Wszystko wskazuje na to, że inwestorzy krótkoterminowi oraz tzw. „Bitcoinowi turyści” uciekli z dala od rynku i pozbyli się resztek Bitcoinów, które posiadali. Z raportu analityków Glassnode’a opublikowanego wczoraj (04.07) dowiadujemy się m. in., że obecne aktywności w sieci Bitcoina przypominają najniższe dotychczasowe poziomy z roku 2018 i 2019. Autorzy raportu piszą:
„Sieć Bitcoina zbliża się do stanu, w którym prawie wszystkie podmioty spekulacyjne i „turyści” rynkowi zostali całkowicie usunięci z rynku”
Co więcej, Bitcoin znajduje się obecnie w silnym trendzie bocznym i nie widać mocnych przesłanek do tego, by któryś z kierunków, góra lub dół, miał przeważyć szalę na swoją korzyść
Pomimo „wyczyszczenia” turystów i większości spekulantów, dane z Glassnode’a wskazują na znaczny poziom akumulacji wśród adresów należących do „krewetek”, czyli podmiotów posiadających poniżej 1 BTC, oraz wielorybów – mianem których określa się tym razem adresy będące w posiadaniu od 1000 do 5000 BTC. Swoją drogą ciężko nie odnieść wrażenia, że określenie „wieloryby” jest ostatnio często nadużywane w zależności od kontekstu.
Z kolei ilość aktywnych adresów spadła z ok. 1 miliona (w okolicach listopada 2021) do 870 000 tysięcy w ostatnim tygodniu. Glassnode odnotowuje także skrajnie niską aktywność wśród „adresów łączonych”, czyli adresów należących do tej samej osoby. Ich aktywność spadła do najniższych poziomów typowych dla każdego, tak silnego rynku niedźwiedzia.
Analitycy Glassnode’a odpowiedzialni za raport podkreślają także, że liczba nowych adresów, które wchodzą w posiadanie Bitcoina rónież jest na rekordową niskim poziomie, bardzo przypominającym poziomy z lat 2018 i 2019. Ich zdaniem wszystko to świadczy o nadchodzącej stagnacji oraz mocnym trendzie bocznym.
Mimo tego, dane zaprezentowane w raporcie dowodzą, że ilość adresów posiadających jakąkolwiek ilość BTC wciąż osiąga nowe ATH i w ubiegłym tygodniu dobiła do 42,3 mln.
Może Cię zainteresować: