Co można napisać o władzach powiatu bolesławieckiego? Z pewnością to, że mają rozmach. Oto bowiem na budynku tamtejszego starostwa zawisła osobliwa tablica: licznik maturalny z życzeniami. Produkt z krótkim okresem przydatności, za to w cenie niemal 11 tys. zł. Maturzyści pewnie od dawna czekali na takie wsparcie…
Starosta składa życzenia maturzystom. Tegorocznym
Zazwyczaj skupiamy się na doniesieniach z globalnych rynków, polityce czy gospodarce większego kalibru, ale czasem warto rzucić okiem na lokalne podwórko. Nie tylko warszawskie czy w ogóle wielkomiejskie. Dobrą okazją ku temu są doniesienia serwisu bolec.info. Wynika z nich, że na ścianie siedziby Starostwa Powiatowego pojawił się intrygujący licznik. Informuje on, ile dni zostało do matury. Poniżej jest też tablica z życzeniami, pod którymi podpisał się starosta Tomasz Gabrysiak.
Uniwersalny zestaw, który posłuży długie lata? Licznik może i tak, jeśli już ktoś będzie się upierał, że jest potrzebny. Ale tablica z życzeniami dotyczy tegorocznej matury. Pojawia się zatem pytanie, czy za rok powieszą nową? Jeśli tak, to trzeba przyznać, że trafiło na naprawdę bogatą jednostkę samorządową. Bo z informacji uzyskanej przed lokalnych dziennikarzy wynika, że za ten piękny zestaw zapłacono ponad 10,7 tys. zł.
Licznik jest bezpański, ale propaguje ideę kształcenia
Na pytanie dziennikarzy o pomysłodawcę tej inwestycji odpowiedzi nie udzielono. Urzędnicy zasłaniali się przepisami. Można jednak założyć, że albo maczał przy tym palce wspomniany już starosta, albo ktoś wyświadczył mu niedźwiedzią przysługę. To jednak sprawa drugorzędna, gdy człowiek skupi się na tym, jaki był cel tej inwestycji. Warto zacytować większy fragment, bo robi on wrażenie:
Celem jest propagowanie idei kształcenia i wskazanie na rozwój oświaty jako zadania priorytetowego dla Powiatu Bolesławieckiego. Działanie takie, jak publikowanie treści zamieszonych na tablicy, (…) ma na celu wskazanie znaczenia i wagi egzaminu maturalnego w kształceniu ucznia. Ponadto jest to jeden z elementów udzielanego przez Powiat Bolesławiecki wsparcia maturzystom w tym ważnym dla młodego człowieka okresie w jego życiu.
Ktoś złośliwy (nie ja) mógłby zacząć od tego, że nie powinno się pisać „powiat bolesławiecki” wielką literą, więc propagowanie idei kształcenia rzeczywiście trzeba potraktować priorytetowo.
A mogli wydać kasę na bibliotekę…
W ramach komentarza do całej tej sprawy skupię się jednak na innej kwestii. Na stronie internetowej wspomnianego powiatu znaleźć można wpis z początku marca o wsparciu w ramach „Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa”. Dowiadujemy się z niego, że w latach 2021-2025 przyznano środki finansowe m.in. dla szkół czy bibliotek. Pieniądze te mają rozwijać czytelnictwo i wzbogacać ofertę edukacyjną. A teraz najlepsze:
Wsparcie nie ominęło też jednostek Powiatu Bolesławieckiego. Beneficjentami programu w 2025 jest I Liceum Ogólnokształcące w Bolesławcu, które otrzymało 12 000 zł, natomiast Biblioteka Pedagogiczna w Bolesławcu w strukturach Powiatowego Centrum Edukacji i Kształcenia Kadr uzyskała 3 000 zł na realizację działań związanych z promowaniem czytelnictwa. I Liceum planuje wykorzystać te środki na zakup nowych książek, poprawę wyposażenia biblioteki oraz organizowanie spotkań autorskich, warsztatów literackich i innych wydarzeń, które mają na celu rozwój pasji czytelniczych wśród uczniów. Biblioteka przeznaczy środki na wzbogacenie zbiorów oraz promowanie kultury literackiej wśród lokalnej społeczności.
Porażające kwoty. Całe 3 tys. zł na promowanie czytelnictwa przez bibliotekę. Aż 12 tys. zł na szereg zadań, które chce zrealizować liceum. I pomyśleć, że lekką ręką wydano niemal 11 tys. zł na tablicę z życzeniami. A, do tego jest licznik – nie można o nim zapomnieć. Ciekawe, co przysłużyłoby się bardziej przyszłym maturzystom: tablica na ścianie (plus licznik) czy dobrze wyposażone księgozbiory, sensowne warsztaty i spotkania z ciekawymi ludźmi? Intryguje, co odpowie pan Tomasz Gabrysiak…