalała rynek.
Obecnie zmienność dzienna BTC stoi na poziomie 1.73, a samo IV opcji na BTC i ETH jest stosunkowo tanie. Warto zatem obserwować rynek opcji, gdyż wysoce prawdopodobne jest, że poprzedzając znaczny ruch BTC, na kilkanaście minut przed, zobaczymy nagły skok w IV i aktywności handlu opcjami na Deribicie.
Dwa scenariusze. Pierwszy z nich, według mnie bardziej prawdopodobny (pamiętajcie, operuję tutaj skalą prawdopodobieństwa, nic na rynku nie jest pewne, a i ja nie posiadam szklanej kuli – prezentowany tutaj punkt widzenia, jest jedynie moją perspektywą rynkową!), to przejście od razu do kolejnego niebieskiego prostokąta.
Scenariusz drugi, to korekta ruchu wzrostowego, która zakończyłaby się w obszarze żółtego prostokąta.
Warto również zwrócić uwagę na odmienną niż bycza perspektywę. Konsolidacja świec tygodniowych, następnie wybicie ponad je, czyli tak zwany „fakeout”, a kolejna świeca (nadal nie zamknięta!) powraca znów do zakresu konsolidacji, sugerując, że byki nie były w stanie pokonać poziomu $10,000.
W ostatnich dniach BTC wykazuje bardzo silną korelację z amerykańskim indeksem S&P500. Jeśli w przyszłym tygodniu SPX zacznie spadać, wątpliwe jest, aby korelacja nagle zanikła, a sam BTC zacząłby piąć się ku górze. Inwalidacją dla niedźwiedziego scenariusza (jeśli to właśnie po tej stronie rynku się znajdujesz) byłoby zamknięcie świecy tygodniowej ponad górną, czarną linią.
Interwał dzienny oraz Intraday
Czerwony prostokąt – fakeout ponad szczyt kanału horyzontalnego. Drugi czerwony prostokąt – cena zebrała zlecenia stop loss znajdujące się na czerwonej linii (która ze wsparcia została zamieniona na opór) + breakout longi, po czym silnie uderzyła w dół. Teraz utrzymuje się na poziomie wsparcia horyzontalnego. Stracenie wsparcia zanegowałoby mój plan bycia long i sugerowałoby dla mnie, że kurs dojdzie do wsparcia na poziomie żółtego prostokąta.
Wykres obrazujący, gdzie wysoce prawdopodobnie znajdują się zlecenia stop loss poszczególnych grup traderów – kolor ciemnożółty oznacz SL traderów będących po stronie short, a zielone linie to SL traderów po stronie long.
Przedstawienie poziomów wynikających z otwarć dziennych świec. Czego się spodziewam? Zamknięcia obecnej świecy dziennej powyżej zielonego poziomu – byłoby to pierwsze potwierdzenie mojego byczego scenariusza.
Ogólna struktura rynku – powtarzalność Price Action
Ostatnią rzeczą na jaką pragnąłbym zwrócić Waszą uwagę jest ogólna struktura rynku. Stworzony przeze mnie schemat jest subiektywny, lecz spójrzcie jak trójkowo zachowuje się kurs. Konsolidacja na niebiesko, czerwone to podejście pod szczyt kanału, później fakeout na żółto. Co prawda schemat nie powtarza się idealnie, gdyż czasem nie otrzymujemy konsolidacji, bądź następuje ona przy spadku, a nie wzroście, jednak obserwacja ta sugeruje mi, że moim poziomem inwalidacji na obecnej pozycji LONG jest spadek poniżej aktualnego żółtego kółka. Co mi to daje? Cóż, że w razie pomyłki nie będę trzymał pozycji zbyt długo i tracił środków, będąc w błędzie, ani chwili dłużej, niż to jest potrzebne.
Kurs ETH/BTC. Moim zdaniem jest to ewidentny LONG. Ruch w górę, konsolidacja, następnie kontynuacja impulsu wzrostowego. Na to właśnie stawiam w najbliższych tygodniach, pozostając LONG spot ETH.
Na koniec dwa potencjalne set-up’y LONG: BNB/USDT oraz LINK/USDT. Kupuję utrzymanie wsparcia, z targetem oraz SL zaprezentowanymi na obrazkach.
Link do poprzednich artykułów z serii:
- HAZARD – Stokarz Czyta Rynek #40
- Longuję Altcoiny – Stokarz Czyta Rynek #41
- SZALEŃSTWO – Stokarz Czyta Rynek #42
- Oldschoolowy Pump – Stokarz Czyta Rynek #43
- Małpi rynek – Stokarz Czyta Rynek #44
- Analiza techniczna kryptowalut – Stokarz Czyta Rynek #45
- Obudź w sobie niedźwiedzia – Stokarz Czyta rynek #46
- Droga Byka – Stokarz Czyta Rynek #48
- Ethereum a stopa LIBOR – Stokarz Czyta Rynek #49
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.