Trend kryptowalut to niezwykle potężna siła. Większość inwestorów pozostawia z szeroko rozdziawionymi szczękami, zadziwionych, jak szybko potoczyły się sprawy. Wielotygodniowe, powolne i wymęczające psychicznie spadki, mogą zostać zniwelowane w ciągu jednego dnia, przez wielką zieloną świecę na kursie altcoina.
Jak najlepiej przygotować się na altsezon? Gdzie szukać okazji i jak prawidłowo je identyfikować, za pomocą wszystkich tych technik, których nauczyliśmy się w czasie dwuletnich spadków? Które altcoiny kupować, a jakie omijać? Dziś odpowiemy sobie na wszystkie te, niezwykle ważne, pytania. Serdecznie zapraszam!
Trend kryptowalut – jak skutecznie za nim podążać i nie wysiąść za wcześnie?
Przede wszystkim musimy skupić się na tym, jak wygląda kurs kiedy analizujemy go na wysokich interwałach czasowych. Jeśli zdecydowaliśmy się na tradycyjny i najprostszy rodzaj inwestycji, czyli kupno danego altcoina i „trzymanie” pozycji, wszystko co musimy wiedzieć, to jak kurs zachowuje się w skali tygodniowej i dziennej. Wszystko poniżej będzie dla nas szumem, utrudniającym racjonalne podejmowanie dalszych decyzji po zakupie altcoina.
Trend kryptowalut, kiedy już raz się rozpocznie, trwa stosunkowo długo (oczywiście w ramach czasowych odpowiednich dla kryptowalut – niezwykle szybko poruszającego się rynku). To co w społeczności kryptowalut przyjęło się określać altsezonem, jest przeważnie oknem czasowym, w którym stagnacja na kursie Bitcoina powoduje zwiększenie zainteresowania inwestorów i traderów alternatywnymi źródłami generowania zysków.
Właśnie takim źródłem są alternatywne kryptowaluty (alternatywne, czyli inne niż Bitcoin). O ile więc nie decydujemy się na zakup pewnego altcoina z pobudek czysto fundamentalnych (uważamy na przykład, że ma on przed sobą świetlaną przyszłość, a sprzedaż w perspektywie mniejszej niż rok byłaby bluźnierstwem), musimy mieć świadomość, że wzrosty są gwałtowne, lecz nie trwają wiecznie.
Historycznie, okres w którym kursy altcoinów rosły najlepiej, wynosił od 3 tygodni, do około dwóch miesięcy. Po tym czasie zazwyczaj następuje większa korekta i cykl się powtarza (jeśli jesteśmy w byczym rynku). Możemy zatem wyróżnić trend główny i trend lokalny.
Zobrazujmy to na przykładzie historycznym. Przez cały 2017 rok kursy kryptowaluty rosły. Trend był niezwykle silny i jasno możemy wskazać, że mieliśmy do czynienia z trendem wzrostowym. Natomiast, w czasie całego roku występowało wiele mniejszych trendów lokalnych. Trwały one przeważnie kilka tygodni do dwóch miesięcy. Były to momenty niezwykle silnych wzrostów wszystkich altcoinów. Po nich następowały korekty, trwające przeważnie około miesiąca.
Niepewność w życiu inwestora i moja strategia na maksymalizację zysków
Czy jednak pomimo korekt lokalnych zmienił się trend główny? Oczywiście, że nie!
Dlatego każdy inwestor powinien podjąć jasną decyzję, przed zajęciem pozycji. W którym z trendów pragnę uczestniczyć? Czy po kilku tygodniach wzrostów zamierzam sprzedać swoje pozycje w altcoinach, chroniąc się przed korektą wzrostów (mogącą zabrać nawet 50% zysków!), czy może przyjmuję pasywne podejście i przeczekuję korektę, zakładając, że trend główny nie ulegnie zmianie i mam szansę na wielokrotnie większe zyski w skali roku?
Oczywiście, odpowiedź na to pytanie jest niezwykle trudna. Dopiero po fakcie będziemy wiedzieli, czy mieliśmy do czynienia z utworzeniem się nowego trendu, czy zaledwie lokalną korektą spadków i wąskim oknem, w czasie którego kursy altcoinów zaczęły wzrost.
Osobiście preferuję posiadać kilka pozycji. Najsilniejsze altcoiny (zazwyczaj altcoiny z Top 10) pozostawiam na dłużej, wystawiając się na lokalną korektę. Jednocześnie posiadam również kilka pozycji w mniejszych altcoinach (Top 20 – 50), tzw. mid capach (alty o średniej kapitalizacji). Jeśli przez kilka tygodni taki coin rósł i udało mi się złapać na nim dołek, wtedy sprzedaję go, nie zastanawiając się, czy to już koniec trendu. Wystarczy, że złapię połowę, może 80% wzrostów.
Na rynku kryptowalut, w czasie silnego trendu, zawsze będą pojawiały się następne okazje. Nie warto zatem zbytnio przywiązywać się do swoich pozycji, gdyż może to sprawić, że zostaniemy bagholderami!
Jak zidentyfikować rozpoczynający się trend?
Idealnie, pragnęlibyśmy zakupić altcoina na samym jego dołku. Choć całkiem łatwo jest napisać o tym w internetowym artykule lub książce inwestycyjnej, rzeczywistość przedstawia się nieco bardziej skomplikowanie. Zazwyczaj nie jesteśmy w stanie trafić w idealny dołek, a nawet kiedy nam się to uda, sprzedajemy po pierwszym impulsie wzrostowym.
Jest jednak na to sposób.
Identyfikacja
W tym miejscu dostrzegamy zmieniający się trend. Obserwujemy kurs na wysokich interwałach czasowych (tygodniowych lub dziennych) i zauważamy, że po trwającej wiele dni konsolidacji, zwiększa się wolumen a cena przebija kluczowy opór (pierwszy – zazwyczaj wyznaczony przez szczyt kanału konsolidacji).
Tak wygląda to w praktyce:
Osobiście preferuję kupno zyskując potwierdzenie, że kurs danego altcoin rzeczywiście wszedł w nowy trend wzrostowy. Przechodzę zatem do drugiej części planu, czyli jego wdrożenia.
Wdrożenie planu
Na poprzednim przykładzie możemy zauważyć, że para EOS/BTC opuściła swój kanał konsolidacji, przebiła opór utworzony przez jego szczyt i rozpoczęła trend wzrostowy. Zyskaliśmy potwierdzenie obserwując wykres na tygodniowym interwale.
Chcemy dołączyć do trendu, jednocześnie chroniąc się przed kupnem samego szczytu lokalnego, co mogłoby wystawić nas na poważne straty.
Podam aktualny przykład, na podstawie pary EOS/USD. Wiemy, że EOS/BTC jest byczy, więc spodziewamy się mocnego wzrostu również na parze EOS/USD.
Nasz plan wygląda następująco. Identyfikujemy, gdzie znajduje się obecnie kurs. Zaznaczamy najbliższe, długoterminowe wsparcie. To właśnie tam chcemy kupić. Nasze ryzyko polega na tym, że wychodzimy z pozycji jeśli kurs powróci do kanału akumulacji, co mogłoby oznaczać, że nie mieliśmy do czynienia z nowym trendem, tylko korektą spadków.
Natomiast, jak możecie zauważyć, potencjalny zysk jest o wiele większy, gdyż pierwszy jeśli poprawnie zidentyfikowaliśmy nowy trend, rynek nagrodzi nas za to i wątpliwe jest, że kurs kryptowaluty zatrzyma się na pierwszym oporze.
Wyjście z pozycji
Przychodzi taki czas, kiedy musimy zebrać nasze zyski z rynku. Osobiście, zawsze stopniowo wychodzę z pozycji, sugerując się metodami analizy technicznej, zwanymi Price Action. Nie ma jednego sposobu na realizowanie zysków. Pamiętajcie jednak – zysk to zysk. Nie warto zbytnio przyzwyczajać się do swoich pozycji. Macie na nich zarobić. Nic więcej.
Zyski można realizować na poziomach oporów, korzystając z narzędzi Fibonacciego, Teorii Fal Elliotta, bądź sugerując się przeczuciem. To już w pełni zależy od Was.
Analiza techniczna kursów kryptowalut – mamo, jaki mamy dziś trend za oknem?
Bitcoin (BTC)
Na wykresie tygodniowym Bitcoina doszedł do ważnego oporu horyzontalnego. Jego przebicie powinno zaprowadzić kurs w okolice $11 500 USD.
Zważywszy jednak na paraboliczny ruch wzrostowy, trwający ponad 40 dni, w czasie których BTC wzrósł o ponad 50%, spodziewam się nadejścia korekty. Najważniejsze poziomy wsparcia zostały przeze mnie zaznaczone na wykresie.
W krótkim terminie widzę poziom $9700 jako wysoce prawdopodobny do zaznaczenia. Wynika to z faktu, że przed wzrostem do $10 400, korekta nie sięgnęła tego miejsca (na czerwono), a właśnie tam znajdowało się mnóstwo zleceń stop-loss od longów, gdyż utworzyła nam się tam strefa popytu.
Bardzo często powtarzającym się schematem na wykresie BTC jest tzw. 3-drive-pattern. Kurs znajduje się blisko ważnego oporu. Konsoliduje. Każdy szczyt lokalny jest wybijany. Po trzecim razie, następuje odwrócenie i kurs spada (rośnie, dla byczego scenariusza). Wynika to z faktu, że właśnie na tych poziomach (swing high) znajduje się wiele zleceń market buy long (dla traderów oczekujących wyjścia górą z konsolidacji) i stop loss short (taktyka umieszczania stop loss powyżej swing high jest niezwykle popularna).
Ethereum (ETH)
W skali tygodniowej, kurs Ethereum osiągnął ważny opór horyzontalny. Najważniejsze wsparcie znajduje się w tym momencie na poziomie $230 USD. Zejście do $180 będzie okazją do zakupu.
Opór horyzontalny na wykresie tygodniowym zgrywa się z dziennymi, niedźwiedzimi orderblockami, które na tą chwilę powstrzymały kurs przed dalszym rajdem.
Bycza para ETH/BTC to również bycze altcoiny (z uwagi na to, że większość tokenów oparta jest o blockchain Ethereum – standard ERC20). Warto mieć to na uwadze i bacznie obserwować ten wykres.
Binance Coin (BNB)
Ripple (XRP)
Zarówno w parze do USD jak i BTC Ripple prezentuje się byczo. Spodziewam się dojścia do $0.4 USD.
Monero (XMR)
W ciągu najbliższych kilku miesięcy spodziewam się dojścia Monero do poziomu $200 USD. Piękny tworzący się trend wzrostowy. Pamiętajcie, że mówimy o skali tygodniowej, zatem wszelkie fluktuacje lokalne traktuję zaledwie jako szum! Pullback do $65-78 USD będzie dla mnie okazją do kupna.
Altcoiny o średniej kapitalizacji w natarciu – Ravencoin (RVN)
W najbliższych tygodniach obserwujcie uważnie, co dzieje się z altcoinami o średniej kapitalizacji. Wiele z nich wygląda dokładnie tak, jak poniższy wykres Ravencoina. Wybicie low –> konsolidacja –> ekspansja?
Polecam również zapoznać się z poprzednimi artykułami z serii „Stokarz Czyta Rynek”, aby zyskać szerokie spojrzenie na niesamowicie zmieniający się rynek kryptowalut.
Jakie Altcoiny kupić w lutym? – Stokarz Czyta Rynek #29
Powrót rynku byka – Stokarz Czyta Rynek #30
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.