W ciągu ostatniej godziny kurs bitcoina spadł do 5500 $! Czy w zaistniałej sytuacji kryptowaluta zdaje się przeczyć swoim fundamentom? Czyż w obliczu scentralizowanych finansów nie miał być bezpieczną przystanią? Co takiego się dzieje, że BTC spada tak mocno?
Bitcoin przebił linie trendu, która obowiązywała praktycznie w całej dotychczasowej historii kryptowaluty. W chwili przygotowywania niniejszej publikacji „cyfrowe złoto” wyceniane jest na 5900$:
„Zbyt płynne” BTC?
Król kryptowalut (pod względem wartości rynkowej) spadł do 5 570$ (Gemini) – najniższego poziomu od maja 2019 r. Stanowi to blisko 25% spadek w przeciągu ostatniej doby, równoznaczny z 32% zjazdem w dół w skali tygodnia.
Niektórzy inwestorzy uważają, że bitcoin jest również traktowany jako źródło płynności. Milioner, inwestor i dyrektor generalny Galaxy Digital Michael Novogratz jeszcze na początku tego tygodnia tweetował szukając wyjaśnienia 13-procentowego spadku wartości bitcoina z ostatniego tygodnia lutego:
How did $btc go from being a hedge against bad stuff to getting washed out and trading like a risk asset? When things go from bad, to very very bad like they did last week, investors take leverage down as fast as they can. They book profits to make up for other losses. Ouch.
— Michael Novogratz (@novogratz) March 1, 2020
„W jaki sposób BTC przeszedł drogę od hedge’a do wash trade’ów i handlu podobnego ryzykownym aktywom? Kiedy sytuacja zmienia się ze złej na bardzo złą, tak jak w zeszłym tygodniu, inwestorzy opuszczają dźwignię finansową tak szybko, jak to możliwe. Księgują zyski, aby zrekompensować inne straty”.
Dane rynku futures na Bitcoin w pewnym stopniu potwierdzają wątpliwości Novogratza. Globalne zainteresowanie oraz łączna liczba kontraktów futures gwałtownie spadła w ciągu ostatnich kilku tygodni, sygnalizując spowolnienie aktywności instytucjonalnej.
Co myślicie o aktualnej sytuacji na rynku bitcoina? Czy spadki mogą pogłębić się jeszcze bardziej? Zapraszamy do komentowania.
PS. Zakupy zrobione? W końcu krew się leje się na dobre…
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.