Historyczna noc w Spodku! Polacy rozbili Lukę Dončicia i Słowenię na EuroBaskecie

To miał być wieczór Luki Dončicia. Gwiazda NBA wjechała do katowickiego „Spodka” w glorii jednego z największych talentów światowej koszykówki. Tymczasem to Polacy napisali historię, o której długo będziemy mówić. Ekipa Igora Miličicia zagrała jak natchniona i pokonała faworyzowaną Słowenię 105:95, fundując swoim kibicom prawdziwe sportowe uniesienie.

Polska rozbiła Słowenię! Sensacyjny triumf Biało-Czerwonych na EuroBaskecie

Od pierwszych minut widać było, że Biało-Czerwoni nie zamierzają tylko statystować. Jordan Loyd, który tej nocy wyglądał jak zawodnik z innej planety, szybko odpalił dwie „trójki”, a Mateusz Ponitka dołożył kolejne trafienia z dystansu. Polska prowadziła 29:25 po pierwszej kwarcie i było jasne, że to nie będzie jednostronny spektakl Doncicia.

https://twitter.com/EuroBasket/status/1961165702678655239

Słoweńcy próbowali przejąć inicjatywę. Gregor Hrovat i Klemen Prepelić dorzucali punkty, a sam Dončić w pewnym momencie poderwał zespół do odrabiania strat. Trafił zza łuku i to Słowenia wyszła na chwilowe prowadzenie 46:45. Ale na finiszu drugiej kwarty odpowiedział Kamil Łączyński, który w ostatnich sekundach wpakował piłkę do kosza i pozwolił Polakom zejść na przerwę przy wyniku 47:46. Minimalna przewaga, ale jakie to miało znaczenie dla morale.

Po przerwie Polacy grali już jak drużyna z marzeń. W krótkim odstępie czasu za trzy trafili Michał Sokołowski i Andrzej Pluta, a potem zaczęła się seria, która powaliła Słoweńców na kolana. Aleksander Balcerowski dominował pod koszem, Pluta dokładał kolejne punkty, a Przemysław Żołnierewicz pewnie wykorzystywał rzuty wolne. Nagle przewaga wynosiła kilkanaście punktów i na koniec trzeciej kwarty tablica pokazywała 80:69 dla Polski.

Dončić próbował, ale to nasi świętowali

W ostatniej części meczu Dončić jeszcze poderwał swój zespół, ale szybko zgasił go Ponitka trafieniem za trzy. Kapitan w kluczowych momentach stanął na wysokości zadania, a razem z Loydem i Plutą przypieczętował jeden z największych triumfów polskiej koszykówki w ostatnich latach.

Ostatecznie Polacy zwyciężyli 105:95 i rozpoczęli EuroBasket od sensacyjnego nokautu na faworycie. Wszyscy zawodnicy zasłużyli na słowa uznania. Tego wieczoru w Katowicach zobaczyliśmy drużynę kompletną, waleczną i odważną. Następny test? Izrael. Ale po takim starcie napradę możemy marzyć o wielkich rzeczach.