UOKiK wszczął postępowanie przeciwko działalności Rockwall Investments, piramidzie finansowej funkcjonującej to już od kilku lat w Polsce. Firma kończy działalność na terenie naszego kraju, nie wypłaca pieniędzy użytkownikom, a kolejne oszustwa wychodzą na jaw. Za pośrednictwem firmy blisko milion złotych zostało “zainwestowane” w kryptowaluty przez mieszkańców z okolic Opola, jedna z nich straciła dom. Biuro Rutkowskiego wkracza do akcji.
45% zysku w 6 miesięcy
Na początku tygodnia otrzymaliśmy informację o wszczęciu śledztwa wobec platformy finansowej, schematu Ponzi Rockwall Investments (RW) i osób z nią powiązanych przez Biuro Rutkowski. Sprawa szczególnie dotyczy trzech osób z okolic Opola: Pana Seweryna Krajewskiego, jego partnerki Judyty Tatuśko oraz kuzynki Pana Seweryna, Pani Magdaleny.
Firma, piramida finansowa funkcjonująca od 2017 roku w Polsce wyłudziła pod pretekstem “inwestycji w Bitcoina” ponad 220 000 dolarów (840 tys. PLN) od wyżej wymienionych osób. Pani Magdalena straciła nawet pieniądze ze sprzedaży domu, który to przekazali jej rodzice w formie darowizny.
Jak wynika z informacji dostarczonych przez Krzysztofa Rutkowskiego, pieniądze zdeponowane na platformie RW nie były inwestowane w żadne kryptowaluty. Owe fundusze “nigdzie nie zostały wpłacone” – mówi Rutkowski.
Jak do tego doszło?
We wtorek na konferencji prasowej Pan Seweryn tłumaczył, jak to obiecywano mu zyski nawet do 45% w skali 6 miesięcy. Zapewniano o legalnej działalności firmy, a nawet o zabezpieczeniu finansowemu ze strony Komisji Nadzoru Finansowego. Obdarzyłem ich bezgranicznym zaufaniem – mówi Pan Seweryn.
Niestety, jak to z piramidami finansowymi, programami revshare itp. bywa, gdy doszło do wypłaty, środki zostały zablokowane. Pani Magda trafiła na platformę z polecenia, najpewniej Pan Seweryn ze swoją partnerką również, tracąc przy tym setki tysięcy złotych.
Pamiętajmy, że mechanizm piramidy finansowej opiera się na ciągłym zasilaniu platformy pieniędzmi od nowych użytkowników. Tak, aby móc pokryć wypłaty użytkowników, którzy zarejestrowali się na platformie wcześniej, a żeby schemat mógł funkcjonować, jak najdłużej.
Powtórzę, jak to z tego typu działalnością bywa, za mało jest wpłat w stosunku do wypłat, jakie użytkownicy zlecają każdego dnia. Pieniądze się kończą, przerwy w wypłatach, wyprowadzka za granicę itd. Historia znów kołem się toczy.
Dziś przed południem redaktor BitHuba Maciej Kosior rozmawiał telefonicznie z Krzysztofem Rutkowskim na temat tej sprawy. Poniżej komentarz detektywa:
Proszę Pana to jest dramat. Prokuratura i Policja nie podjęła póki co stosownych czynności, nie został zabezpieczony żaden majątek od czasu zgłoszenia, do którego doszło 10 lipca. Osoby te dalej działają, ich platforma dalej działa, mogą być kolejne osoby poszkodowane. Sprawa ma charakter międzynarodowy i jest to dopiero wierzchołek góry lodowej.
Coś się kończy, coś się zaczyna – Rockwall Investments 2.0
Rzekomi właściciele platformy RW udzielili wywiadu przed dwoma laty, kiedy to jeszcze pracowali intensywnie nad rozwojem platformy. Wiktor Z. i Rafał K.
Krzysztof Rutkowski jednak twierdzi co innego. Osoby, z którymi przeprowadzono powyższy wywiad są tylko tzw. “słupami”. Prawdziwym inicjatorem akcji jest Łukasz W. – podkreśla Rutkowski.
Rockwall Investments informuje, że swą działalność są zmuszeni przenieść za granicę, prawdopodobnie na Maltę, tym samym wstrzymując wypłaty. Tłumacząc to owym śledztwem ze strony UOKiK-u, a zatem powstałym utrudnieniem w funkcjonowaniu platformy.
Z poniższego filmu jednak dowiecie się, że poniekąd nie ma o co się obawiać. Środki wpłacone przez użytkowników na platformę mają zostać im zwrócone z nawiązką, 105% w ciągu 6-8 miesięcy wraz z uruchomieniem Rockwall Investments 2.0 pod nową jurysdykcją.
Więcej odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące aktualnej sytuacji RW znajdziecie poniżej.
Ponad 800 tysięcy złotych utraciło trzech obywateli. Rockwall jednak funkcjonuje od lat, w takim razie poszkodowanych na pewno znajdzie się więcej.
Biuro Rutkowski udziela wszelkich informacji i wspiera poszkodowanych pod numerem telefonu – 600 007 007.