Wnioski z nowego dochodzenia wskazują na powiązania rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) ze zniknięciem 450 milionów dolarów w bitcoinach i innych kryptowalutach. Monety początkowo zniknęły w 2018 roku z Wex, niegdyś największej rosyjskojęzycznej platformy zasobów cyfrowych. Wydaje się również, że tajemnica, która przesłaniała dotychczas transfer BTC z Wex, została w końcu odkryta.
Reporter Andrey Zakharov z BBC News uzyskał nagrania audio Aleksieja Bilyuchenko, współzałożyciela nieistniejącej już giełdy Wex. W tych nagraniach Bilyuchenko stwierdził, że przekazał kryptowaluty FSB. BBC dokonało również przeglądu dokumentów sądowych dotyczących dochodzenia w sprawie brakujących funduszy.
Giełda, poprzednio zwana BTC-e, zniknęła na dobre pod koniec 2018 r. Departament Sprawiedliwości USA oskarżył firmę o uruchomienie międzynarodowego programu prania pieniędzy obejmującego fundusze z włamania do giełdy Mt. Gox. Domenę btc-e.com zamroziło FBI.
Bilyuchenko założył nową giełdę Wex wraz ze swoim partnerem biznesowym Alexandrem Vinnikiem. Vinnik miał nakaz aresztowania w USA. Innym współzałożycielem giełdy był Dmitrij Wasiliew, jeden z największych klientów BTC-e. Ten ostatni został nazwany „oficjalnym właścicielem Wex”.
Jednakże latem 2018 r. klienci Wex nie mogli uzyskać dostępu do swoich kryptowalut. Ich portfele zostały nagle zamrożone.
Anton i transfer BTC z Wex
Według zeznań Bilyuchenko, w kwietniu 2018 r. skontaktował się z nim mężczyzna o imieniu Anton. Zażądał oddania dysków flash zawierających klucze prywatne do firmowych zasobów kryptograficznych. Anton twierdził, że 450 milionów dolarów w krypto „trafiłoby na konto FSB Rosji ”. Nie jest do końca jasne, czy w chwili kontaktu Anton pracował dla FSB. BBC sugeruje, że jest on prawdopodobnie byłym oficerem FSB.
Jak informuje BBC, Bilyuchenko skapitulował.
Po spędzeniu kolejnej nocy w hotelu pod strażą i, jak się wyraził „w obawie o swoje życie”, Bilyuchenko zgodził się przenieść bitcoiny i jeszcze inną kryptowalutę.
27 kwietnia przywieziono go do biura w pobliżu hotelu i polecono wyświetlenie salda giełdy. Bilyuchenko wyjął laptopa, włożył do niego karty flash i rozpoczął proces deszyfrowania, który trwał około 12 godzin. ”
W raporcie BBC czytamy dalej:
Bilyuchenko w swoim zeznaniu twierdzi, że padł ofiarą„ nieuczciwych działań mających na celu przejęcie aktywów giełdy.
Jak na ironię, klienci Wex cały czas próbują dowiedzieć się, gdzie są ich fundusze i kto ma nad nimi kontrolę.
Co sądzicie o tym, że FSB miało wymusić na Bilyuchence transfer BTC z Wex? Zachęcamy do dyskusji.
źródło grafiki tytułowej: tutaj