Informacja o kradzieży środków z protokołu Wormhole przeraziła wielu inwestorów i przełożyła się na kilkunastoprocentowy spadek kursu SOL.
Na szczęście tym razem można mówić o szczęśliwym zakończeniu, bo Wormhole oficjalnie potwierdziło, że wszystkie środki o wartości 320 milionów dolarów zostały przywrócone.
Hakerzy ukradli ponad 320 milinów dolarów
Wczoraj wieczorem na koncie @wormholecrypto zamieszczono wiadomość o tym, że protokół padł ofiarą exploita, przez co hakerzy ukradli środki o dużej wartości (szczegóły znajdziesz w artykule: Most Wormhole zhakowany. Skradziono środki warte 321 milionów dolarów). Osoby odpowiedzialne za projekt poprosiły użytkowników o cierpliwość i zaczęły negocjować z hakerem. Przy okazji zapewniono, że zespół pracuje nad „przywróceniem wsparcia WETH w stosunku 1:1”, w co trudno było uwierzyć ze względu na ilość skradzionych WETH.
Okazało się jednak, że tym razem użytkownicy korzystający z aplikacji cross chain, nie odczują dotkliwych strat. Na wspomnianym koncie Wormhole (@wormholecrypto) pojawiłą się dzisiaj informacja, że wszystkie środki zostały przywrócone i protokół znowu działa. Podziękowano też użytkownikom za wsparcie i cierpliwość.
„All funds have been restored and Wormhole is back up.
We’re deeply grateful for your support and thank you for your patience”.
Następnie zapewniono, że zespół pracuje nad szczegółowym raportem z incydentu, który zostanie udostępniony w najszybszym możliwym terminie.
„The team is working on a detailed incident report and will share it asap”.
Według oficjalnych informacji wszystko rozegrało się w ciągu niecałych 20 godzin:
18:26 (UTC): kontrakt został wykorzystany do wyciągnięcia 120 tysięcy ETH
00:33 (UTC): zespół Wormhole załatał lukę
13:08 (UTC): kontrakt ETH został wypełniony i przywrócono wszystkie WETH w stosunku 1:1
13:29 (UTC): uruchomiono Portal Token Bridge
Skąd Wormhole wzięło środki na uzupełnienie mostu?
Chociaż przywrócenie środków to świetna wiadomość i wiele osób gratuluje zespołowi szybkiego rozwiązania problemu, to niektórzy internauci zastanawiają się, skąd pochodziły środki wykorzystane do uzupełnienia mostu.
Na razie jednak nie udzielono w tej sprawie dodatkowych informacji. Pozostaje więc czekać na zapowiedziany raport z incydentu.