Wszystkie projekty „Ethereum killers” polegną?

Blockdaemon to platforma umożliwiająca instytucjom szybkie wdrażanie innowacyjnych aplikacji blockchain. Ich celem jest zmniejszenie złożoności pracy z łańcuchami bloków poprzez szybką i łatwą konfigurację, monitorowanie pod kątem wysokiej dostępności i jakości usług oraz zapewnienie bezpieczeństwa na poziomie korporacyjnym.

Freddy Zwanzger, lider ekosystemu ETH Blockdaemon, uważa, że Ethereum utrzyma pozycję lidera w nadchodzących latach ze względu na jego użyteczność jako platformy do smart contractów szczególnie po aktualizacje sieci ETH 2.0.

„Wszyscy zabójcy Ethereum z tamtych czasów nie odnieśli sukcesu i nie oczekuję, że w ogóle im się to uda […] [Ethereum] Będzie nadal liderem. Mam na myśli oczywiście pozostanie pierwszą i najważniejszą platformą inteligentnych kontraktów i to się nie zmieni” – powiedział dla Cointelegraph.

Zwanzger wypowiedział się również o tak zwanych „zabójcach Ethereum” – konkurujących blockchainów Layer 1 – którzy próbowali obalić Ethereum z pozycji lidera, ale im się to nie udało.

„Wszyscy zabójcy Ethereum z tamtych czasów nie odnieśli sukcesu i wcale nie oczekuję, że im się to uda”.

Projekty kryptograficzne, które były reklamowane jako „zabójcy Ethereum”, obejmują między innymi Solana, Cardano, Tezos i Polkadot. Wiele z tych blockchainów promuje niższe opłaty i szybsze transakcje, ale ma mniej aktywnych programistów, a niektóre blockchainy kładą mniejszy nacisk na decentralizację.

Do tej pory nikomu nie udało się wyprzeć Ethereum z drugiego miejsca pod względem kapitalizacji rynkowej. Cardano i Solana znajdują się obecnie na ósmej i dziewiątej pozycji, Polkadot jest na 11, a Tezos na 37, według Coinmarketcap.

Zwanzger wierzy, że nadchodzące „połaczenie” (ang. merge) na ETH będzie dalej napędzać projekt pod względem technologii i ceny.

„Jest tam tak wiele dobrych rzeczy, takich jak przyjazność dla środowiska [i] wszelkiego rodzaju rzeczy, które są korzystne dla wielu ludzi. Stakowanie stanie się bardziej atrakcyjne” – powiedział.

Połączenie Ethereum polega na przejściu z energochłonnego proof-of-work (PoW) na model proof-of-stake (PoS) i zostało wstępnie zaplanowane na 19 września.

Zwanzger przyznaje jednak, że dużym przyszłym wyzwaniem dla Ethereum będzie nadal skalowalność.

„Oryginalny roadmap Ethereum koncentrowała się na shardingu, ale już tak nie jest. Teraz mamy roadmap skoncentrowany na roll-upach, czyli skalowanie za pomocą rozwiązań warstwy 2 (ang. layer 2)”.

Obecnie model konsensusu proof-of-work umożliwia blockchainowi przetwarzanie od 15 do 20 transakcji na sekundę (TPS) zgodnie z danymi z Blockchair.

Polepszenie przepustowości w liczbie transakcji na sekundę spodziewany jest w 2023 roku, kiedy sieć Ethereum wprowadzi sharding.

Sharding to wielofazowa aktualizacja mająca na celu poprawę skalowalności i pojemności Ethereum poprzez podział całej sieci na wiele mniejszych części w celu zwiększenia przepustowości. Więcej na ten temat znajdziecie >>tutaj<<. Sharding będzie współpracował z rozwiązaniami warstwy 2, aby jeszcze bardziej „doładować” skalowalność.

Vitalik Buterin twierdzi, że po shardingu będziemy mogli spodziewać się przepustowości do 100 000 TPS.

Zobacz też:

ETHKryptowaluty
Komentarze (0)
Dodaj komentarz