Kryptowaluty czeka powtórka z bańki dot-com?

Legendarny inwestor Michael Burry w oparciu o którego historię stworzono scenariusz do filmu 'The Big Short’ od lat ostrzegał świat przed potężną spekulacyjną bańką, która musi pęknąć. Michael Burry zarobił fortunę na krachu amerykańskiej giełdy w 2008 roku i wciąż prowadzi fundusz hedgingowy Scion Capital. Co prawda niedźwiedzie komentarze Burry’ego były wyśmiewane w miarę jak indeksy rosły jednak dziś brzmią o wiele bardziej złowieszczo, a czarny scenariusz byków wydaje się urzeczywistniać. Czy kryptowaluty zanurkują ponownie mimo rekordowych poziomów wyprzedania, a NASDAQ czekają spadki porównywalne z rokiem 2000? Bitcoin pozycjonuje się obecnie na zamkniecie tygodnia poniżej dwustusesyjnej średniej 200 MA, które przebiega przy 23 600 USD, warto podkreślić że zamknięcie poniżej nie jest jeszcze przesądzone. Czy słabe zamknięcie tygodnia i korelacja z tracącym indeksem NASDAQ wskaże kryptowalutom drogę na nowe minima?

Oto co Michael Burry miał do powiedzenia w ostatnim czasie:

https://twitter.com/michaeljburry/status/1550608689035300864
Burry z uporem maniaka wskazywał na zbliżający się krach. Jego wizje choć latami oderwane od rzeczywistości dziś wydają się urzeczywistniać. Warto dodać, że Burry ustawiający krótkie pozycje w 2008 roku również przez wiele miesięcy był błędzie nim okazało się, że jednak miał rację. Szacuje się, że dzięki nim Burry zarobił ok. 100 mln USD oraz pozwolił zarobić blisko 700 mln USD inwestorom. Między listopadem 2000 roku, a czerwcem 2008 roku Scion Capital zyskał blisko 489%.
Czeka nas rynkowa implozja i delewaryzacja rynku, którego wzrosty w znacznym stopniu oparte były na długu, którego zaciąganie aktualny system finansowy umożliwial?
Położona w niebezpiecznym geopolitycznie regionie, zależna energetycznie Europa może naprawdę stać się finansowym i kulturowym skansenem w obecnym otoczeniu gospodarczym i recesją, która wydaje się już łomotać do jej drzwi.

Co nas sprawia że risk assets tracą?

Może zacznijmy od tego, że sytuacja na globalnych rynkach finansowych nie zawsze doskonale odzwierciedla realne otoczenie gospodarcze. Interpretacja rynkowych wiadomości jest zależna od nastroju konsumentów, uczestników rynku oraz tego jak postrzegają aktualne fundamenty. Postrzeganie to ulega nieustannym zmianom, które kreuje narracja mediów oraz stosunek do ryzyka. Zasadniczo apetyt na ryzyko słabnie gdy ludzie czują się niepewnie i w niebezpieczeństwie.

Kto chciałby interesować się inwestycjami, które z zasady obarczone są ryzykiem w obliczu trwającej wojny, kryzysu geopolitycznego, widma globalnego konfliktu, podnoszonych stóp procentowych i medialnej narracji o nadchodzącej recesji oraz niesłabnącej inflacji? Wówczas nawet największe byki chcą lub zostają z osobistych przyczyn zmuszone by chronić oszczędnośći i stopniowo wycofują środki z giełd doprowadzając do szkodliwej dla rynków tezauryzacji. Bardzo ciężko odwrócić taki mechanizm z miesiąca na miesiac, tym bardziej z dnia na dzień.

Wobec tego byki nie powinny spodziewać się, że dla Bitcoina i kryptowalut nadejdzie dzień, który przesądzi o wszystkim. Ilość ryzyka mogącej wywołać zmienność jest obecnie szalona. Dlatego należy raczej spodziewać sie stopniowo poprawiającego się obrazy sytuacji. Poniżej wskażemy 2 czynniki, które mogłyby stanowić pewnego rodzaju zapowiedź nadchodzącej wiosny dla ryzykownych aktywów.

Warto podkreślić, że podobnie jak bańkę dot-com charakteryzował wysyp tysięcy spółek zapowiadających rentowną działalność w internecie tak dziś obserwujemy potężną ilość projektów crypto z których każdy zapowiada, że będzie rewolucjonizował blockchain i branżę fin-tech. Tymczasem z bańki dot-com weryfikację z lat 2000 przetrwał zaledwie procent biznesów. Większość altcoinów czeka upadek?

Co może wskazać na nową hossę ?

Zaskakująco gołębia Rezerwa Federalna

Choć Fed bardzo przykłada się do walki z rekordową inflacją i adekwatnie 'zaatakował’ rynki rekordową od blisko 30 lat podwyżką stóp. Mimo to ostatni odczyt wskazał na 9,1% co znaczy kolejny, nowy rekord zatem J.Powell z czasem może zacząć zastanawiać się czy to nie walka z wiatrakami? Powodów do zastanowienia się nad tym będzie miał znacznie więcej. Wysokie stopy zasadniczo wzmacniają dolara co negatywnie wpływa na amerykański bilans handlowy i ostatecznie osłabia gospodarkę USA. Rekordowo mocny dolar powinien adekwatnie rekordowo wskazać na pilną potrzebę 'osłabienia waluty’ by ta znów stała się atrakcyjną w globalnym handlu. Zwłaszcza, że inne kraje jak Indie zaczynają handlować już poza dolarem i są zainteresowane rozliczaniem transakcji w walutach narodowych. Mocny dolar może ciążyć amerykańskiej gospodarce nie mniej od inflacji, ryzyko kursowe dobrze widoczne było m.in. w ostatnio przekazanych wynikach kwartalnych Netflixa.

Dodatkowo na salony wraca temat pandemii, nie tylko koronawirusa. WHO coraz częściej alarmuje o rosnacej małpiej ospie, którą zidentyfikowano już w 75 krajach. Kolejna pandemia mogłaby zdecydowanie zaważyć na spadku inflacji (ograniczenie globalnej konsumpcji do minimum ze względu na lockdowny i przestoje gospodarcze), wyręczyłaby w tym Rezerwę Federalną poniekąd zmuszając ludzi do niewydawania pieniędzy. Wówczas Fed ponownie mógłby włączyć schłodzone dziś drukarki.

Koniec konfiliktu w Ukrainie

Choć obecnie nic tego nie zapowiada wojna w Ukrainie może mieć się ku końcowi. Nie wiadomo ile czasu mógłby zostać utrzymany pokój jednak informacja o rozwiązaniu go za porozumieniem Ukrainy i Rosji z pewnością mogłaby wskazywać na rynkowe odreagowanie i potencjalnie zaważyłaby na sentymencie do ryzyka. Odreagowanie zapewne obserwowalibyśmy na europejskich parkietach, wzmocniłoby się również rekordowe słabe w stosunku do dolara Euro.

Co z kryptowalutami?

Kryptowaluty zaczną zyskiwać w miarę jak apetyt na ryzyko będzie rosnąć. Każdy kto analizuje rynek i podejmuje się inwestycji pownien oszacować prawdopodobieństwo każdego ze scenariuszy oraz jak mówi zarządzający funduszem OakTree, legendarny Howard Marks ’zastanowić się czy bardziej boi się utraty pieniądza, czy utraty okazji co przekłada się na dobór strategii defensywnej lub ofensywnej. Kryptowaluty z zasady są instrumentem skrajnie ofensywnym i nie należy spodziewać się, że Bitcoin stanie się cyfrowym złotem tak długo jak długo Fed zarządza emisją dolara.

Może Cię zainteresuje:

BitcoinBTCKryptowalutyUSA
Komentarze (0)
Dodaj komentarz