CEO Chamber of Digital Commerce Perianne Boring uważa, że Bitcoin jest niedowartościowany. Przemawiają za tym między innymi fundamenty najstarszej kryptowaluty.
Według Boring błędem jest skupianie się wyłącznie na aktualnej cenie aktywa.
Jedna z najbardziej wpływowych kobiet w blockchain
Perianne Boring już pod koniec 2017 roku znalazła się w zestawieniu Bithub.pl: Lista najbardziej wpływowych ludzi w blockchain #2 (założona przez nią organizacja stara się edukować amerykańskich polityków w tematach związanych z cyfrowymi aktywami).
W rozmowie z CNBC CEO Chamber of Digital Commerce zauważyła, że inwestorzy koncentrują się na cenie aktywa, a nie zwracają uwagi na podstawową wartość Bitcoina. To natomiast jest dużym błędem, szczególnie że obecnie kryptowaluta ma mocne fundamenty. Boring argumentuje to między innymi szybkim rozwojem sieci, która według niej pod tym względem wyprzedziła już nawet internet.
Jako kolejny argument Boring wskazała stale rosnący hash rate (zaledwie wczoraj informowaliśmy, że odnotowano nowy rekord hash rate sieci Bitcoin).
Prognoza ceny Bitcoina
Perianne Boring przedstawiła również własną prognozę ceny BTC. Jej zdaniem istnieje wiele modeli, z których korzystają profesjonalni inwestorzy krypto. Wskazują one na cenę pomiędzy 50 000 a 100 000 USD za Bitcoina.
„There’s a number of models that professional crypto investors are using today. Today they’re all between $50,000-$100,000 per Bitcoin”.
Ostatnie spadki na rynku kryptowalut nie są jej zdaniem niczym zaskakującym, ponieważ jeżeli ktoś działa na tym rynku, to powinien się liczyć ze zmiennością na poziomie 30-50%.
Chociaż ostatnie spadki to według niektórych osób dopiero początek drogi do tego, aby BTC stał się bezwartościowy, Perianne Boring uważa, że fundamenty Bitcoina wykluczają taki scenariusz. W dalsze spadki nie wierzy również dyrektor generalny Galaxy Digital, o czym pisaliśmy w artykule Novogratz vs. Schiff | Bitcoinowy zakład o milion dolarów.
Czy zgadzasz się z argumentami Perianne Boring i uważasz, że w obecnej sytuacji BTC powinien kosztować przynajmniej o około 40% więcej?
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.