Prawdziwa bomba! Messi mógł zagrać dla innej reprezentacji! „Papiery były już gotowe”

To jedna z tych historii, które brzmią jak scenariusz dla Netflixa, ale wydarzyły się naprawdę. Na przełomie 2003 i 2004 roku Leo Messi – chudzielec z Rosario, którego talent dopiero zaczynał eksplodować w La Masii – był o krok od przywdziania koszulki reprezentacji Hiszpanii. Tak, tej samej Hiszpanii, która kilka lat później zdominowała piłkarski świat. Dlaczego więc stało się inaczej i został legendą Argentyny? Rewelacje na ten temat sprzedała hiszpańska Marca.

Jak Pékerman zablokował Hiszpanię. Prawdziwa historia o tym, jak Messi został piłkarzem Argentyny

Wszystko wskazuje na to, że gdyby nie Jose Pekerman, Argentyńczycy mogliby dziś oglądać siedmiokrotnego zdobywcę Złotej Piłki… śpiewającego „Viva Espana” zamiast „Vamos, Argentina”. W 2004 roku Messi był w wieku, w którym federacje mogą jeszcze wyłapać zawodnika z podwójnym obywatelstwem. A Leo wszystkie papiery miał. Mieszkał w Barcelonie, grał w Hiszpanii, miał hiszpański paszport.

Co więcej: Hiszpańska federacja przygotowała dokumenty, by powołać go na Mistrzostwa Świata U-20. Gdyby zagrał, droga do Albicelestes byłaby nie niemożliwa, ale utrudniona.

Pékerman potwierdził, że te „papeles” z hiszpańskiej fedracji faktycznie istniały. Gdyby Messi zagrał w takim turnieju, nie zamknęłoby to mu definitywnie drogi do Argentyny. W praktyce jednak federacje bardzo rzadko oddawały zawodników po występach w oficjalnych turniejach FIFA. Zmiana wymagałaby procedury i nie dawała gwarancji pozytywnego rozpatrzenia. Argentyna nie chciała ryzykować.

Wtedy na scenę wszedł wspomniany Pekerman. Mówi o tym bez ceregieli: „To był chłopak, jakiego świat wcześniej nie widział. Nie mogłem się pomylić”.

Uznał, że trzeba działać natychmiast, zanim Hiszpania wyśle oficjalne powołanie na turniej U-20. Postanowił więc zorganizować szybki mecz Argentyny U-20, choć nie był on w żadnym planie.

Towarzyski specjalnie dla Messiego

29 czerwca 2004 roku Argentyna rozegrała sparing przeciwko Paragwajowi, zorganizowany wyłącznie po to, żeby Messi mógł wystąpić w oficjalnie odnotowanym meczu reprezentacji młodzieżowej. Przyjechał, zagrał, został wpisany do protokołu. Wszedł po przerwie, zmieniając Ezequiela Lavezziego. Zdobył nawet bramkę, a spotkanie zakończyło się hucznym 8:0 dla gospodarzy.

Cała operacja nie polegała więc na blokadzie „na zawsze”, tylko na pierwszeństwie rejestracji i zabezpieczeniu przed oficjalnym turniejem FIFA w barwach innej federacji. Pékerman zadziałał szybciej, a FIFA przyjęła dokumenty AFA jako pierwsze. Hiszpania była spóźniona i straciła możliwość zgłoszenia Messiego na MŚ U-20.

Reszta jest już dobrze znana. Messi przeszedł pełną ścieżkę argentyńskiej młodzieżówki, a później seniorskiej reprezentacji, zdobył dla niej Copa América i mistrzostwo świata. Ale kluczowy był jeden prosty zabieg: szybki sparing, szybkie zgłoszenie i formalne wykonanie pierwszego ruchu.