Deutsche Bank i Bank of America wypowiadają się o przyszłości: CHF będzie lepszym zabezpieczeniem przed inflacją niż złoto. Szansę na recesje wynoszą obecnie 40 %.
Analitycy z niemieckiego banku Deutsche Bank opublikowali kontrowersyjną notatkę badawczą sugerującą, że frank szwajcarski (CHF) jest lepszym zabezpieczeniem przed inflacją niż złoto. W notatce analityka stwierdzono, że:
„Frank szwajcarski jest teraz lepszym zabezpieczeniem przed spiralną inflacją niż złoto”.
Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) podniósł wczoraj stopy procentowe o 50 pb po raz pierwszy od 15 lat. Niektórzy analitycy zachwalali, że SNB podjął tylko decyzję, by dotrzymać kroku takim bankom, jak BoE i Fed.
„Ta podwyżka stóp będzie dużym zaskoczeniem w szczególności dla rynku krajowego, gdzie oczekiwania na jakąkolwiek zmianę polityki w dniu dzisiejszym były minimalne” – powiedział Robert Winkler, analityk walutowy w Deutsche Bank.
Dodał:
„W połączeniu z dużą podwyżką stóp, sygnał dla rynku jest jeszcze wyraźniejszy niż w ostatnich miesiącach: SNB pragnie teraz silniejszego franka szwajcarskiego. Uzasadnienie jest jasne: zapobiec transmisji nadmiernej inflacji ze strefy euro”.
SNB, podobnie jak wszystkie inne banki centralne, wykonał ten ruch, aby powstrzymać inflację „przed szerszym rozprzestrzenianiem się”. Inflacja osiągnęła w maju 2,9%, najwyższy poziom od około 14 lat.
Bank powiedział:
„Zaostrzona polityka monetarna ma na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się inflacji na towary i usługi w Szwajcarii. Na koniec bank zauważył: „Nie można wykluczyć, że w dającej się przewidzieć przyszłości konieczne będą dalsze podwyżki stopy procentowej SNB”.
Patrząc na poniższy wykres dzienny, cena USD/CHF spadła po decyzji o kursie, ale musimy zobaczyć, czy trend się utrzyma, ponieważ inflacja wydaje się kiełkować. Wydaje się, że tylko krótkie odwrócenie się od przyzwoitego trendu wzrostowego i przełamanie poziomu wsparcia na wykresie wzbudziłoby większe zaufanie byków CHF.
Gospodarka USA ma 40% szans na recesję w przyszłym roku -BofA
Ekonomiści BofA Securities widzą około 40% szans na recesję w USA w przyszłym roku, przy utrzymującej się na wysokim poziomie inflacji.
Spodziewają się, że do drugiej połowy przyszłego roku wzrost produktu krajowego brutto w USA zwolni prawie do zera, „ponieważ opóźniony wpływ zaostrzonych warunków finansowych ochłodzi gospodarkę”, podczas gdy w 2024 r. widzą tylko „skromne” odbicie wzrostu, według raport opublikowanego w piątek.
„Nasze najgorsze obawy dotyczące Fedu zostały potwierdzone: pozostali daleko w tyle za krzywą i teraz prowadzą niebezpieczną grę w nadrabianie zaległości” – napisał Ethan Harris, globalny ekonomista w BofAS, dodając, że firma oczekuje, że Fed podniesie stopy procentowe do „powyżej 4%”.
Ryzyko recesji na ten rok oceniają jako niskie.
Fed zatwierdził w środę największą podwyżkę stóp procentowych od ponad ćwierć wieku, aby powstrzymać gwałtowny wzrost inflacji. Posunięcie to podniosło docelową stopę funduszy federalnych o trzy czwarte punktu procentowego do przedziału od 1,5% do 1,75%.
Również ekonomiści BofA Global obniżyli swoje prognozy globalnego wzrostu, powołując się na inflację, wojnę na Ukrainie i blokady związane z COVID w Chinach.
Obecnie spodziewają się globalnego wzrostu gospodarczego na poziomie 3,2%. Powiedzieli, że prognozują wzrost globalny o 4,3% do 2022 roku.
Widzą dalsze ryzyko dla wzrostu w 2022 r., jeśli w Chinach utrzymają się ścisłe blokady, oraz dla wzrostu w 2023 r., jeśli gospodarka USA pogrąży się w recesji.
Skok cen energii w czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej „już spowodował gwałtowny wzrost inflacji na całym świecie, co z kolei zmusiło banki centralne do przyjęcia bardziej jastrzębiego stanowiska”, napisali ekonomiści.
W poniedziałek dyrektor finansowy Bank of America Corp (BAC.N), Alastair Borthwick, powiedział, że nie ma oznak recesji w portfelu kredytowym banku, który pozostaje na zdrowej trajektorii.
Może Cię zainteresuje: