Kilka kont na Twitterze zostało zhakowanych w celu podszywania się pod Elona Muska. Oszustom udało zdobyć się konta zweryfikowane, dzięki czemu uzyskali wiarygodność w oczach potencjalnych ofiar. Spośród ponad 310 milionów użytkowników zaledwie 180 000 kont na Twitterze to konta zweryfikowane. Niebieska plakietka obok nazwy w profilu informuje użytkowników, że konto publiczne jest autentyczne. Jednakże niniejszy przypadek pokazuje, że bezgraniczne zaufanie do zweryfikowanych kont doprowadziło wielu użytkowników do utraty swoich środków.
Po uzyskaniu dostępu do kont hakerzy zmienili nazwy profili i zdjęcia, aby przedstawiać się jako dyrektor generalny Tesli. Zwiększenie wiarygodności zapewniały skopiowane wątki i komentarze z oryginalnego profilu. Niektóre fałszywe tweety informowały o przeprowadzeniu największego na świecie „giveawaya”, czyli rozdawaniu użytkownikom w tym przypadku kryptowalut. Oczywiście, aby wziąć udział w całym procederze, trzeba było wysłać trochę Bitcoina na podany przez oszustów portfel.
W celu ominięcia środków bezpieczeństwa na Twitterze, oszuści zmienili tylko jedną z nazw profilu, a zostawiając drugą. Dzięki czemu na pierwszy rzut oka nie trudno było się pomylić i zauważyć tylko napis „Elon Musk”. Hakerzy podobno włamali się na kilka różnych kont, w tym firmy produkującej filmy Pathe UK i amerykańskiego polityka Franka Pallone Jr. Wszystko odbyło się w celu wyłudzenia Bitcoinów, wszelkie domysły o nieczystym zagrania w przeciwko politykowi są nieprawdziwe.
Jeden z portfeli BTC wykorzystany do oszustwa otrzymał 26.38 BTC (168 930 dolarów). Firma Pathe UK potwierdziła, że odzyskała kontrolę nad swoim kontem i usunęła fałszywe tweety związane z tematyką Elona Muska.
Twitter – fałszywe konta
Oszuści nie tylko włamują się na popularne profile, ale także tworzą łudząco podobne konta. Przykładem na to jest podszywanie się w styczniu tego roku pod Charliego Lee twórcę Litecoina (LTC). Większość oszustów używała nazw bardzo podobnych do prawdziwego Charliego @SatoshiLite, takich jak @SatoshiLitez czy @SatoshiLitee_. CEO aplikacji Telegram – Pavel Durow również miał swoich „wielbicieli”. Pod jego nazwiskiem próbowali zdobyć kryptowaluty na rzekomy rozwój aplikacji. Oszuści dziękowali dobroczyńcom, za ich bezinteresowne wsparcie.
Kryptowalutowe wyłudzenia i oszustwa na Twitterze to prawie tak stary temat jak sam Bitcoin. Pomimo nagłaśniania każdej tego typu sprawy, wciąż znajdują się osoby, które dają się nabrać na hasło rozdawania kryptowalut. Pamiętajcie, nic nie jest za darmo.