Koszmar Mt. Gox Trwa

Czarny dzień Bitcoina

Dzień 7 lutego 2014 już na zawsze będzie spędzać sen z powiek wszystkich entuzjastów kryptowalut oraz propagatorów technologii rejestrów rozproszonych. Właśnie wtedy doszło do największego oszustwa związanego z walutami cyfrowymi – upadku Mt. Gox – które doprowadziło rynek kryptowalut do trzyletniej stagnacji. Rok 2017 przyniósł upragnioną odwilż w cenie i kapitalizacji rynkowej nie tylko Bitcoina, lecz także wszystkich kryptowalut alternatywnych. Wielu z obserwatorów mylnie uznało, iż reperkusje i koszmar związany z upadkiem czołowego parkietu obrotu walutami cyfrowymi mamy już za sobą.

Pomimo mniejszej ekspozycji medialnej sprawa Mt. Gox odciska piętno na całej społeczności blockchain bardziej, aniżeli kiedykolwiek. Syndyk zarządzający majątkiem upadłościowym byłego japońskiego hegemona tradingowego zaczyna jawić się w świecie Bitcoina jako persona non grata. Nobuaki Kobayash, zwany „grubasem”, dysponuje w tym momencie około 165,000 BTC, by uprzednio upłynnić już mniej więcej 75,000 BTC. Wartość sprzedanych zasobów kryptowalutowych przekroczyła 400 milionów dolarów. Znakomita większość obserwatorów skorelowała aktywność syndyka z głębokimi korektami rynku z pierwszego kwartału roku 2018. Sytuacja dopiero zaczyna się rozwijać i wygląda, iż „wieloryb z Tokio” dopiero rozpoczyna licytację pozostałego kapitału.

Wielorybi rynek

Opinią wielce niepopularną jest założenie, iż rynek kryptowalut w zasadzie od początku powstania był w pewien sposób zmonopolizowany. Do roku 2014 centralizacja ta opierała się na sytuacji, w której 70% dziennego obrotu Bitcoinem odbywało się na Mt. Gox. Samo zakończenie działalności Mt. Gox doprowadziło do zapaści rynku kryptowalut, gdy wycena Bitcoin spadła o ponad 65% w ciągu roku. Z około 1200 dolarów na początku roku 2014 do poniżej 200 dolarów na starcie następnych dwunastu miesięcy. Aktualnie handel kryptowalutami jest zdecydowanie bardziej zdecentralizowany, a potencjalny klient ma do wyboru dziesiątki giełd z całego świata.

Wykres 1: Cena bitcoin pomiędzy 01.07.2013 i 01.04.2017 wyrażona w USD

Monopol, centralizacja – koszmar Bitcoina

Niestety monopolizacja Bitcoina ukazuje się w postaci umiejscowienia jego mocy obliczeniowej. Ponad 75% całego „hash rate” znajduje się w Chinach. Co więcej, pięć z największych kopalni jest w stanie dokonać wrogiego przejęcia sieci Bitcoin blockchain. Kopalnie AntPool, BTC.com, ViaBTC, F2pool oraz BTCtop to w zasadzie ¾ mocy obliczeniowej całej sieci. Oczywiście, aby doszło do sytuacji tego typu najwięksi „minerzy” musieliby dokonać zmowy, która byłaby kompletnie nieopłacalna od strony ekonomicznej. Warto pamiętać, iż bitcoin blockchain spełnia tzw. Równowagę Nasha, toteż granie przeciwko zasadom pierwotnie ustalonym kończy się nieuniknioną stratą.

Skupienie samych jednostek Bitcoin także jest silnie scentralizowane. Jak donosi agencja Bloomberga, ponad 40% Bitcoinów jest w rękach 1,000 osób. Wraz z ujawnieniem zapasów Nobuaki Kobayashiego wartość ta zdecydowanie wzrasta. Co ciekawe, analizy wskazują, iż pomiędzy 2.5-4 milionów Bitcoinów znajduje się na martwych portfelach. Co oznacza, iż dostęp do nich został bezpowrotnie stracony, a same adresy nie wykazują żadnej aktywności od lat. W świetle powyższych zestawień pozycja, która posiada „wieloryb z Tokio” może być co najmniej niepokojąca. Przyjmując, iż na rynku dostępnych jest około 13 milionów Bitcoinów, a syndyk Mt. Gox wszedł w posiadanie 220,000 z nich. Możemy zatem szacować, iż w jego rękach znajduje się prawie 2% wszystkich wykopanych aktywnych Bitcoinów. Bessa na rynku kryptowalut z początku roku 2018 przez wielu badaczy była korelowana ze świąteczną korektą, bądź zamykaniem krótkich pozycji kontraktów typu futures na giełdach w Chicago. Działalność syndyka rzuca nowe światło na ostatnie wydarzenia. Stawia także zasadne pytanie, czy upłynnianie Bitcoinów pozostałych z upadłości Mt. Gox jest bezpośrednią przyczyną gwałtownych spadków wyceny kryptowalut?

Syndyk dyktuje warunki

Aby podjąć dalszą rozprawę i ocenę akcji przeprowadzonych przez Nobuaki Kobayashiego musimy odpowiedzieć sobie, kim w zasadzie jest syndyk? W Polsce zawód syndyka czyli w zasadzie doradcy restrukturyzacyjnego jest ściśle regulowany. Osoba trudniąca się tą profesją podlega pod ustawę z dnia 15 czerwca 2007 r. o licencji doradcy restrukturyzacyjnego (Dz.U. z 2016 r. poz. 883). Warto zaznaczyć, iż syndykiem może być osoba fizyczna, która spełniła wymagania ustawowe i zdała pozytywnie egzamin państwowy. Zawiadamia on o niewypłacalności podmiotu wszystkich wierzycieli oraz działa bezpośrednio w celu zabezpieczenia pozostałego kapitału. Syndyk sporządza spis majątkowy i zapasów oraz dokonuje oszacowania masy upadłościowej. Zgodnie z prawem upadłościowym syndyk ma za zadanie zaspokoić roszczenia wierzycieli w jak najwyższym stopniu. Warto pamiętać, iż zakres praw i obowiązków japońskiego syndyka może w pewnym stopniu różnić się w porównaniu z polską definicją.

Wielka wyprzedaż

Jak widzimy na poniższej grafice, dni w których Nobuaki Kobayashi dokonywał wyprzedaży masy upadłościowej Mt. Gox nakładają się z początkiem lokalnych trendów spadkowych. Pierwsze upłynnienie majątku nastąpiło 18 grudnia 2017 w momencie, gdy Bitcoin osiągał rekordową cenę prawie 20,000 dolarów. Japończyk pozbył się wtedy 2,000 BTC. W kilka dni po dokonaniu transakcji cena Bticoin spadła do 16,000 dolarów. Wtedy też syndyk dokonał kolejnej sprzedaży w postaci 6,000 BTC 22 grudnia 2017. Dwa dni później Bitcoin spadł do lokalnego minimum w postaci 12,000 dolarów. Kolejne dwa tygodniowe to oscylacja ceny Bitcoin w przedziale 12,000 – 16,000 dolarów, aż do 17 stycznia 2018. Właśnie wtedy „wieloryb z Tokio” upłynnił 8,000 BTC po cenie około 13,000 dolarów. Bitcoin spadł po raz pierwszy od 3 miesięcy do poziomu poniżej 10,000 dolarów. Nie inaczej było w przypadku dwóch kolejnych transakcjach sprzedaży Bitcoinów przez syndyka. 31 stycznia oraz 5 lutego 2018, kiedy to syndyk Mt. Gox pozbył się w sumie 24,000 BTC, a cena pikowała w dół do 5,300 dolarów.

Wykres 2: Cena bitcoin pomiędzy 07.12.2017 i 07.03.2018 wyrażona w USD oraz momenty wyprzedaży dokonanych przez japońskiego syndyka Mt. Gox. Opracowanie własne na podstawie wykresu z portalu Reddit.

Co dalej?

Najważniejszą informacją w sprawie jest fakt, iż ciągle zdecydowana większość Bitcoinów należących do masy upadłościowej Mt. Gox nie została upłynniona. Nobuaki Kobayashi jasno wypowiedział się w mediach, iż jego nadrzędnym celem jest spłata zadłużenia upadłej giełdy. By tego dokonać, jest skłonny sprzedać pozostałe Bitcoin w celu osiągnięcia zysku, który mógłby zostać dystrybuowany wierzycielom. Trzeba podkreślić, iż pomimo sytuacji, w której syndyk dysponuje nominalnie tylko ułamkiem ilości utraconych Bitcoinów, to ich wartość jest kilkanaście razy większa aniżeli na początku roku 2018. Dzięki temu klienci Mt. Gox, którzy stracili swoje środki, mogą częściowo odzyskać je w postaci rekompensaty wypłaconej w dolarze amerykańskim.

Oczywiście nie możemy ze stuprocentową pewnością założyć, iż ostatnie spadki na rynku kryptowalut spowodowane są przez japońskiego syndyka. Na cenę walut cyfrowych wpływ ma duża ilość, często ze sobą nieskorelowanych czynników. Dynamiczny rynek kryptowalut jest na tyle młodym i nieukształtowanym rynkiem, iż wydarzenia sprzed czterech lat mogą mieć swoje konsekwencje ciągle dzisiaj. Powinniśmy spodziewać się dalszych sprzedaży środków z masy upadłościowej Mt. Gox przez syndyka z Tokio. Jako portal BitHub badamy sprawę na bieżąco oraz będziemy informować o każdych następnych posunięciach.

Tomasz Kurowski, Marzec 2018.


Źródła oraz Referencje

  1. https://i.redd.it/f7ukb9j2rek01.png – wykres Bitcoin portal Reddit.
  2. https://www.bloomberg.com/news/articles/2017-12-08/the-bitcoin-whales-1-000-people-who-own-40-percent-of-the-market – agencja Bloomberga na temat posiadaczy Bitcoinów
  3. https://medium.com/@homakov/stop-calling-bitcoin-decentralized-cb703d69dc27 – centralizacja rynku walut cyfrowych
  4. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Czesc-duzych-inwestorow-znaczaco-redukuje-krotkie-pozycje-na-bitcoinie-7576885.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=sm&utm_campaign=socialfb – krótkie pozycje bitcoinowych kontraktów terminowych na giełdach w Chicago
  5. http://fortune.com/2018/03/07/nobuaki-kobayash-sells-bitcoin/ – portal Fortune o syndyku Mt. Gox
  6. https://bithub.pl/wiadomosci/syndyk-mt-gox-sprzedaje-uzyskane-bitcoiny/ – portal BitHub informuje o działalności syndyka.
BitcoinJaponiaKryptowaluty
Komentarze (3)
Dodaj komentarz
  • Rafal

    Muszę napisać coś od siebie aby uzupełnić artykuł. Po pierwsze syndyk nie sprzedaje aktywów jak mu się podoba. W Japonii ponieważ Bitcoin jest uznana waluta potrzebny jest nakaz sądowy. Ostatnio odbyła się kolejna rozprawa i syndyk sprzedał dana liczbę bitcoinow na poczet spłaty zadłużenia. Wraz z kolejna rozprawa możemy spodziewać się kolejnej sprzedaży. Jest zachowana pewna cykliczność w spadakxh btc a rozprawach w sprawie mt-gox. Nie ma co siać paniki ponieważ idealnie co do miesiąca tak samo było w ubiegłym roku. Duży wzrost i trzy duże spadki. Po drugie BTC ponieważ jest uznana wlauta ma wplyw na japońska gospodarkę i Japoni nie zależy na tym aby wartość walut cyfrowych była na bardzo niskim poziomie, ale kultura jaka reprezentują zobowiązuje ich do spłaty zadłużenia.

  • Tomasz Kurowski

    Waluta Japonii jest Jen (JPY). Bitcoin jest srodkiem platniczym.

  • Hmmm

    Ja bym jeszcze dodal, ze wiekszosc wierzycieli juz splacono, a pozostale krypto trafia najprawdopodobniej spowrotem w rece wlascicieli mt gox. Nie rozumiem tylko dlaczego sad nie nakazal sprzedazy wszystkich aktywow i podzialu zysku miedzy wszystkich wierzycieli w proporcji wniesionego przez nich kapitalu (lub posiadanych coinow w dzien upadku gieldy). To jest niesprawiedliwe, bo mt gox dostanie prawie 2 miliardy dolarow(!) jako „kare” za wyrolowanie klientow (wlam na ich gielde to jedno, ale nie zapomnijmy ze to oni sa jemu winni i sami kombinowali, co zostalo udowodnione).