Publikacja dotyczy oświadczenia, które nadeszło do naszej Redakcji w dniu dzisiejszym. Pismo od Michała Plebana zostało poprzedzone następująca informacją:
W związku z tym, iż w przedrukowanym wczoraj na Bithub.pl wywiadzie z panem Niemiro pojawia się wielokrotnie moje nazwisko, chciałbym prosić o umieszczenie załączonego oświadczenia, które prostuje nieprawdziwe informacje zawarte w ww. wywiadzie.
Dziękuję i pozdrawiam,
Michał Pleban
Treść oświadczenia Michała Plebana
Ze względu na to, iż giełda Bitmarket.pl została sprzedana przez naszą firmę w kwietniu 2015 roku, do tej pory powstrzymywałem się od szerszego udzielania komentarzy związanych z upadkiem tego serwisu, ponieważ jakiekolwiek dalsze jego losy nie zależały już ode mnie. Ze zrozumiałych względów śledzę jednak rozwój wypadków związany z upadkiem giełdy. Dlatego z niepokojem obserwuję wypowiedzi osób zaangażowanych w ostatnich tygodniach w prowadzenie serwisu, zmierzające w moim odczuciu do rozmycia odpowiedzialności za to co się stało i w mniej lub bardziej zawoalowany sposób kierujące uwagę na inne osoby i podmioty, które rzekomo mogłyby odpowiadać za brak środków na giełdzie.
Ponieważ w wywiadzie z panem Tobiaszem Niemiro, opublikowanym w dniu 17 lipca 2019, taka sugestia odnośnie naszej firmy (i osobiście mojej osoby) po raz pierwszy padła publicznie, chciałbym sprostować zamieszczone tam informacje odnośnie deficytu giełdy.Bitmarket.pl nie został, jak twierdzi pan Niemiro, sprzedany „z deficytem 600 BTC”. W chwili sprzedaży serwisu salda na kontach bankowych i portfelach giełdy zostały sprawdzone przez przedstawiciela spółki Kvadratco; oprócz nas w procesie przekazania serwisu, kontroli sald i przelania środków z portfeli giełdy uczestniczył także świadek – osoba trzecia.
Ponieważ jednak spółka Kvadratco w chwili przejęcia serwisu nie dysponowała pełną kwotą w wysokości ustalonej ceny za sprzedaż, uzgodniliśmy, że część tej kwoty nasza spółka otrzyma w bitcoinach, poprzez potrącenie kwoty przelewanej ze starego zimnego portfela giełdy na nowy, kontrolowany już przez spółkę Kvadratco. Kwota ta wyniosła nieco ponad 500 BTC.
Zgodnie z rozmowami z przedstawicielami spółki Kvadratco, po zapewnieniu finansowania pokrywającego tę kwotę mieli oni niezwłocznie zakupić te bitcoiny z powrotem i umieścić na portfelu giełdy. Z wypowiedzi pana Niemiro wynika jasno, że udostępnił on spółce środki w wysokości ponad 600 tysięcy złotych dokładnie na ten cel. Pytanie, co stało się z tymi pieniędzmi jeśli nie użyto ich do zakupu bitcoinów, jest pytaniem na które mogą odpowiedzieć tylko i wyłącznie osoby zarządzające w tym czasie spółką Kvadratco.
W związku z tym zawarte w wywiadzie sformułowania typu „deficyt początkowy”, „dziura początkowa” albo „pan Pleban wziął sobie z konta pieniądze”, sugerujące jakoby sprzedany przez nas serwis był obarczony w kwietniu 2015 wadą prawną, są całkowicie nieprawdziwe, a deficyt powstały po sprzedaży giełdy na jej portfelach mógł być tylko i wyłącznie wynikiem działania bądź zaniechania spółki Kvadratco.Podobnie, nie wiem na jakiej podstawie pan Niemiro twierdzi iż mogłem wiedzieć „jaka jest struktura Bitmarketu” – moja wiedza na ten temat skończyła się, gdy w 2015 roku wszystkie udziały w spółce Bitmarket Limited objęła spółka Kvadratco, i dalszy rozwój struktury biznesowej i udziałowej, jaka przez kolejne lata została zbudowana wokół tej giełdy, odbywał się już poza moim jakimkolwiek udziałem.
Mam nadzieję, że powyższe informacje wyczerpująco wyjaśniają okoliczności przekazania giełdy spółce Kvadratco w roku 2015 oraz jej stan w tym momencie.
PS. Osoby zainteresowane śledzeniem losów kryptowalut na giełdzie Bitmarket.pl mogą zacząć od analizy adresu 1G8hJwAWDuUL5kBPKf5ReV9YKiYx38c2qF, na który w chwili przekazania serwisu 28 kwietnia 2015 roku zostały przelane środki z ówczesnego zimnego portfela.
Oto, jak przestawiała się sytuacja na rynku bitcoina od momentu sprzedaży Bitmarketu (kwiecień 2015 roku) przez kolejne 6 miesięcy (kurs w USD):