Warren Buffet udzielił 25 lutego wywiadu CNBC w którym podtrzymał swoją niezbyt pochlebna opinię na temat Bitcoina, określając go mianem “iluzji”.
Buffet i Bitcoin – jak pies z kotem
Warren Buffet to jeden z najbardziej znanych inwestorów giełdowych na świecie. Mówi się o nim “legendarny inwestor”, “wyrocznia z Omaha”. Jest prezesem rady nadzorczej Berkshire Hathaway. Swoją fortunę zdobył opierając się na strategii inwestycyjnej polegającej na pozyskiwaniu dużych pakietów udziałów w przedsiębiorstwach. Aktualnie kontroluje, między innymi, 12,1% American Express czy 8,3% Coca-Coli.
Przy całej sympatii dla Buffeta jako niewątpliwego guru inwestowania trzeba przyznać, że daleko mu do zyskania sympatii ze strony kryptowalutowej społeczności. Znamy go bowiem z wyrażania z niepochlebnych opinii na temat Bitcoina jako podstawy do inwestycji. Temat powraca na pierwsze strony gazet w związku z udzielonym przedwczoraj wywiadem dla CNBC.
Buffet wydaje się niewzruszony poczynaniami chociażby Facebooka czy JP Morgan, którzy w ostatnim czasie mocno interesują się i angażują w projekty oparte na blockchain i kryptowalutach.
Warren powtarza, że “Bitcoin nie ma żadnej wartości”. Co ciekawe, swoje stanowisko uzasadnił twierdzeniem, ze blockchainy mogą istnieć bez Bitcoina. Blockchain został pozytywnie oceniony i wdrożony przez wiele wielkich przedsiębiorstw na świecie. Wg Buffeta nie oznacza to, że jest w nim potrzeba istnienia jakiejkolwiek kryptowaluty. Dodał, że “Bitcoin niczego nie produkuje w przeciwieństwie do akcji, które są powiązane z rzeczywistymi firmami”. Swoje rozważania “mędrzec z Omaha” skwitował następująco:
“Możesz się gapić na to cały dzień [wykres BTC, przyp. red], a żadne małe bitcoiny nie pokazują się, ani nic w tym stylu. Zasadniczo jest to złudzenie.”
Buffet: Bitcoin to Ponzi
Rok temu Buffett dokonał słynnego porównania obrotu kryptowalutami z hazardem sugerując, że inwestorzy nie inwestują w prawdziwe aktywa, ale coś podobnego do schematu Ponzi:
„Jeśli kupujesz coś w rodzaju farmy, domu mieszkalnego lub udziału w biznesie (…), możesz to zrobić na zasadzie prywatnej […] i jest to całkowicie satysfakcjonująca inwestycja. Od swojej inwestycji oczekujesz, aby zapewniła ci zysk. Teraz, jeśli kupisz coś takiego jak Bitcoin lub jakąś kryptowalutę, tak naprawdę nie masz niczego, co wyprodukowało cokolwiek. Masz tylko nadzieję, że ktoś następny zapłaci więcej. „
Ciekawe, co Warren Buffet powiedziałby na zainteresowanie kryptowalutami ze strony konsultantów funduszy emerytalnych, na przykład Morgan Creek? Oni określają to jako “big deal”;)
Co Wy na to? Niech rozpocznie się dyskusja!