Cała społeczność kryptowalutowa na świecie wstrzymuje oddech przed zbliżającym się halvingiem Bitcoina. Jednak nie wszyscy pamiętają o innym, mniejszym, podziale, który będzie miał miejsce już 8 kwietnia – nadchodzi halving Bitcoin Cash.
Jak radzi sobie fork?
Wydarzenie to zazwyczaj w pewnym stopniu przyczynia się do wzrostu wartości rynku kryptowalut. Co 210 000 bloków BCH przechodzi przez proces halvingu. Tegoroczny halving Bitcoin Cash spowoduje spadek wartości nagród dla górników z 12,5 do 6,25 monet. Będzie on miał miejsce 8 kwietnia. Oznacza to, że wszystkie główne coiny SHA256 (BTC, BCH i BSV) będą przechodziły swoje halvingi w 2020. Ostatnie dni były trudne dla całej przestrzeni kryptowalutowej. Również sam Bitcoin Cash przed halvingiem w pewnym momencie stracił 52% swojej wartości. Przypomnijmy, że w sieci BCH pozostało jeszcze około 2,6 miliona coinów do wykopania.
Dlaczego natomiast halving Bitcoin Cash nastąpi szybciej niż ten Bitcoina? Wynika to przede wszystkim ze zagregowanej prędkości wydobycia bloków, która w przypadku bitcoin cash jest znacznie szybsza. Odpowiedzialność za to ponosi wprowadzony algorytm korygujący trudność wydobycia – DAA. Dzięki temu rozwiązaniu, sieć BCH “wyprzedza” bitcoina o 34 dni.
Halving nadchodzi!
W ciągu kilku ostatnich dni, społeczność BCH dyskutowała na temat zbliżającego się halvingu oraz jego konsekwencji. Przede wszystkim warto zaznaczyć, że pojawia się on na około 30 dni przed halvingiem Bitcoina. Pojawiają się również pytania na temat reakcji górników. Wydarzenie na pewno wpłynie na obniżenie inflacji projektu z 3,7% do poziomu około 2%. Jeśli zaś chodzi o zyskowność – górnicy w tym momencie płynnie decydują się na przeskoki pomiędzy poszczególnymi sieciami. Wszystko w zależności od tego, gdzie aktualnie zarobią najwięcej.
Wszystkie zbliżające się halvingi mają miejsce w trudnym okresie dla świata. W czasach, w których kolejne rządy decydują się na dodruk pieniądza, główne sieci kryptowalutowe przechodzą cięcia emisyjne. Wszyscy członkowie społeczności kryptowalutowych czekają z zapartym tchem – zobaczymy, jakie będą konsekwencje tych wydarzeń. Póki co sytuacja na rynku wydaje się być zdecydowanie bardziej optymistyczna. Może kolejne halvingi będą katalizatorami wzrostów?