Nowy komputer kwantowy ma mieć milion kubitów. To znacznie więcej niż ostatni kwantowy hit, który ogłaszał Google. Twórcą superkomputera jest PsiQuantum Corp. Jej urządzenie ma działać na bazie fotonów. W zeszłym roku firma zebrała na realizację tego projektu ponad 215 mln $. W gronie wspierających znaleźli się BlackRock Advisors, Founders Fund, Atomico i Redpoint Ventures.
Kubit to najmniejsza i niepodzielna jednostka informacji kwantowej. Komputer kwantowy z 1 000 000 kubitów to nadal kwestia dość odległej przyszłości. Pomimo tego PsiQuantum Corp. chce wymieść konkurencję i skonstruować o wiele lepszą maszynę niż te, które już zaproponowano. Założyciel i dyrektor generalny firmy Jeremy O’Brien powiedział Bloombergowi:
„Nie chcę tutaj zabrzmieć arogancko, ale tak naprawdę nie dbam o krytykę ludzi. Nie dbam o to, czy ktoś ma 5, 10, 50 lub 100 kubitów. Jeśli potrzebujesz miliona, powiedz mi tylko, ile masz czasu i pieniędzy. Właśnie to zrobiliśmy”.
Google kontra reszta świata
W zeszłym roku Google opublikował szczegółowe informacje na temat swoich osiągnięć w dziedzinie obliczeń kwantowych. Maszyna o dwucyfrowej wartości kubitów jawiła się jako kamień milowy w tej dziedzinie. Google zapewniał, że wystarczą trzy minuty, aby jego maszyna wykonała obliczenia, które każdemu innemu superkomputerowi zajęłyby 10 000 lat. Społeczność kryptowalut zainicjowała wówczas ciekawą dyskusję na temat potencjalnych zagrożeń i szans, które „kwant” mógłby przynieść sieci Bitcoina:
W tym czasie Dragos Ilie, naukowiec z Imperial College London, powiedział Forbesowi, że Google nie jest w stanie złamać Bitcoina.
„Superkomputer Google ma obecnie 53 kubity. Aby mieć jakikolwiek wpływ na Bitcoin lub większość innych systemów, potrzeba by było co najmniej 1500 kubitów. Dodatkowo system musiałby pozwalać na splątanie ich wszystkich… ”.
Nie wiesz, czym jest splątanie kwantowe? Przeczytaj ten wpis:
Głos w dyskusji zabrał również Andreas Antonopoulous:
PsiQuantum = przełom?
Propozycja PsiQuantum to wielki przełom. Mówi się, że system z milionem kubitów zająłby całą salę konferencyjną.
Założona w 2016 r. firma PsiQuantum zebrała w ubiegłym roku 230 mln USD od kilku inwestorów, w tym Microsoft i Playground Global. Założyciel i dyrektor generalny firmy, Jeremy O’Brien, to były profesor fizyki i elektrotechniki na Uniwersytecie w Bristolu. Był też dyrektorem uniwersyteckiego Centre for Quantum Photonics.
PsiQuantum nie opublikowało jeszcze żadnych artykułów naukowych na temat swojego systemu. O’Brien ujawnił jednak projekt komputera kwantowego na Światowym Forum Ekonomicznym i to już w 2016 roku:
„Ten plan pozwoli nam zbudować pierwszą maszynę kwantową zdolną do rozwiązywania ważnych problemów w zakresie sztucznej inteligencji, genomiki i inżynierii genetycznej, w finansach i projektowaniu nowych materiałów, farmaceutyków i urządzeń do czystej energii.
Prawdą jest również to, że jeśli spojrzysz w dowolnym miejscu na naukę i technologię, znajdziesz problemy, które komputer kwantowy może rozwiązać. Rozwiązanie tych problemów pozwoli nam zmierzyć się z niektórymi z wielkich wyzwań, przed którymi stoimy dzisiaj w zakresie zmian klimatu, ekonomii, dużych zbiorów danych, bezpieczeństwa cybernetycznego. Ta lista jest długa…
Myślę, że tak jak komputer jest teraz w centrum naszego życia, tak i komputer kwantowy rozpali rewolucję nowej technologii, która zmieni prawie każdy aspekt naszego życia, społeczeństwa i gospodarki”.
grafika tytułowa: tutaj