Bitcoin odnotowuje zużycie energii elektrycznej o 41% większe rok do roku. I to pomimo poprawy efektywności energetycznej. W dobie kryzysu klimatycznego i energetycznego pojawia się coraz więcej głosów domagających się zakazu lub przynajmniej ograniczenia krypto-górnictwa.
Czy aby na pewno zużycie energii przez Bitcoina jest problemem?
Dane o wzroście pochodzą z raportu Bitcoin Mining Council. Michael Saylor przedstawia je jako sukces:
W obliczu wzrostu wydajności wydobycia o 23%, wzroście bezpieczeństwa o 73%, zrównoważonym miksie energetycznym na poziomie 59,4% zużycie 41% energii ma wydawać się akceptowalną zmianą.
Warto jednak zauważyć, że takie tempo wzrostu energii utrzymane przez 5 lat sprawi, że Bitcoin będzie zużywał ponad 5-krotnie więcej energii.
W raporcie zwracana jest także uwaga na to, że wydobycie Bitcoina konsumuje tylko 0,16% całej światowej energii i odpowiada za jedynie 0,10% światowej produkcji CO2 oraz, że technologia wydobywania Bitcoina jest 58x bardziej efektywna na przestrzeni ostatnich 8 lat.
Scpetycy z pewnością zwrócą uwagę na to, że raport jest stronnizy. Dane zostały zaprezentowane tak, żeby przedstawić w pozytywnym świetle króla kryptowalut. Pomijane są m.in. takie czynniki jak użyteczność, czy też ilość osób będących członkami, czy też korzystających z usług danego sektora.
Dlaczego zużycie energii to problem?
Duże zużycie energii przez kryptowaluty jest jednym z największych zarzutów wobec tej branży. Presja ze strony różnych organizacji będzie prawdopodobnie rosnąć.
Kryptowaluty są pod lupą Unii Europejskiej – zapowiedziała ona obserwowanie branży krypto i analizy ich wpływu na środowisko. Zapowiedziane zostały także działania mające na celu ograniczyć negatywny wpływ aktywów cyfrowych na klimat.
Należy zaznaczyć, że aktualnie Unia Europejska mierzy się z wizją kryzysu energetycznego zimą. Dlatego niewykluczone, że pierwsze zmiany dotyczące górników wejdą w życie w najbliższym czasie.
Jednocześnie aktualnie górnicy mogą spać spokojnie, ponieważ w marcu Unia Europejska odrzuciła propozycję całkowitego zakazu kopania kryptowalut.
Sprawdź również:
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.