W tym artykule wracamy do sprawy kontrowersyjnego zakończenia działalności warszawskiej giełdy kryptowalut Coinroom. Tydzień temu, tj. 2 kwietnia 2019 roku, zespół giełdy opublikował komunikat na stronie internetowej platformy, iż wypowiadają umowy wszystkim swoim klientom – z jednodniowym okresem wypowiedzenia. Jak informują nas mailowo klienci Coinroom, zdecydowana większość z nich nie odzyskała swoich funduszy do dnia dzisiejszego. Ci z klientow giełdy, ktorzy otrzymali zwrot, odnotowali go natomiast jedynie w jakieś znikomej części. Ponadto dostaliśmy informację od jednego z użytkowników, iż podobno po zleceniu transakcji z portfela giełdy, nie trafił on na prywatny portfel klienta, a przesłano go dalej – na portfel giełdy Binance.
W celu pomocy klientom, skontaktowaliśmy się z kancelarią prawniczą, która udostępniła swoją opinię dotyczącą ewentualnego pozwu zbiorowego. Kancelaria pragnie pozostać anonimowa, a opinię znajdziecie w tekście poniżej.
Komunikat o wypowiedzeniu umowy
Komunikat giełdy informował, iż klienci mają czas na wypłacenie swoich środków do 3 kwietnia 2019 roku. Po tym okresie, środki miały być odzyskiwane przy współpracy obsługi klienta. Zgodnie z wieloma informacjami, które otrzymaliśmy od klientów Coinroom, giełda tych środków nie zwraca w całości. Większość klientów zlecała transakcje 3 kwietnia z portfeli giełdy na swoje prywatne adresy, aktualnie mamy 9 kwietnia, a giełda dalej milczy. Jak się okazuje, środki zwrócono jedynie garstce użytkowników, a reszta transakcji miała być przekierowywana na zewnętrzne portfele – spoza Coinroom.
Giełda zapadła się dosłownie pod ziemię. Klienci w żaden sposób nie mogą skontaktować się z obsługą klienta, biuro giełdy jest nieczynne, a kontakt mailowy nie przynosi oczekiwanych efektów. Oprócz braku kontaktu, pracownicy giełdy usunęli portale społecznościowe Coinroom, co jest bardzo podejrzane, biorąc pod uwagę kontrowersyjne i szybkie ogłoszenie wypowiedzenia umowy użytkownikom platformy.
Giełda nie oddaje wszystkich środków – czy przelewa je na zewnętrzne portfele?
Według jednego z klientów, po analizie przelewu na etherscan.io, kryptowaluty przekierowano poniekąd na kompletnie inny adres niż podał omawiany użytkownik. Następnie kryptowaluty podobno przesłano dalej – na adres giełdy kryptowalut Binance. Cały czas czekamy na potwierdzenie tej rewelacji. Otrzymaliśmy również informację, jakoby prezes Coinroom, pan Tomasz Wiewióra, otworzył w lutym br. nową spółkę na terenie Estonii. Klienci próbowali skontaktować się bezpośrednio z panem Wiewiórą, lecz tak jak w przypadku obsługi klienta – słuch zaginął.
Poniżej zamieszczamy otrzymaną opinię od kancelarii dot. ewentualnego pozwu
W przypadku wnoszenia pozwu o zapłatę należności jesteśmy obowiązani na podstawie art.187 § 1 Kodeksu Postępowania Cywilnego do podania informacji czy strony uczestniczące w sporze podjęły próbę mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu.
Dlatego w związku z powyższym, pierwszym krokiem powinno być sporządzenie pisemnego wezwania do zapłaty. W wezwaniu wierzyciel powinien określić m.in. wielkość roszczenia, jego podstawę prawną (w tym przypadku niespełnienie warunków umowy na świadczenie usług), wyznaczyć dodatkowy termin na jego uregulowanie oraz wskazać numer rachunku bankowego na który powinny zostać zwrócone środki. Należy pamiętać, że wierzyciel jest uprawniony do odsetek ustawowych od kwoty roszczenia. Pismo należy nadać listem poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru na adres rejestrowy spółki.
W przypadku niespełnienia roszczenia w terminie wyznaczonym w pierwszym wezwaniu, dłużnik powinien nadać ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty. Jeżeli wezwania nie zostaną odebrane przez spółkę, to ich zwrot do nadawcy jest przy składaniu pozwu, dowodem podjęcia przez wierzyciela próby pozasądowego rozwiązania sporu.
Pomimo, że od 2017 roku istnieje możliwość przesłania wezwania drogą elektroniczną, nie zalecamy tego rozwiązania. Wezwania wysłane Pocztą Polską stanowią niezbity dowód dostarczenia przy składaniu powództwa sądowego.
Osobną kwestią jest fakt, czy zwrot FIAT-ów w ogóle jest możliwy. Zazwyczaj podmioty wpisywane na listy ostrzeżeń KNF (a na niej znajduje się od stycznia 2019 Coinroom), mają wypowiadane umowy prowadzenia rachunku bankowego, w trybie natychmiastowym, lub z krótkim terminem wypowiedzenia. Nie posiadając więc rachunku bankowego, prowadzonego w PLN, giełda nie będzie miała w jaki sposób dokonać zwrotu środków. To kolejny przykład pokazujący, jak brak przejrzystych regulacji oraz nadzoru, nad tego typu podmiotami, ze strony Komisji Nadzoru Finansowego, potęguje wyłącznie chaos, niepewność i wzrost nieufności na rynku.
Odpowiedzialność osób zaangażowanych w spółkę
W przypadku działalności w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, kluczową odpowiedzialność ponoszą członkowie zarządu. Gdy majątek spółki będzie niewystarczający na pokrycie zobowiazań – członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania majątkiem osobistym. Wspólnicy nie odpowiadają za zobowiązania spółki. W tym konkretnym przypadku, ciężko jest więc mówić o sytuacji, w której giełda przygotowywałaby się na zakończenie działalności, zmieniając udziałowców. Taka sama zmiana nic nie da, z uwagi na odpowiedzialność, która ciąży na Członkach Zarządu. Inną sprawą jest fakt, iż Członkowie Zarządu mogli złożyć rezygnację, której nadal nie ujawniono w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Powód zakończenia działalności Coinroom
Giełda wypowiedziała umowę klientom 2 miesiące po wpisaniu spółki na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego. Podmiot wpisano na ww. listę na podstawie ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych, art. 150: Kto prowadzi działalność w zakresie świadczenia usług płatniczych nie będąc dostawcą, podlega grzywnie do 5 000 000 zł albo karze pozbawienia wolności do lat 2, albo obu tym karom łącznie. Coinroom była polską giełdą oraz kantorem kryptowalut z siedzibą w Warszawie. Biuro firmy mieściło się przy ul. Lindleya 16. Coinroom.com uruchomiono w kwietniu 2017 roku, a od tego czasu giełda znacznie rozwinęła swoje usługi.
Jeden z poszkodowanych klientów założył specjalną grupę, w której możecie uzgodnić wszystkie kryteria związane z wejściem na drogę sądową – o ile środki nie wrócą na Wasze portfele. Jeśli pojawią się nowe informacje w tej sprawie, będziemy na biężaco informować na naszym portalu. Grupę znajdziecie w tym odnośniku.