Bitcoin wchodzi na szczyt Himalajów | Zaniesie go tam Paweł Kopeć

Bitcoin zdobywa nowe szczyty. Podobne pragnienie ma młody, aczkolwiek bardzo doświadczony alpinista z Kielc, który postanowił zdobyć czwarty najwyższy szczyt Ziemi. Głównym wspierającym to wydarzenie jest FlyingAtom. Kto wie, być może Paweł zaniesie bitcoina na szczyt Himalajów prędzej, niż on sam zdoła tam dotrzeć? Poznajcie szczegóły wyprawy i jej cel: Lhotse.

Dwa słowa o człowieku, który zaatakuje Lhotse

Paweł Kopeć jest członkiem kadry narodowej Polskiego Związku Alpinizmu w dyscyplinie wspinaczka wysokogórska. 5 kwietnia Paweł wraz z przyjacielem wylatuje do Nepalu, aby zdobyć czwarty najwyższy szczyt ziemi – Lhotse (8516m).

Paweł odniósł spore sukcesy we wspinaczce w małym, samodzielnym zespole bez użycia dodatkowego tlenu z butli i pomocy szerpów wysokościowych. Miało to miejsce we wrześniu 2019r. Wcześniej zdobywał wiele wysokich szczytów w Azji Europie i Ameryce północnej m.in : Denali (Mc Kinley) (6190m), Pik Lenina (7134m), M.Blanc (4810m).

źródło: Paweł Kopeć/ Facebook

Kiedy zapytaliśmy Pawła o szczegóły wyprawy, odpowiedział:

„Ruszamy już w wielkanocny poniedziałek, tj. 5 kwietnia. Dolatujemy do stolicy Nepalu – Katmandu. Następnie polecimy malutkim samolocikiem do Lukli by wylądować tam na wyrzeźbionym w zboczu góry krótkim i wąskim pasie startowym. Dalej 6 dni trekingu by dotrzeć do podnóża góry i bazy, z której będziemy prowadzić akcje górskie. Liczymy, że samo zdobywanie góry łącznie z aklimatyzacją zajmie nam około 24-30 dni.”

Co ciekawe, w wyprawie na Lhotse Pawłowi będzie towarzyszył (symbolicznie) bitcoin:

„Zaatakujemy Lhotse w towarzystwie logotypów bitcoina. Jeśli uda się zdobyć szczyt, umieszczę tam flagę z popularnym wśród społeczności sloganem „HODL!”.

W czasach, gdy prawie wszytko próbuje mieć również formę cyfrową, bitcoin posiada ją z samej natury rzeczy. Rosnące wartości kryptowaluty, zainteresowanie i coraz większa wiedza na ten temat nawet wśród laików dobitnie świadczy o tym, że jest to strzał w dziesiątkę Do tego – przynajmniej wg moich własnych obserwacji – pasjonują się nim ludzie o wyjątkowo otwartych umysłach. Wiele wskazuje na to, że bitcoin ma przed sobą świetlaną przyszłość.”

Lhotse

Lhotse leży na południe od Mount Everest, z którym łączy go grzbiet na wysokości około 7600 metrów. Czasami jest uważany za część masywu Everest. E1 był oryginalnym symbolem geodezyjnym (oznaczającym Everest 1) dla góry, który został jej nadany przez Survey of India (1931). Pierwszymi śmiałkami, którzy 18 maja 1956 zdobyli Lhotse I, byli dwaj szwajcarscy wspinacze Luchsinger i Ernest Reiss Fritz.

szczyt Lhotse

Góra nie miała miejscowej nazwy ani w Tybecie, ani w Nepalu. W 1921 roku Charles Howard-Buy ochrzcił ją nazwą Lhotse, co oznacza po tybetańsku „Południowy Szczyt”, gdyż znajduje się ona właśnie na południe od Everestu, oddzielona od niego Przełęczą Południową. Szczyt zbudowany jest z paleozoicznych skał metamorficznych i osadowych. Południowa ściana Lhotse, licząca sobie 3200 metrów, jest jednym z największych urwisk ścianowych w Himalajach.

Odpowiednie przygotowanie mentalne jest równie ważne, jak fizyczne

Paweł jest świadomy, jak ważne w całej wyprawie jest przygotowanie mentalne:

„Himalaje i ośmiotysięczniki to nie tylko próba sił fizycznych. Najczęściej – w większym stopniu – to próba charakteru. Fizycznie często łatwiej się przygotować bo materiałem, nad którym pracujemy, są mięśnie i nasze ciało. Z tym drugim musi poradzić sobie nasz umysł.

Do sprawy podszedłem kompleksowo i postanowiłem znaleźć się we wszelkich możliwych trudnych warunkach, które nauczą mój umysł radzenia sobie z problemami i spojrzenia w stylu „znam to; jakoś przetrwamy”.

Sypiałem zimą w samotnych tripach w jamach w wykopanych w śniegu, chodziłem na wielodniowe samotne trekingi w miejscach, w których całe dnie nie spotykało się ludzi, a nocleg miał miejsce albo pod gołym niebem albo napotkanym przygodnie schronieniu. W takich warunkach umysł uczy się spontanicznego rozwiązywania problemów nawet w warunkach wielkiego zmęczenia fizycznego. Z pewnością nie zaszkodzą mi również lata spędzone na wspinaniu zimowym w Tatrach jak i górach wysokich takich jak Alpy czy góry Alaski.”

W Himalaje z bitcoinem, czyli chwila dla sponsora:)

Głównym sponsorem i partnerem medialnym wyprawy Pawła na Lhotse jest firma FlyingAtom, która prowadzi usługi wymiany kryptowalut w biurach stacjonarnych i bitomatach na terenie całego kraju. FlyingAtom umożliwia również zakup złota o srebra inwestycyjnego.

FlyingAtom pragnie – szczególnie dziś – wspierać ludzi z pasją. Chce pokazać, że bitcoin jest dostępny wszędzie – na całym świecie. Paweł otrzymał od firmy flagę z napisem HODL, która ma zostać zatknięta na szczycie Lhotse, jeśli tylko uda się ją zdobyć.

Zapraszamy do śledzenia relacji z wyprawy zarówno na Bithub, jak i na oficjalnym profilu Pawła na Facebooku. Gorąco kibicujemy wyprawie zarówno w kontekście jej ostatecznego powodzenia, jak również realizacji misji symbolicznego wyniesienia bitcoina na szczyt czwartej co do wysokości góry świata:)

Powodzenia! Życzymy dużo siły i wytrwałości w realizacji celu.

Bitcoinhimalaje
Komentarze (0)
Dodaj komentarz