Anonimowi bitcoinowcy rozpoczęli prace, w wyniku których ma zostać opracowana szczepionka przeciw COVID-19. To precedens omijający środowisko akademickie, firmy farmaceutyczne i amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA). Poznajcie szczegóły całej sprawy.
Grupa biohackingowa CoroHope pozyskała finansowanie działalności z darowizn crowdsourcingowych w bitcoinach. CoroHope twierdzi, że ma na swoim pokładzie biologa z 10-letnim doświadczeniem w tworzeniu podobnych szczepionek dla FDA. Współzałożyciel Blockstream, Mark Friedenbach, ręczy za CoroHope stwierdzając: „To nie jest oszustwo”.
It is not a scam.
— Mark Friedenbach (@MarkFriedenbach) March 10, 2020
Założenie jest takie, że pomysł ma czerpać inspirację ze zdecentralizowanego etosu Bitcoina:
„Kryptowaluta to wyjątkowy pomysł w rozwiązaniu tego problemu, ponieważ, podobnie jak my, znajduje się poza tradycyjnym systemem. Oryginalnymi podmiotami wspierającymi są bitcoinowcy, a my chcielibyśmy pracować nad tym problemem w oparciu o Bitcoin i pomoc bitcoinowych deweloperów […]”.
„Za dużo papierkowej roboty”
Co istotne, grupa postrzega FDA jako potencjalną przeszkodę w znalezieniu szczepionki dla szybko rozprzestrzeniającego się koronawirusa. CoroHope uważa, że agencja ma zbyt rygorystyczne procedury zatwierdzania, które zdaniem biohakerów niekoniecznie przyniosą korzyści dla ludzi.
„Produkcja zgodna z wymogami FDA jest absurdalna i nadmiernie regulowana: papierkowa robota, czterokrotne sprawdzanie, niekończące się konsylia… najgorszy wymiar biurokracji”.
Lektura takiej wypowiedzi może oczywiście budzić uzasadnione wątpliwości. Nancy E. Kass, profesor bioetyki na Uniwersytecie Johna Hopkinsa mówi:
„Nie mam obaw, że ktoś próbuje coś opracować w nowatorski sposób. Na tym opiera się nauka. Byłoby jednak szkodliwe, problematyczne, mylące i wprowadzające w błąd, gdybym zaczęła mówić, że mają skuteczną szczepionkę, jeśli szczepionka ta nie przeszła odpowiednich testów bezpieczeństwa i skuteczności”.
Rzecznik CoroHope wydaje się zgadzać z powyższym tłumacząc:
„Nie jesteśmy jakimiś telewangelistami, którzy głoszą, że srebro koloidalne jest lekarstwem na wszystko. […] Tak naprawdę jest to domena FDA, a naszym celem nie jest podważanie publicznego zaufania do FDA”.
Zero zainteresowania?
Według rzecznika CoroHope, projekt otrzymał jak dotąd „jedynie niewielką ilość bitcoinów”. Opublikowano specjalny adres bitcoinowy, który w czasie przygotowywania niniejszej publikacji nie odnotowywał ani jednej transakcji.
Tak czy inaczej CoroHope zachęca do udzielania wsparcia na zasadzie bezpośredniego kontaktu w celu uzyskania indywidualnego adresu bitcoin „ze względu na poufny charakter tego przedsięwzięcia”.
„To nie jest lekarstwo”, ostrzega CoroHope w dokumencie wyjaśniającym swoje plany:
„Nieprzetestowane szczepionki są prawdopodobnie nieskuteczne i nie dają żadnych gwarancji ochrony. Jest to prawdą niezależnie od tego, czy opracował je rząd, duża korporację, czy kolektyw biohakerów […]. Naszym najwyższym priorytetem jest zapewnienie, aby opracowana przez nas szczepionka nie była szkodliwa, a jej potencjalna skuteczność była drugorzędna w stosunku do jej bezpieczeństwa”.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Zapraszamy do komentowania.