Koronawirus spowodował gwałtowny wzrost cen kukurydzy w Chinach. Z drugiej strony pandemia zmniejszyła popyt globalny na ten towar. Spekulanci zachodzą w głowę, jak zareagować na taką sytuacją.
„Kontrakty terminowe na kukurydzę sprzedawane w Dalian wzrosły o około 20 procent od czasu, gdy w lutym Covid-19 zaczął się rozprzestrzeniać w Chinach. W tym samym okresie ceny amerykańskich kontraktów terminowych na kukurydzę spadły o 12 procent.”
Napięcia z Waszyngtonem i popyt wewnętrzny
Chiny to drugi co do wielkości konsument kukurydzy na świecie. W tym momencie wewnątrz państwa inflacja tego towaru osiągnęła dwucyfrowy poziom. Oznacza to, że czas na wzmożony import, jednak napięcia z Waszyngtonem i ogólny światowy kryzys zdrowotny będą wielkim utrudnieniem w realizacji tego przedsięwzięcia.
„Pekin może zrobić niewiele więcej, aby złagodzić ceny kukurydzy, niż zakup większej ilości upraw z zagranicy”, powiedział Zou Jun, analityk w Sublime China Information”
Jest przestrzeń do wzrostu cen?
Traderzy w Chinach twierdzą, iż na ceny kukurydzy wpływa 90-procentowy spadek zapasów rządowych, który miał miejsce w ostatnich latach, gdy Pekin starał się o ograniczenie roli państwa w handlu uprawami. Są jednak opinie, że jest dużo przestrzeni na dalsze wzrosty ceny kukurydzy.
Jak twierdzi Qi Shaoyu, handlarz kukurydzą
„Niektórzy analitycy uważają, że przy obecnym tempie rezerwy rządowe mogą wyczerpać się już pod koniec sierpnia”
„Qi Shaoyu, handlarz kukurydzą w północno-wschodniej prowincji Jilin, zwiększył swoje zapasy ponad pięciokrotnie od początku pandemii. Zrobił to za pomocą jednorocznej pożyczki Rmb50m (7m dolarów)”. Ekspansja pieniężna w Chinach jest na rękę handlarzom, którzy mogą tanio pożyczać kapitał i następnie zbierać plony.
Afrykańska gorączka świń
Spekulanci wprawili władze państwowe w niezadowolenie. Media państwowe wystosowały wezwanie do rozprawienia się ze spekulacjami. Grupa analityków twierdzi, iż rajd po kukurydzę nie będzie trwał długo, ponieważ jest spadek popytu na paszę dla świń, gdzie kukurydza jest głównym składnikiem. Powodem tego jest epidemia afrykańskiej gorączki świń, która dziesiątkuje zasoby tych zwierząt rolnych. Instytut Badań naukowych szacuje, że od 2018 roku, kiedy ta choroba się pojawiła, populacja świń spadła o jedną trzecią.
W tym momencie handlarze stają przed sporym ryzykiem związanym ze spekulacją tym towarem. Jak twierdzi wspomniany Qi Shaoyu „kluczem jest teraz ustalenie, kiedy wyjść.”
źródła:
https://linkd.pl/7zf2