Banki centralne chcą, abyś stracił pieniądze na giełdzie

Jak podaje Coindesk, kampania Rezerwy Federalnej (Federal Reserve – Fed) przeciwko inflacji może się nie zakończyć dopóki nie stracimy pieniędzy na Bitcoinie (BTC) i akcjach. Inne banki centralne postępują podobnie.

Fed stara się kontrolować politykę monetarną, co obecnie oznacza podnoszenie stóp procentowych. To zaś wpływa na gospodarkę, prowadząc m.in. do wzrostu kosztów kluczowych aktywów, co w żargonie banków centralnych jest po prostu „warunkami finansowymi”. Jeśli więc nie stać nas na zakup domu albo na spłacanie obecnego kredytu hipotecznego, w oczach banku centralnego są to jedynie inne warunki finansowe.

Sprawdź: Kopanie kryptowalut

W ostatnich latach Fed skłaniał się ku rynkom takim jak akcje, przygotowując traderów z wyprzedzeniem poprzez tzw. forward guidance, czyli przewodniki i zalecenia związane z nadchodzącymi zmianami w polityce pieniężnej. Teraz jednak wydaje się, że to już przeszłość. W lipcu prezes Fed Jerome Powell ogłosił, że banki centralne przestaną praktykować ten zwyczaj i odejdą od forward guidance.

Fed nie sugeruje się inwestorami

Jak zauważa Brian Overby, starszy strateg ds. rynków w Ally, Fed chce zaostrzenia warunków finansowych, w tym niższych cen akcji. To z kolei oznacza również kryptowaluty, ponieważ ceny kryptowalut są obecnie silnie skorelowane z akcjami. Nie jest to zatem dobra wiadomość dla inwestorów, zwłaszcza tych, którzy i tak są już na stracie.

Bitcoin już teraz jest na minusie 60% od początku roku, przy wycenie 18 700 dol. Natomiast wiele innych kryptowalut jest na stracie rzędu 80% i nawet 90%. Przy obecnych warunkach makroekonomicznych trudno oczekiwać, że sytuacja poprawi się w najbliższej przyszłości.

Zobacz: Koszty utrzymania rosną

Bank centralny USA ma z kolei dwa sznurki, za które może ciągnąć: stabilność cen i zatrudnienie. Obecne ceny nie są stabilne, a inflacja znacznie przekracza cel Fed na poziomie 2%. Stopa bezrobocia jest natomiast niska, a pracodawcy dodają nawet ponad 300 tys. miejsc pracy w miesiącu. Z jednej strony to dobra wiadomość dla osób poszukujących pracy, z drugiej – coś, co może napędzać inflację i zwiększać presję na Fed, aby podjął jeszcze silniejsze działania i dalej podnosił stopy procentowe. Jeśli Fed będzie kontynuował ten proces, rynek akcji i krypto jeszcze bardziej się załamie.

„Fed chce skłonić ludzi, którzy posiadają aktywa, do przemyślenia swoich nawyków zakupowych i być może do spowolnienia popytu” – zauważa Jim Bianco, prezes Bianco Research. Inaczej mówiąc, banki centralne chcą, aby wielu inwestorów albo zaczęło sprzedawać swoje aktywa, albo przynajmniej nie kupowało nowych. Dla Fed i innych banków centralnych inwestorzy i traderzy nie mają, zdaje się, większego znaczenia.

Co dalej? Dopóki Fed nie zobaczy gorszych warunków na rynku pracy i malejącej inflacji, raczej nie możemy spodziewać się innego zachowania niż podnoszenie stóp procentowych.

Komentarze