IDF: Hezbollah planował rzeź na północy Izraela wzorem Hamasu

Izraelska armia poinformowała, że terrorystyczna organizacja Hezbollah planowała przeprowadzenie ataku na północne terytoria Izraela, wzorując się na działaniach Hamasu z 7 października 2023 roku. Jak wynika z oświadczenia izraelskich sił zbrojnych, Hezbollah przygotowywał bazę operacyjną w południowym Libanie, gdzie zamienił lokalne wioski w punkty strategiczne mające posłużyć do ataku na izraelskich cywilów. W wyniku ujawnienia planów wroga Izrael, jak twierdzą przedstawiciele armii, „podjął natychmiastowe działania”. Eskalacja konfliktu trwa.

Hezbollah planował „masakrę”?

Rzecznik izraelskich sił zbrojnych, kontradmirał Daniel Harar, oświadczył, że Hezbollah przygotował te wioski do inwazji, której celem miała być masakra izraelskich obywateli, zarówno mężczyzn, kobiet, jak i dzieci. „Hezbollah zamierzał powtórzyć atak podobny do tych, jakie miały miejsce 7 października” – przekazał Harar. Atak Hamasu z 7 października był jednym z najkrwawszych w ostatnich latach i doprowadził do pełnoskalowej ofensywy armii Izraela na Strefę Gazy w celu zlikwidowania terrorystów i ich infrastruktury. Według izraelskich władz, działania Hezbollahu miały na celu powtórzenie tego scenariusza na północy kraju.

https://twitter.com/IDF/status/1841027620529398261

IDF: „to atak wyprzedzający”

W odpowiedzi IDF rozpoczął w nocy z poniedziałku na wtorek „ograniczone i ukierunkowane” działania lądowe przeciwko infrastrukturze wojskowej Hezbollahu w południowym Libanie. Celem operacji było zniszczenie baz operacyjnych, w których Hezbollah przechowuje broń i szkoli swoich bojowników. Izraelskie siły powietrzne oraz artyleria wspierały działania lądowe, ostrzeliwując wybrane cele w rejonie przygranicznym.

https://twitter.com/IDF/status/1841021842271707141

Izraelskie wojsko wyraźnie podkreśla, że nie dopuści do powtórzenia wydarzeń z października. „Nie pozwolimy, by terroryści zagrozili naszym obywatelom przy żadnej z naszych granic” – zapowiedział kontradmirał Harar. „Jeżeli społeczność międzynarodowa oraz państwo libańskie nie podejmą działań wobec Hezbollahu, będziemy musieli zrobić to sami”.

Historia starć sięga wielu lat wstecz

Hezbollah, który ma silne poparcie Iranu, od lat stanowi poważne zagrożenie dla Izraela. Od czasu konfliktu z 2006 roku, południowy Liban stał się miejscem intensywnej militaryzacji, mimo że rezolucja 1701 Rady Bezpieczeństwa ONZ miała na celu wycofanie wszystkich sił zbrojnych, poza libańską armią i siłami pokojowymi ONZ. Według izraelskich władz Hezbollah zbudował w tym regionie jedną z najpotężniejszych niepaństwowych armii na świecie, wyposażoną w nowoczesny sprzęt wojskowy, w tym zaawansowane rakiety i systemy obrony.

Izrael wielokrotnie wzywał społeczność międzynarodową do podjęcia działań wobec Hezbollahu, jednak jak dotąd nie przyniosło to skutków. „Świat musi zrozumieć, że Hezbollah to nie tylko lokalna organizacja, to zagrożenie dla regionalnej stabilności” – powiedział Harar.

Obecna eskalacja napięć pomiędzy Izraelem a Hezbollahem może doprowadzić do szerszego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Zarówno Izrael, jak i Hezbollah, są w pełnej gotowości bojowej, a każda strona obwinia drugą za gwałtownie pogarszającą się sytuację.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz