Wiemy wszyscy, że rynek kryptowalut jest bardzo niestabilny. Kryptowaluty takie jak chociażby Bitcoin, Ethereum czy EOS doświadczają gwałtownych wahań cen. Na giełdach oferujących kryptowalutowy handel z dźwignią, te gwałtowne wahania cen są dodatkowo wzmacniane przez traderów handlujących z maksymalnie 100-krotną dźwignią. Ta ponadto, nie nadaje się dla wszystkich. Bitcoin za 1$ to dla wielu widok, który w obecnej sytuacji rynkowej mógłby przyprawić o zawał serca.
Bitcoin za 1$ = stan przedzawałowy
W ubiegły piątek na jednej z platform tradingowych wystąpiły zdumiewające ruchy na wykresie. W wyniku tych ruchów wycena różnych kryptowaluty zanurkowała (w niektórych przypadkach), do poziomów bliskich zeru. Nie byłby być może w tej historii niczego atrakcyjnego gdyby nie jeden fakt. Niektórym traderom udało się skorzystać z zamieszania i „załadować” do portfela kryptowaluty zakupione po „dyskontowych” cenach.
„Dramatyczne nurkowanie i błyskawiczna pompa”
Klienci zarejestrowanej w Singapurze giełdy BitMax mogli napełnić portfele Ethereum po 33 centy. Bitcoina w parze z USDC można było zgarnąć za przysłowiowego dolara. Z drugiej strony wycena EOS wystrzeliła do wysokości 100 dolarów.
Podczas gdy szczęśliwcy, którzy skorzystali na tych ruchach poczuli się, jakby wygrali na ruletce, inwestorzy po drugiej stronie transakcji sprzedali aktywa o wartości 10 000$ za grosze. Wielu członków większej społeczności szybko dostrzegło, że portfele inwestorów korzystających z dźwigni zostały natychmiastowo opróżnione.
Spokojnie, to tylko awaria
BitMax wydał komunikat, w którym poinformował, że cofa wszystkie zlecenia, które zostały złożone i przeprocesowane w tym czasie.
„Ponieważ było to nieprzewidywalne zakłócenie rynku, zgodnie z sekcją 4.5 AWARIE, BŁĘDY LUB ZAKŁÓCENIA w ramach Warunków Świadczenia Usług, platforma postanowiła cofnąć wszystkie zamówienia zrealizowane dla dotkniętych par handlowych POZA granicą cenową jak poniżej, dla dwóch okien transakcyjnych: 01: 55-02: 02:00 EDT i 02: 15-02: 28:00 EDT. W przypadku użytkowników poważnie dotkniętych tym incydentem rynkowym należy skontaktować się z obsługą klienta w celu dokonania przeglądu sytuacji w poszczególnych przypadkach. ”
W poszukiwaniu winnych. Sprawa Amazon Web Services
Nie tylko BitMax doświadczył w piątek podobnych problemów, aczkolwiek żadna inna platforma nie zaraportowała ruchów o tak wysokim stopniu gwałtowności.
CEO Binance, Changpeng Zhao, napisał na Twitterze o problemach, jakie jego firma napotyka z powodu awarii AWS.
Zarówno BitMax jak i Binance twierdzą, że przyczyną problemu była awaria rozwiązań chmurowych Amazon Web Services. Amazon dostarcza rozwiązania w chmurze, takie jak hosting DNS i wiele innych usług dla witryn i firm związanych z kryptowalutami.
Podobny problem miał miejsce na początku lipca w przypadku Cloudflare, konkurenta Amazon Web Services. W tej sytuacji Coinbase, CoinMarketCap również doświadczały problemów w wyniku awarii u zewnętrznego dostawcy. Nawet jeśli winni są dostawcy usług to kluczowy jest sposób, w jaki platformy tradingowe reagują i chronią użytkowników w przypadku takich zdarzeń.