Amerykańskie służby wywiadowcze wydały w poniedziałek wieczorem ostrzeżenie o intensyfikacji kampanii dezinformacyjnych prowadzonych przez Rosję, które mają na celu destabilizację odbywających się dziś w USA.
Z informacji, do jakich udało nam się dotrzeć, wynika, że Rosja aktywnie rozpowszechnia w mediach społecznościowych nieprawdziwe treści dotyczące rzekomych fałszerstw wyborczych w kilku kluczowych stanach USA.
USA głosuje, Rosja nie próżnuje
Działanie to ma wywołać niepewność i podważyć zaufanie obywateli do procesu wyborczego jako demokratycznego prawa każdego obywatela. Służby wywiadowcze wskazują, że działania te mogą mieć negatywny wpływ na przebieg wyborów i późniejsze reakcje społeczne. Eksperci zwracają uwagę, że ich celem jest przede wszystkim wzmacnianie podziałów politycznych w amerykańskim społeczeństwie.
W raporcie wywiadowczym podkreślono, że w swoich działaniach Kreml skupia się przede wszystkim na dezinformacji dotyczącej tzw. „fałszerstw wyborczych”. To zaś ma wywoływać poczucie nieprawidłowości w procedurach demokratycznych. Tego rodzaju narracje są niebezpieczne w wąskich wyścigach wyborczych w stanach, w których kilka tysięcy głosów może zadecydować o wyniku wyborów. Manipulacje, jakich dokonują Rosjanie, mają wywoływać wrażenie, że system wyborczy nie jest w pełni wiarygodny, co w dłuższej perspektywie może wpływać na obniżenie frekwencji wyborczej oraz dalsze rozwarstwienie amerykańskiego społeczeństwa.
Służby ostrzegły również przed działaniami Iranu. Mimo, że państwo to jest mniej aktywnie niż Rosja, w kwestii wyboru nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych jest dla tego kraju poważnym zagrożeniem. Przypomnijmy, że Iran wciąż nosi uraz do byłego prezydenta Donalda Trumpa w związku z zamachem na irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, do którego doszło w styczniu 2020 roku. Sulejmani był jednym z najwyższych dowódców irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Analitycy podkreślają, że Teheran może podejmować działania, które będą miały na celu nie tylko wpłynięcie na sytuację wewnętrzną USA, ale również zniechęcenie potencjalnych wyborców Trumpa do popierania polityki Republikanów.
Zauważmy też, że powyższe ostrzeżenia te wpisują się w szerszy kontekst prób zewnętrznego wpływania na procesy demokratyczne w Stanach Zjednoczonych. I Rosja i Iran wykorzystują zarówno jawne kampanie dezinformacyjne, jak również ukryte operacje mające na celu destabilizację sytuacji politycznej. Poprzez manipulacje w mediach społecznościowych, takie jak tworzenie fałszywych kont i szerzenie nieprawdziwych informacji, te państwa starają się wywoływać napięcia i tworzyć fałszywe narracje, które mają osłabić wiarę obywateli USA w integralność procesu wyborczego. Co prawda amerykańskie władze monitorują te zagrożenia i współpracują z platformami społecznościowymi, aby ograniczać rozprzestrzenianie się dezinformacji, ale mimo starań zmierzających do ochrony procesu wyborczego, zagrożenie ze strony zagranicznych operacji dezinformacyjnych pozostaje bardzo duże.
Wybory w USA odbywają się dokładnie dziś, 5 listopada 2024 roku, ale w wielu stanach istniała możliwość wcześniejszego głosowania, która trwała kilka tygodni przed tym dniem.