Gigantyczne wzrosty ceny BTC w ciągu ostatnich kilku dni rozpoczęły falę euforii wśród uczestników rynku. Ostatnie 24 godziny nie są jednak aż tak łaskawe. Czy to wina Coinbase?
Duży spadek ceny
W ciągu ostatniej doby, bitcoin osiągnął cenę niemal $13 800, aby potem gwałtownie spaść poniżej $12.000. Jak zwykle, w obliczu tak gwałtownej zmiany ceny zdania co do przyczyny są podzielone.
Według analizy przeprowadzonej przez Omkara Godbole z portalu Coindesk, cały czas możliwe są spadki do poziomu sięgającego nawet $10000. Nie powinien to jednak być powód do zbyt dużej paniki, gdyż Bitcoin zaliczył najwyższą od 17 miesięcy cenę właśnie wczoraj. Warto pamiętać, że korekta nastąpiła po niemalże pionowym wzroście z poziomu $7500 na przestrzeni jednego tygodnia. Z tej perspektywy, nawet dwucyfrowy spadek wygląda jak normalne wyczerpanie po dzikim rajdzie. Większość wskaźników pokazywała bowiem, że popyt na BTC był nieproporcjonalnie duży, co wpłynęło na jeden z największych 24-godzinnych spreadów od 2017 roku.
Obok analiz popartych badaniem wykresów, swoje miejsce znalazły też teorie pesymistyczne. Niektórzy twierdzą, że obecne wzrosty są jedynie “podrygiem martwego kota”. Są one jednak nieliczne i raczej nie przebijają się do głównego nurtu, podobnie jak teorie mówiące, że wbrew powszechnym nastrojom, znajdujemy się obecnie w fazie “return to normal”, która jest jedynie zwiastunem dalszych spadków.
Wina Coinbase?
Konkretnym powodem, który na pewno zawsze ma bezpośredni wpływ na kreowanie się sytuacji na rynku jest kondycja giełd. W trakcie drastycznych spadków z ostatniej doby, Coinbase, jedna z czołowych i najbardziej prestiżowych giełd kryptowalut, przestała działać.
To z pewnością utrudniło inwestorom proces realizacji zysków w trakcie korekty. Ostatnie techniczne problemy związane z dużym ruchem na stronie miały miejsce podczas bullrunu z 2017 roku. Powtórzenie się takich sytuacji dwa lata później pokazuje, że nawet największe platformy tradingowe mogą nie być przystosowane do przyjęcia dużej ilości nowych użytkowników. To z pewnością jest wyzwanie, którym Coinbase i inni będą musieli stawić czoła.
Na sam koniec warto wspomnieć słowa Petera McCormacka – w odróżnieniu od giełd, bitcoin nigdy nie przestaje działać.