George Soros jest bohaterem niezliczonej ilości teorii spiskowych. Niezależnie od tego, które z nich są prawdą, a które wymysłem antyglobalistów obdarzonych wybujałą wyobraźnią, jednego nie można facetowi odmówić – zna się na inwestowaniu i zarabianiu pieniędzy.
CEO założonej przez Sorosa fundacji, Dawn Fitzpatrick, udzieliła niedawno wywiadu Bloombergowi, w którym doszło do dość zaskakującej wypowiedzi. Mianowicie uważa ona, że Ethereum przyciągnie w przyszłości większą liczbę inwestorów od Bitcoina.
Według niej powodem takiego stanu rzeczy będzie coraz większy wpływ kryptowalut na klimat w połączeniu z dążeniem świata do ograniczenia zużycia energii. Jej zdaniem nowi inwestorzy nie będą patrzeć w stronę Bitcoina przychylnym okiem – wszystko przez konsensus PoW (proof of work), na którym jest oparty, i który pochłania ogromne ilości energii.
CEO Soros Fund Management zapewniała także, że kryptowaluty „nigdzie się nie wybierają”, a ich adopcja będzie z roku na rok rosnąć. Co więcej, Fitzpatrick jest przekonana, że technologia blockchain znajdzie na świecie wiele świetnych zastosowań. Choć sama bardziej wierzy w Ethereum niż w Bitcoina, w październiku ubiegłego roku Fitzpatrick przyznała, że fundacja Soros Fund Management posiada „trochę Bitcoinów”.
Wywiad zakończyła innymi, także nieco zaskakującymi słowami. Nie zgodziła się z ostatnimi wypowiedziami finansowych ekspertów i znanych osobistości, w tym Elona Muska, którzy zapowiadali nadchodzący kryzys. Według niej, gospodarka USA wytrzyma obecną politykę FED’u i podnoszenie stóp procentowych bez popadania w recesję.
Warto dodać, że Ethereum obecnie także oparte jest na konsensusie PoW. Wszystko ma się jednak zmienić wraz z nadchodzącym przejściem na PoS (proof of stake). Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie www.ethereum.org, zmiana konsensusu z PoW na PoS zaplanowana jest na przełom 3 i 4 kwartału tego roku. Z kolei sam twórca Ethereum, Vitalik Butherin, przyznał niedawno, że przejście na PoS może nastąpić już w sierpniu.
Może Cię zainteresować: