Ilość przeprowadzanych operacji na bitcoinie znacznie spadła – nawet o 100 tys. transakcji dziennie mniej.
Według danych blockchain.com, dzienna ilość potwierdzonych transakcji w sieci bitcoina na przełomie ostatnich lat podąża wraz z kursem waluty. W grudniu 2017 roku i w okresie maj-lipiec 2019, gdy bitcoin odnotowywał wysokie wyceny, ilość transakcji także notowała swe historyczne szczyty – 450-500 tys. transakcji jednego dnia.
W czasach kryzysu natomiast, z jakim mamy do czynienia obecnie, podczas spadków, transakcji również jest mniej. Od wakacji 2019 do marca 2020 dzienna ilość transakcji w sieci bitcoina liczyła przeciętnie 275-350 tys. transakcji. W połowie marca odnotowaliśmy sporą stratę w kursie BTC, co pociągnęło za sobą również przeprowadzane transakcje, których ilość spadła do poziomu 225-275 tys. transakcji.
Dokonuje się coraz mniej transakcji, jednak dochodzą nas słuchy, iż na wielu giełdach przybywa użytkowników, w tym choćby na BitBayu. Sylwester Suszek, prezes giełdy, na jednym z ostatnich nagrań na żywo, w czasie kiedy to giełda nie działała, mówił że od czasu epidemii platforma notuje nawet 1000 na nowo weryfikowanych użytkowników dziennie.
Sieć bitcoina można badać na wiele sposobów i wyprowadzać mnóstwo wskaźników. Jednym z takowych jest czas wydobywania bloku, który w marcu wzrósł o 40 procent. Nie jest to pozytywna informacja, bowiem wydobycie bloku trwa dłużej, co w konsekwencji przekłada się na dłuższe oczekiwanie potwierdzenia transakcji. Ponadto moc obliczeniowa sieci (hash rate) uległa redukcji w ostatnim czasie – nawet o 40 proc.
Wiele osób chce handlować w czasach kryzysu, ponieważ przysparza to wielu okazji do zarobku, choćby na spadkach. Z drugiej strony część bitcoinowców przechodzi w stan HODL i trzyma swoje monety przy sobie, z tego też wynika mniejsza liczba transakcji w ostatnim czasie.
A Wy trzymacie swoje bitcoiny, czy handlujecie?