Użytkownikom Facebook’a grożą restrykcje

Facebook wspomniał ostatnio, iż jeśli listopadowe wybory prezydenckie wpłyną na porządek społeczny, to platforma społecznościowa będzie bezpośrednio wpływać na ograniczenie obiegu treści.

Rozwiązania gotowe

Nick Clegg zajmujący się w Fb sprawami globalnymi udzielił wywiadu dla Financial Times. Wspomniał, iż ma gotowe plany na to, jak radzić sobie z negatywnymi skutkami elekcji. Mowa tu przede wszystkim o zamieszkach społecznych i zapobieganiu rozprzestrzeniania dezinformacji politycznej.

„Istnieją pewne opcje przekraczania niewidzialnej ściany, które są dla nas dostępne, jeśli naprawdę istnieje niezwykle chaotyczny i, co gorsza, brutalny zestaw okoliczności” – wspomniał Clegg.

Presja na media społecznościowe rośnie coraz bardziej.  Wyborom towarzyszy wiele newralgicznych kwestii, jak choćby to, że sam prezydent Trump ma prawo wpływać na media w taki sposób, by zakwestionować wyniki wyborów lub nawet wezwać do brutalnych protestów. To wszystko może doprowadzić do prawdziwego kryzysu konstytucyjnego.

To nie pierwszy raz

„Działaliśmy agresywnie w innych częściach świata, w których uważamy, że istnieje prawdziwa obywatelska niestabilność i oczywiście mamy narzędzia, aby to zrobić [ponownie] „, dodał Clegg, powołując się na wcześniejsze użycie „dość wyjątkowych środków w celu znacznego ograniczenia obiegu treści na naszej platformie”.

Facebook zatrzymał dla siebie sposoby, w jakie będzie wpływał na kontrolę treści. Ma to na celu ograniczenie możliwości walki z ich rozwiązaniami. To nie pierwszy raz jak Fb podejmuje takie działanie. Już wcześniej w okresach niepokoju na Sri Lance i Myanmarze firma ograniczała zasięg tzw. „treści z pogranicza”.

Trump zakwestionuje negatywny wynik?

Facebookowi zależy na odpowiednim przygotowaniu się do obecnych wyborów. Jest na nich spora presja po tym jak w 2016 roku nie udało im się wyłapać prób manipulowania głosem w trakcie wyborów w Rosji. Są obawy, ze sam Trump będzie starał się ingerować w wyniki. Już teraz zaznaczył, że nie zamierza zaakceptować negatywnego wyniku, jeśli taki by nastąpił. Twierdzi, że może być on sfałszowany. Prezydent próbował również zdelegalizować głosowanie drogą pocztową.

Przemoc na ulicach USA

Co do samych aktów przemocy, które są niezwykle popularne na ulicach USA, Facebook zaznaczył, że będzie prowadził specjalny nadzór aktów podżegania do przemocy na swojej platformie. Na początku obecnego miesiąca Fb było szeroko krytykowane za niezamknięcie zbrojnej grupy. Nawoływała ona na platformie społecznościowej do protestów w Kenosha w stanie Wisconsin. Miało to miejsce krótko przed tym jak w ich wyniku 17-latek postrzelił dwie osoby.

Ponoć teraz Facebook ma wykrywać ich wcześniej i blokować działalność. Zobaczymy, jak skuteczne to będzie w praktyce.

Od Redakcji

Bithub Flesz już na naszym kanale YouTube. Zapraszamy codziennie o 19:00 na skrót najważniejszych wydarzeń dnia z branży kryptowalut i finansów, komentarze i rozważania na temat tego, co może przynieść kolejny dzień! Program prowadzi Bitcoin Feniks.

Zobacz ostatni odcinek:

FacebookTrump
Komentarze (0)
Dodaj komentarz