Kilka godzin temu na reddicie pojawił się dość smutny wątek. Jeden z użytkowników opublikował wpis, w którym opowiada historię, jak stracił wszystkie swoje kryptowaluty podczas wczorajszego impulsu ceny BTC do 9000$. Wspomniał także o tym, że myśli o samobójstwie. Reddit wrze od empatycznych komentarzy na ten temat tyle tylko, że… to smutne ale prawdziwe. Skoro jednak ten człowiek zdecydował się opowiedzieć swoją historię, potraktujmy ją jako przyczynek do dyskusji.
Jak to jest tak naprawdę z tym lewarowaniem? A może tu nie chodzi o pieniądze, tylko o edukację i odpowiednie przygotowanie psychiczne do tradingu? Mówi się, że najważniejsza w tradingu jest psychologia i żeby nie inwestować środków, na których stratę nie możemy sobie pozwolić. Myślę, że nie ma co więcej dodawać. Zostawiam Was z lekturą niniejszego wątku i zachęcam do zapoznania się z umieszczonymi pod nim komentarzami. Od Was również z chęcią usłyszę, jakie jest Wasze podejście do tego typu spraw… Niech wypowiedzą się eksperci.