Źle się dzieje na jednej z polskich platform wymiany kryptowalut. Giełda niegdyś znana jako Beatcoin.pl, a od kilku miesięcy jako Coinbe.net prawdopodobnie nie wypłaca środków swoim klientom, a przynajmniej sporej jej grupie.
Młoda giełda, tworzona przez niewielki zespół entuzjastów jeszcze jakiś czas temu przyznawała, że zamierza dostarczać swoim użytkownikom w pełni profesjonalne usługi. Miała to być przejrzysta oraz intuicyjna platforma do wymiany kryptowalut, która gwarantuje całodobowe wsparcie konsultantów przez siedem dni w tygodniu.
Tymczasem… giełda prawdopodobnie umarła
Wszystko zaczęło się od wpisu jednego z użytkowników na Polskim Forum Bitcoin, który poskarżył się, że wypłaty nie są akceptowane już od ponad dwóch tygodni. Zgodnie z regulaminem powinny przejść w ciągu 24 godzin, a jak się okazuje, cały czas są zawieszone. Support się nie odzywa, ewentualnie informuje użytkowników o problemach technicznych. Idąc tropem innych poszkodowanych, sprawdziliśmy konta społecznościowe giełdy Coinbe.
Ostatni wpis na platformie Twitter? 6 sierpnia, co ciekawe negatywne komentarze i problemy użytkowników pojawiały się już na początku listopada.
Czy sprawa wygląda inaczej na oficjalnym kanale w aplikacji Telegram? Niestety nie. Support giełdy jest kompletnie martwy, a poszkodowani są pozostawieni sami sobie. Z wiadomości wynika, że pierwsze problemy pojawiły się już dobre 2 miesiące temu. Kiedy to jedni borykali się z wydłużonym oczekiwaniem na wypłatę swoich środków, to inni do dziś nie zobaczyli swoich pieniędzy.
Aktualnie użytkowników w aplikacji pozostało 116 i wygląda na to, że utracili wiarę w odzyskanie swoich środków. Najgorzej wygląda to na oficjalnym Telegramowym kanale informacyjnym, gdzie giełda ostatnią wiadomość umieściła 29 kwietnia.
Facebook wydaje się ostatnią platformą, na której ktoś funkcjonuje. Giełda wciąż umieszcza tam wpisy i to całkiem regularnie, ale ani słowa o jakichkolwiek problemach. Skoro to ostatni bastion życia Coinbe, spytajmy więc, dlaczego środki użytkowników są niewypłacane? Brak odpowiedzi, pomimo odczytania wiadomości.
Korzystaliście z Coinbe? Też macie problemy z wypłaceniem środków? Jakie jest Wasze zdanie na temat powyższej giełdy? Podzielcie się swoją opinią.
Aktualizacja 22:40, 11.12.2018
Doszły nas słuchy, że wielu kryptowaluciarzy od początku skreślało giełdę Coinbe z listy „zaufanych” z racji młodego wieku zarządu lub braku większego doświadczenia z ich strony. Pragniemy rozwiać wszelkie wątpliwości związane z dawnymi właścicieli firmy.
Skontaktował się z nami dawny CEO CoinBe – Kamil Kostrzewski. Sprecyzował parę kwestii z którymi chce się z Wami podzielić.
Wszystko zaczęło się od problemów związanych z KNF. W momencie, kiedy BitBay uciekał na Maltę, a Abucoins kończyła działalność, firma Kamila stała przed podobnymi problemami. Nie dopuszczali myśli zamknięcia Coinbe lub dołączenia do grona „giełdowych imigrantów”, na szczęście udało się znaleźć nabywcę, a zarazem potencjalnego wybawcę. Dawny CEO twierdzi, że użytkownicy byli informowani o tym fakcie w miarę możliwości oraz na bieżąco. Ze swojej strony zaoferowali dalszą pomoc w prowadzeniu giełdy przez najbliższe 3 miesiące od momentu zmiany właściciela.
Zaznaczył, że „przygody” zaczęły się już w marcu, ale raczej nie spodziewa się, że giełda upadnie lub ucieknie ze środkami swoich użytkowników. Cały czas mocno wierzy, że firma wyjdzie na prostą, a jej zarząd poradzi sobie z aktualnymi problemami.
Kamil podał dwa czynniki, które mogły doprowadzić do aktualnej sytuacji:
-
„problemy z zespołem (zostawiliśmy im auto wypłaty, ale chyba się przełączyli na ręczne – dla bezpieczeństwa)
-
może dotyczyć to przelewów fiat, no bo im zamknęli konto. Wypłaty PLN raczej nie będą możliwe jeszcze jakiś czas, ale z tego, co mówił to zamierza zwrócić środki, nie uciekać”
Były CEO wierzy, że giełda nikogo nie oszuka i stanie na nogi, pomimo wiary pragnie zaznaczyć, że nie wie co aktualnie dzieje się w firmie i wszelkie sprawy po sprzedaży giełdy są tylko jego domysłami.
Pozostaje obserwować sprawę na bieżąco i wierzyć, że giełda da radę dalej funkcjonować w tych trudnych czasach.