KNF: Bitcoin nie jest pieniądzem i środkiem płatniczym

Polska społeczność kryptowalut dobrze zna opinię Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) na temat Bitcoina oraz innych kryptowalut. Poprzez działania Komisji, wiele podmiotów z branży krypto zakończyło działalność, a duża część straciła swój potencjał na rozwój globalny. Jedną z ofiar KNFu była giełda kryptowalut BitBay, która wyemigrowała na Maltę, aby kontynuować swoją działalność. Zgodnie z ostatnimi doniesieniami, przedstawiciel Komisji wypowiedział się o Bitcoinie. Jak stwierdził, Bitcoina nie można przyrównywać do pieniądza. 

Wypowiedź przedstawiciela Komisji uzyskał dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej (PAP). Komisja Nadzoru Finansowego od zawsze negatywnie opiniowała podmioty związane z kryptowalutami i  ich pochodnymi. Według KNF, istotnym zagrożeniem jest działanie bez właściwych licencji podmiotów obracających środkami inwestorów lub przechowujących te środki. Niektóre z tych podmiotów prowadzą agresywny marketing, obiecując bezpieczeństwo i wzrost zysków z inwestycji, co należy traktować jako świadome wprowadzenie inwestorów w błąd. Dziennikarz PAP spytał osobę odpowiedzialną w KNF za nadzór nad instytucjami płatniczymi, jakie są różnice między Bitcoinem, a pieniądzem elektronicznym (e-money). Przedstawiciel KNF, Emil Radziszewski, powiedział wprost: Bitcoin to nie pieniądz. Najważniejsze informacji z wypowiedzi zamieszczamy poniżej.

„Wartość danej kryptowaluty ustalana jest rynkowo i nierzadko podlega dużym wahaniom, co powoduje, że jest ona raczej przedmiotem inwestycji – by nie rzec spekulacji – niż środkiem płatniczym. Należy przy tym zauważyć, że rynek obrotu kryptowalutami nie posiada odpowiednich regulacji i nadzoru, tak jak rynek obrotu papierami wartościowymi.” – powiedział Emil Radziszewski dla PAP

Oprócz wahań cenowych i braku regulacji, przedstawiciel KNF zwrócił uwagę na brak emitenta w przypadku wydobywania Bitcoinów.

„Poza tym kryptowaluty nie mają emitenta, są wydobywane poprzez wymagające ogromnych mocy obliczeniowych generowanie kodu kryptograficznego. Reasumując, w przeciwieństwie do e-pieniądza kryptowaluta nie ma stałej wartości wyrażonej w pieniądzu, a wartość ta nie jest gwarantowana przez jakikolwiek podmiot zobowiązany przepisami prawa do odkupu kryptowaluty.” – dodał

źródło: pixabay.com

Billon otrzymało pozwolenie na wyemitowanie pieniądza elektronicznego

Polska spółka opracowująca rozwiązania z branży blockchain, uzyskała zgodę Komisji Nadzoru Finansowego do emitowania e-pieniądza. Billon Solutions otrzymało zezwolenie na licencję, dzięki czemu podmiot może wydawać pieniądz elektroniczny w pełni odpowiadający definicji prawnej. KNF zezwoliła na wydawanie, zarządzanie, a także świadczenie usług płatniczych w charakterze krajowej instytucji pieniądza elektronicznego.

Warto również przypomnieć kampanię Komisji Nadzoru Finansowego pt. „a Ty kim będziesz, kiedy bańka pęknie?„. Kampania ta miała na celu ostrzegać społeczeństwo przed inwestycjami w kryptowaluty, a sama instytucja przeznaczyła ponad 2,5 miliona złotych na ową reklamę – z patronatem Ministerstwa Finansów (MF) oraz Narodowego Banku Polskiego (NBP).

Co sądzicie o słowach przedstawiciela KNF? Czy Bitcoin nie jest pieniądzem i służy tylko do spekulacji? Zapraszamy do dyskusji!

BitcoinKNFKryptowaluty
Komentarze (0)
Dodaj komentarz