Środa – dzień…kolejnego odcinka analizy technicznej na rynku krypto. Miniony tydzień okazał się całkiem udany. Na wykresie BTC mały breakout. Większość portfela stanowiła pozycja w BTC. Natomiast szybkie granie w celu zgarniania szybkich profitów, odbywało się na znajomym z poprzedniego odcinka – SXP. Zrewidujmy zatem poprzedni tydzień.
BTCUSDT
W pierwszej analizie, którą napisałem tydzień temu kreśliłem moje bycze spojrzenie na wykres w długim terminie. Nie będę już do niego wracał i skupimy się na bieżących wydarzeniach. Jeśli ktoś nie miał sposobności aby zapoznać się z tym jak widzę obecnie rynek, to serdecznie zapraszam do zeszłotygodniowej analizy. Tydzień temu (obszar zaznaczony kółkiem na wykresie) poziom niepokoju zaczynał się podnosić, czym także się z Wami dzieliłem. Jest to normalne kiedy kurs zbliża się do decydującego obszaru, w reakcji na który sprawy mogą się potoczyć w diametralnie różny sposób. Spokój pomaga zachować spojrzenie na wykres z szerszej perspektywy i oddalenie od siebie szumu walczących ze sobą godzinnych, czy też minutowych byczków i niedźwiadków.
Oddalający się niepokój
Jak widać kurs obronił kluczowy dla mnie poziom. Jedną falą poradził sobie zarówno z trójkątem, jak i z lokalnym trendem spadkowym znajdującym swój początek w połowie sierpnia. Można powiedzieć, że zeszły tydzień dostarczył bardzo ważnego dla mnie argumentu, na poparcie założonego byczego scenariusza. Argument argumentem, ale cały czas trzeba być czujnym, bo w krypto sytuacja potrafi się zmieniać bardzo dynamicznie. Ja już bardzo dawno temu wyleczyłem się ze strategii „kup i zapomnij”. Mam swój żelazny zapas BTC i ETH, które są nietykalne i niezależnie od kursu, nastrojów społecznych czy pogody, zawsze leżą na hard wallet. Jednak pozostałą (główną) pulą zarządzam całkiem aktywnie i reaguję na sytuację. Z racji mojego wrodzonego lenistwa preferuje długie, kilkutygodniowe swingi. Taki nastawienie daje mi dużo czasu i spokoju. Najważniejsze jest złapanie odpowiedniego wejścia, a kwestia wyjścia z pozycji, to już sprawa wtórna. Najważniejsza dewiza, którą się kierują podczas handlu, to „zrobić wszystko, żeby nie stracić kapitału”. Sytuacja którą obecnie mamy na wykresie idealnie pasuje do moich kryteriów łapania takiego swinga. Dla przypomnienia: złamanie głównego trendu spadkowego, chłodząca korekta tego ruchu w okolice $10k (i tutaj budowałem swoją pozycję pod ten ruch) i teraz kolejny ruch w stronę $14k.
Ręka na pulsie
Jak już napisałem, należy być czujnym i bacznie obserwować sytuację. Dostaliśmy bardzo ładny rajd, ale nic nie trwa wiecznie. Po każdym istotnym ruchu na wykresie przyglądam się mu i szukam nowych miejsc, które mają mi dać odpowiedź na pytanie „co dalej?”. W tym momencie istotny dla mnie obszar, to zaznaczony na wykresie żółty prostokąt, gdzie kurs wielokrotnie znajdował wsparcie lub opór. Jeśli tam kurs nie znajdzie wsparcia, to należy być także gotowym na zejście w okolice 10600, gdzie schodzi nam się kilka linii, które mogą posłużyć jako impuls do odbicia. W przypadku kiedy ten obszar nie da wsparcia, mój byczy scenariusz będzie tracił umocowanie. Oczywiście nie należy pomijać możliwości, że rozbudzone byczki nie będę miały ochoty dopuścić do żadnej głębszej korekty i będą kontynuowały swój rajd.
Szybkie granie
Oprócz pozycji, którą prowadzę sobie w bardziej statyczny sposób, pogrywam także szybkie wejścia i wyjścia „na bułki i ser”. W tamtym tygodniu alty przyniosły dobre okazje do szybkiego zarobku. Osobiście ujeżdżałem SXP, ale robiłem to w oparciu o wykres BTC. Mieliśmy do czynienia ze ścisłą korelację wykresu BTC z SXP. Na wykresie możemy zobaczyć jak po pierwszym ataku na wyjście z trójkąta BTC dawał wyraźne sygnały na kontynuowanie rajdu. Sygnałami tymi były rysujące się formacje flagi. Kurs nie spadał wyraźnie po impulsie wzrostowym. Zamiast tego, książkowo wręcz zaliczał poziome schłodzenie przed kolejną świecą wzrostową. Przy każdej cyferce otwierałem pozycje na SXP. Wzrost na BTC powodował zmultiplikowany wzrost na SXP. Należy dodać, że każde wejście zawsze zaopatruję w stop loss.
OMGUSDT
Przeglądając sobie dzisiaj wykresy w poszukiwaniu czegoś ciekawego, wpadłem na starego znajomego jeszcze z 2017 roku. Możemy zauważyć, że kurs bardzo często respektował na wykresie miejsca, które stworzyły nam kanał. Obecnie kurs zbliża się do dolnej bandy tego kanału, który dodatkowo pokrywa się z potencjalną, lokalną linią trendu wzrostowego. Potencjalną, ponieważ jest zahaczona tylko w dwóch miejscach. Reasumując kurs zbliża się do miejsca, gdzie można budować pozycję pod scenariusz wyjścia górą. Jeżeli BTC nie przejdzie do defensywy, to istnieje spore prawdopodobieństwo na podróż w kierunku górnej bandy kanału.
Telegram
Forma cotygodniowego artykułu nadaje się do przekazania ogólnego obrazu rynku, jednak niekoniecznie się sprawdza jako pomoc przy tradingu. Dlatego wszystkich zainteresowanych szybszymi ruchami zapraszam na kanał Bithub na Telegramie, gdzie dużo więcej się dzieje i można na bieżąco obserwować, uczyć się, wymieniać poglądami na temat wykresów. Tam do odszukania na przykład dość dokładna relacja z ujeżdżania SXP, o którym pisałem powyżej.
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.